"Praca z papierami przychodzi mi z trudem"

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
PAP / psd

Papież Franciszek w wywiadzie dla argentyńskiej stacji radiowej wyznał, że męczy go praca biurowa. Wyraził też opinię, że księża, którzy pełnią posługę wśród wiernych nie są "komunistami".

"Zajmowanie się papierami, praca biurowa to coś, co zawsze przychodziło mi z trudem" - tak Franciszek odpowiedział na pytanie, co najmniej podoba mu się w jego posłudze papieskiej.

Wywiadu w formie przekazu wideo udzielił rozgłośni z Bajo Flores, ubogiej dzielnicy Buenos Aires, gdzie bywał często jako metropolita stolicy Argentyny.

Papież podkreślił, że to, co robią księża pracujący na peryferiach wśród najuboższych, "nie jest sprawą ideologiczną, ale misją apostolską". Przypomniał, że takich księży nazywano kiedyś w jego kraju "komunistami".

"Nie byli komunistami, ale wielkimi kapłanami, którzy walczyli o życie: pracowali, aby nieść Słowo Boże spychanym na margines. To kapłani, którzy słuchali ludu Bożego i walczyli o sprawiedliwość"- stwierdził Franciszek. Jego słowa przytoczył w sobotnim wydaniu watykański dziennik "L’Osservatore Romano".

Papież Franciszek wskazał też na potrzebę postawy ubóstwa, służby, pomocy innym. "Trzeba pozwolić, by nam pomagali inni, ponieważ potrzebujemy jedni drugich" - dodał.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Praca z papierami przychodzi mi z trudem"
Komentarze (1)
jazmig jazmig
15 marca 2014, 12:28
 Papież podkreślił, że to, co robią księża pracujący na peryferiach wśród najuboższych, "nie jest sprawą ideologiczną, ale misją apostolską". Przypomniał, że takich księży nazywano kiedyś w jego kraju "komunistami". "Nie byli komunistami, ale wielkimi kapłanami, którzy walczyli o życie: pracowali, aby nieść Słowo Boże spychanym na margines. To kapłani, którzy słuchali ludu Bożego i walczyli o sprawiedliwość"- stwierdził Franciszek. Jeżeli głosili marksizm i walczyli używając przemocy lub do przemocy nawoływali, to oni byli komunistami, a nie kapłanami.