Św. Bazyli (II)

Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy Bracia i Siostry!

Po trzytygodniowej przerwie powracamy do naszych tradycyjnych spotkań środowych. Dzisiaj chciałbym nawiązać do ostatniej katechezy, której tematem było życie i pisma św. Bazylego, biskupa żyjącego w IV w. w Azji Mniejszej, na terenie obecnej Turcji. Życie tego wielkiego świętego oraz jego dzieła dostarczają licznych tematów do refleksji i zawierają bogate nauczanie, aktualne również dla nas w dzisiejszych czasach.

Przede wszystkim zwraca on uwagę na tajemnicę Boga, będącą najbardziej znaczącym i żywotnym odniesieniem dla człowieka. Ojciec jest «zasadą wszystkiego oraz przyczyną bycia tego, co istnieje, korzeniem istot żywych» (Hom. 15, 2 de fide: PG 31, 465 c), a zwłaszcza jest «Ojcem naszego Pana Jezusa Chrystusa» (Anaphora sancti Basilii). Dochodząc do Boga poprzez stworzenia, «uświadamiamy sobie Jego dobroć i mądrość» (Bazyli, Contra Eunomium 1, 14: PG 29, 544 b). Syn jest «obrazem dobroci Ojca i pieczęcią o formie równej Jemu» (por. Anaphora sancti Basilii. Przez swoje posłuszeństwo i mękę Wcielone Słowo wypełniło misję Odkupiciela człowieka (por. Bazyli, In Psalmum 48, 8: PG 29, 452 ab; por. także De Baptismo 1, 2: SC 357, 158).

Wreszcie, wypowiada się on obszernie o Duchu Świętym, któremu poświęcił całą książkę. Mówi nam, że Duch ożywia Kościół, napełnia go swoimi darami i uświęca. Wspaniałe światło tajemnicy Bożej pada na człowieka, będącego obrazem Boga, i nadaje mu większą godność. Patrząc na Chrystusa, pojmujemy w pełni godność człowieka. Bazyli woła: «[Człowieku], uświadom sobie swoją wielkość, biorąc pod uwagę, jaką zapłacono za ciebie cenę; spójrz na cenę twego odkupienia i zrozum swoją godność!» (In Psalmum 48, 8: PG 29, 452 b). W szczególności chrześcijanin, żyjąc zgodnie z Ewangelią, uznaje, że wszyscy ludzie są braćmi, że życie to zarządzanie otrzymanymi od Boga dobrami, dlatego też każdy jest odpowiedzialny za innych, a kto jest bogaty, powinien być niczym «wykonawca poleceń Boga dobroczyńcy» (Hom. 6 de avaritia: PG 32, 1181-1196). Wszyscy powinniśmy sobie pomagać i współpracować jako członki jednego ciała (Ep. 203, 3).

DEON.PL POLECA

Mówiąc o tym w swoich homiliach, Bazyli używał śmiałych, mocnych słów. Kto bowiem, zgodnie z przykazaniem Bożym, pragnie miłować bliźniego jak siebie samego, «nie powinien posiadać nic ponad to, co posiada jego bliźni» (Hom. in divites: PG 31, 281 b).

W okresie głodu i klęsk święty biskup żarliwymi słowami napominał wiernych, by «nie byli bardziej okrutni od zwierząt (...), przywłaszczając sobie to, co stanowi wspólną własność, i posiadając na własny użytek to, co należy do wszystkich» (Hom. tempore famis: PG 31, 325 a). Głęboką myśl Bazylego dobrze ujmuje to wymowne zdanie: «Wszyscy potrzebujący patrzą na nasze ręce, tak jak my patrzymy na ręce Boga, gdy znajdujemy się w potrzebie». Zasłużona jest więc pochwała Grzegorza z Nazjanzu, który po śmierci Bazylego powiedział: «Bazyli przekonał nas, że my, będąc ludźmi, nie powinniśmy pogardzać ludźmi ani znieważać Chrystusa, który jest wspólnym wodzem wszystkich, postępując w sposób nieludzki względem ludzi; powinniśmy raczej sami wspomagać innych w nieszczęściach i służyć Bogu naszym miłosierdziem, ponieważ sami potrzebujemy miłosierdzia» (Grzegorz z Nazjanzu, Oratio 43, 63: PG 36, 580 b). Jakże aktualne są te słowa. Widzimy, że św. Bazyli jest rzeczywiście jednym z ojców społecznej nauki Kościoła.

Ponadto Bazyli przypomina nam, że aby żywa była w nas miłość do Boga i ludzi, konieczna jest Eucharystia, będąca stosownym dla ochrzczonych pokarmem, zdolnym wzmacniać nowe siły, płynące z chrztu (por. De Baptismo 1, 3: SC 357, 192). Możliwość uczestniczenia w Eucharystii jest źródłem ogromnej radości (Moralia 21, 3: PG 31, 741 a); została ona ustanowiona po to, «by nieustannie strzec pamięci o Tym, który za nas umarł i zmartwychwstał» (Moralia 80, 22: PG 31, 869 b). Eucharystia, przeogromny Boży dar, zachowuje w każdym z nas pamięć o znamieniu chrztu i pozwala żyć w pełni i wiernie jego łaską. Dlatego święty biskup zaleca częstą, nawet codzienną komunię: «Rzeczą dobrą i pożyteczną jest przystępować do komunii choćby codziennie, przyjmując święte Ciało i Krew Chrystusa. On sam bowiem mówi jasno: 'Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne' (J 6, 54). Któż może zatem wątpić, że nieustanne przyjmowanie komunii życia oznacza życie w pełni?» (Ep. 93: PG 32, 484 b). Jednym słowem, Eucharystia jest nam potrzebna, byśmy przyjęli w sobie prawdziwe życie, życie wieczne (por. Moralia 21, 1: PG 31, 737 c).

