Spontaniczne zachowanie córki premiera podczas spotkania z papieżem Franciszkiem
Premier Morawicki przekazał papieżowi trzy prezenty. W trakcie tej ceremonii najmłodsza córka premiera zwróciła się do swojego taty z pewną prośbą.
Audiencja papieża Franciszka dla Mateusza Morawieckiego rozpoczęła się tuż po godz. 10.00. Rozmowa w cztery oczy, którą tłumaczył ks. prałat Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, trwała ok. 35 minut.
Po jej zakończeniu w Bibliotece Pałacu Apostolskiego Ojciec Święty przyjął również pozostałych członków polskiej delegacji, w tym towarzyszącą premierowi podczas wizyty w Watykanie żonę Iwonę, która niezwykle rzadko bierze udział w oficjalnych spotkaniach, oraz czworo dzieci państwa Morawieckich: Aleksandrę, Jeremiasza, Ignacego oraz Magdalenę.
Ojciec Święty otrzymał od premiera koszulkę reprezentacji Polski z imieniem "Franciszek" oraz cyfrą "100", co stanowi nawiązanie do odzyskania przez Polskę niepodległości. Wśród darów znalazła się także fotografia Józefa Piłsudskiego z 1920 roku oraz ikona Jezusa Chrystusa.
W trakcie tej tradycyjnej wymiany darów najwyraźniej nieco zawstydzona całą sytuacją najmłodsza córka Mateusza Morawieckiego Magdalena poprosiła tatę, by ten wziął ją na ręce.
W skład polskiej delegacji, która przybyła do Stolicy Apostolskiej wchodzą m.in. minister Michał Dworczyk - Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minister Marek Suski - Szef Gabinetu Politycznego Premiera oraz Joanna Kopcińska - rzeczniczka rządu.
Po audiencji u papieża Franciszka Mateusz Morawiecki udał się na spotkanie z kard. Pietro Parolinem, Sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej. Towarzyszą mu ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański oraz ministrowie Dworczyk i Suski.
Krótka wizyta w Watykanie zakończy się złożeniem kwiatów na grobie św. Jana Pawła II w bazylice św. Piotra.
To pierwsza wizyta Mateusza Morawieckiego w Stolicy Apostolskiej od objęcia urzędu premiera w grudniu ubiegłego roku. Zwykle szefowie polskiego rządu już w ciągu pierwszego półrocza urzędowania udają się z wizytą właśnie do Watykanu.
Skomentuj artykuł