Reforma kurii rzymskiej bez "wyrzucania na bruk"

(fot. Dennis Jarvis / CC BY-SA 2.0 / flickr.com)
KAI / mg

Jeden z najbliższych współpracowników papieża, kard. Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga oświadczył, że Franciszek chce zreformować kurię rzymską bez wyrzucania jej pracowników na bruk. Jest to delikatna kwestia, gdyż reforma obejmuje łączenie urzędów - przyznał koordynator doradzającej Ojcu Świętemu dziewięcioosobowej Rady Kardynałów.

- Reforma postępuje. Ale nie ma pośpiechu, gdyż nie chodzi tylko o wypracowanie nowej konstytucji [apostolskiej, regulującej strukturę i pracę kurii - KAI]. Co zrobimy z pracownikami? - zastanawiał się kard. Maradiaga w rozmowie z francuską agencją AFP.

- Ojciec Święty powiedział: nie można ich wyrzucić na bruk, musimy ich przygotować do nowych funkcji, aby je pełnili do czasu emerytury. Nie jestem kimś, kto będzie niszczył miejsca pracy - relacjonował pochodzący z Hondurasu purpurat.

Ujawnił, że rozważane jest wprowadzenie pięcioletnich kontraktów dla pracowników. - Ktoś, kto przyjeżdża, by służyć tu, w Stolicy Apostolskiej, po pięciu latach wróci do domu. Nie będzie to kariera. Papież podkreśla to od samego początku: to będzie dobre - podkreślił kard. Maradiaga.

Przyznał, że obawy o łączenie stanowisk i związany z tym opór w łonie kurii są naturalne. - Gdybym był szefem jakiejś dykasterii i powiedziano by mi, że już nim nie będę, bo zostanie włączona do innej dykasterii, nie czułbym się z tym dobrze - przyznał przewodniczący Rady Kardynałów. Poinformował, że pierwsza, nowa, wielka dykasteria, która ujrzy światło dzienne, będzie obejmowała sprawy "świeckich, rodziny i życia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Reforma kurii rzymskiej bez "wyrzucania na bruk"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.