Oczywiście, Bazyli interesował się też ową wybraną cząstką Ludu Bożego, jaką stanowi młodzież, będąca przyszłością społeczeństwa. Do niej skierował Mowę na temat tego, jak z pożytkiem korzystać ze współczesnej kultury pogańskiej. W sposób bardzo wyważony i otwarty przyznaje, że w klasycznej literaturze greckiej i łacińskiej występują wzory cnoty. Te przykłady prawego życia mogą być przydatne dla młodego chrześcijanina szukającego prawdy, właściwego sposobu życia (por. Ad Adolescentes 3). Dlatego należy czerpać z tekstów autorów klasycznych to, co jest odpowiednie i zgodne z prawdą; a zatem, podchodząc do nich w sposób krytyczny i otwarty — chodzi bowiem o prawdziwe «rozeznanie» — młodzi wzrastają w wolności. Znany jest obraz pszczół — którym posługuje się Bazyli — zbierających z kwiatów jedynie to, co służy do wyprodukowania miodu: «Tak jak pszczoły potrafią uzyskać z kwiatów miód, w odróżnieniu od innych zwierząt, ograniczających się do rozkoszowania się zapachem i kolorem kwiatów, podobnie również z tych tekstów (...) można wynieść pewną korzyść dla ducha. Powinniśmy posługiwać się tymi książkami, biorąc we wszystkim przykład z pszczół. Nie siadają one na wszystkich kwiatach, bez rozróżnienia, ani nie starają się zbierać wszystkiego z tych, na których się zatrzymują, lecz wydobywają z nich tylko to, co służy do wytwarzania miodu, a zostawiają resztę. Tak i my, jeśli jesteśmy mądrzy, będziemy brać z tych pism to, co nam się przydaje i co jest zgodne z prawdą, a zostawimy resztę» (Ad Adolescentes 4). Bazyli przede wszystkim zaleca młodym, by rozwijali cnotę i by umacniali się w prawym sposobie życia: «Podczas gdy inne dobra (...) przechodzą od jednego do drugiego, jak w grze w kości, jedynie cnota jest dobrem niezbywalnym i pozostaje przez całe życie oraz po śmierci» (Ad Adolescentes 5).

Drodzy bracia i siostry, możemy, jak mi się wydaje, powiedzieć, że ten Ojciec z odległych czasów przemawia również do nas i mówi nam ważne rzeczy. Przede wszystkim zwraca uwagę na kwestię krytycznego i twórczego uczestnictwa we współczesnej kulturze. Następnie na odpowiedzialność społeczną: w tych czasach, w zglobalizowanym świecie, również narody geograficznie odległe są rzeczywiście naszym bliźnim. A więc na przyjaźń z Chrystusem, Bogiem o ludzkim obliczu. I wreszcie na poznanie Boga Stwórcy, Ojca nas wszystkich, i należną Mu wdzięczność: jedynie gdy jesteśmy otwarci na tego Boga, wspólnego Ojca, możemy zbudować świat sprawiedliwy oraz braterski.

Historyczny sukces Iraku

Kończąc audiencję generalną, chciałbym wspomnieć o dobrej wiadomości dotyczącej Iraku, która wywołała powszechną radość w całym kraju. Mam na myśli zdobycie Pucharu Azji przez iracką reprezentację piłki nożnej. Jest to dla Iraku sukces historyczny, bowiem po raz pierwszy został on zwycięzcą azjatyckich mistrzostw w piłce nożnej. Byłem głęboko poruszony patrząc na entuzjazm, który tak dalece ogarnął wszystkich mieszkańców, że wylegli na ulice, by świętować to wydarzenie. Tak jak wiele razy płakałem razem z Irakijczykami, tak teraz wraz z nimi się raduję. To wspólne przeżywanie radości uwidocznia pragnienie tego narodu, by wieść normalne, spokojne życie. Ufam, że to wydarzenie będzie mogło przyczynić się do zbudowania w Iraku prawdziwie pokojowej przyszłości z udziałem wszystkich, w duchu wolności i wzajemnego poszanowania. Moje gratulacje!

Słowo Ojca Świętego do Polaków:

Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Witam uczestników pielgrzymki rowerowej z Rzeszowa do Rzymu. Podczas drogi mogliście poznawać piękno świata stworzonego przez Boga, uczyć się współpracy i wzajemnej troski. Niech wasz trud owocuje zbliżeniem do Boga i hartem ducha. Pozdrawiam także siostry elżbietanki i zespół «Pruszkowiacy». Wszystkim obecnym tu Polakom serdecznie błogosławię.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Św. Bazyli (II)
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.