Papież zatelefonował do arcybiskupa w Amazonii, aby wesprzeć go w trudnej sytuacji związanej z epidemią
Coraz bardziej dramatyczna jest sytuacja związana z epidemią koronawirusa w Manaus, stolicy brazylijskiej Amazonii. Odnotowano tam już 250 ofiar śmiertelnych COVID-19, z których wiele pochowano w masowych grobach. W minioną sobotę papież Franciszek zatelefonował do arcybiskupa tego ponadpółtoramilionowego miasta, otoczonego dżunglą, aby z pierwszej ręki dowiedzieć się o sytuacji mieszkańców i przekazać słowa otuchy.
W czasie rozmowy telefonicznej papież wyraził swe zaniepokojenie zwłaszcza losem rdzennych i najuboższych mieszkańców Amazonii. Abp Leonardo Steiner opowiedział mu o działaniach pomocowych podjętych przez wiernych - świeckich i duchownych, za które Franciszek podziękował, a także zapewnił o swej modlitwie za zmarłych i ich rodziny.
Według brazylijskiego dziennika „O Globo” bilans ofiar śmiertelnych w Manaus jest najprawdopodobniej znacznie większy od oficjalnych cyfr, gdyż w ciągu minionych dwóch tygodni w mieście odbyło się aż 1249 pogrzebów. Potwierdza to włoski misjonarz ks. Roberto Bovolenta, który ujawnia, że są ludzie umierający na choroby powiązane z COVID-19, ale ich rodziny nie chcą, by w świadectwie zgonu była wpisana właśnie ta przyczyna. Najczęściej więc wpisuje się po prostu „zatrzymanie pracy serca”.
Jednocześnie duchowny chwali postawę abp. Steinera, który zadzwonił po kolei do wszystkich księży archidiecezji.
Skomentuj artykuł