Węgrzy mają nadzieję na wizytę papieża

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / pz

Kościół katolicki na Węgrzech nie traci nadziei, że w 2016 r. papież Franciszek odwiedzi ten kraj. Podczas prezentacji stanu przygotowań do Roku św. Marcina 2016 bp András Veres przypomniał, że papież pozytywnie zareagował na zaproszenie, jakie wystosował władze kościelne i państwowe.

Gdyby Franciszek przyjechał na Węgry, z pewnością odwiedziłby także miejsce urodzenia św. Marcina , powiedział ordynariusz diecezji Szombathely.

W ubiegłym roku Konferencja Biskupów Węgierskich oraz prezydent kraju János Áder oficjalnie zaprosili papieża do złożenia wizyty na Węgrzech. Na to zaproszenie odpowiedziano z Watykanu, że papież rozważa możliwość takiej wizyty.

Okazją dla papieskiej wizyty mogą być uroczyste obchody jubileuszu 1700. rocznicy urodzin św. Marcina z Tours. Urodził się on w 316-317 r. w wówczas rzymskim mieście Sabarii, dzisiejszym Szombathely. Ta diecezja w zachodnich Węgrzech już rozpoczęła intensywne przygotowania do licznych projektów, mających uczcić wielkiego rodaka. Rok św. Marcina ma wielkie znaczenie, ponieważ ten święty jest jednym z najczęściej czczonych i lubianych świętych nie tylko w Europie, ale i na świecie, podkreślił bp Veres. Dodał, że świadczy o tym m.in. duże zainteresowanie zagranicy jubileuszowymi obchodami.

Życie świętego i jego ludzki sposób bycia stanowią ważne przesłanie, mające znaczenie nie tylko dla wierzących, ale i dla niewierzących, stwierdził węgierski biskup. "W naszym egoistycznym świecie potrzebny jest nam jego styl solidarności oraz zwrócenia się ku bliźniemu", dodał bp Veres.

Do 2016 r. w Szombathely zostanie wyremontowanych wiele budynków kościelnych i publicznych. Od listopada 2015 r. planowana jest też peregrynacja relikwii świętego, przechowywanych zazwyczaj w katedrze w Szombathely.

Obok uroczystości liturgicznych w roku jubileuszowym będą też zorganizowane konferencje, wystawy, kiermasze oraz koncerty. Planowane są też dwa projekty transgraniczne. I tak we współpracy z władzami turystycznymi Austrii powstanie szlak określany jako "od św. Marcina do Szent Márton". Ponadto istniejąca już Droga św. Marcina (Via Sancti Martini), łącząca Szombathely, miejsce urodzin świętego, z Tours we Francji, gdzie znajduje się jego grób, ma zostać przedłużony o starą chrześcijańską drogę pielgrzymkową i będzie prowadziła z Szombathely przez Pécs do Mitrovicy w Kosowie.

Św. Marcin, podobnie jak jego ojciec, był żołnierzem, chociaż po przyjęciu chrztu porzucił służbę wojskową. Później przez dziesięć lat żył w pustelni na wyspie Gallimaria opodal Genui. Wkrótce zgromadził wokół siebie kilkudziesięciu pustelników, z którymi wspólnie założył najstarszy klasztor w Galii. Słynął z cnoty, ascetycznego życia a także z cudów.

W 371 r. - wbrew swojej woli - został wybrany biskupem Tours. W dalszym ciągu jednak prowadził życie mnisze w klasztorze Marmoutier pod Tours, przewodząc w nim zgromadzeniu osiemdziesięciu zakonników. Był bardzo surowy dla siebie, a wyrozumiały dla innych. Potępiał błędy heretyków, ich samych natomiast bronił przed surowymi karami. W tym duchu zwalczał m.in. Itacjusza z Ossanowy, który domagał się kary śmierci dla heretyków.

Marcin zmarł 8 listopada 397 r. w Candes, ale jego wspomnienie liturgiczne, ustanowione przez Perpetuusa (ok. 461-491), wypada 11 listopada. Dzień ten upamiętnia złożenie jego zwłok w podziemiach katedry w Tours.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Węgrzy mają nadzieję na wizytę papieża
Komentarze (1)
K
klkj
15 kwietnia 2014, 17:02
Coraz bardziej zaczynam podziwiać Węgrów!