"Słowa papieża to potwierdzenie doktryny"

(fot. EPA/Luva Zennaro)
PAP / drr

Słowa papieża na temat homoseksualizmu to wielkie potwierdzenie doktryny Kościoła - uważa Rocco Buttiglione, znany włoski polityk i intelektualista katolicki, znawca filozofii i myśli Jana Pawła II, pytany o komentarz do słów wypowiedzianych przez papieża Franciszka do dziennikarzy w drodze powrotnej ze Światowych Dni Młodzieży do Rzymu.

"Lobbowanie na rzecz homoseksualizmu jest złem. Jeśli ktoś jest homoseksualistą, poszukuje Pana Boga, ma dobrą wolę, kimże ja jestem, aby ją osądzać? Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia to tak pięknie, że tych osób nie należy z tego powodu marginalizować, powinny być włączone do społeczeństwa. Problemem nie jest posiadanie tej skłonności, nie - musimy być braćmi. To jedna kwestia, inną jest natomiast lobbing, zarówno lobbing biznesowy, polityczny, czy lobbing masoński - tak wiele lobbowania. To jest dla mnie najpoważniejszy problem" - mówił papież Franciszek.

"Zrozumiałem te słowa jako wielkie potwierdzenie doktryny Kościoła. Kościół nigdy nie potępia tych osób, mówi tylko, że takie zachowanie jest niewłaściwe" - powiedział w rozmowie z serwisem telewizyjnym dziennika "La Repubblica".

DEON.PL POLECA

Zdaniem włoskiego polityka, to co człowiek czuje w swoim sercu może być oceniane tylko przez Boga, a nie przez drugiego człowieka.

"Tylko Bóg osądza sumienie człowieka. Kościół może oceniać czyny, jeśli są one niewłaściwe". I dodał: "Jedna rzecz to zło, grzech, a druga to grzesznik. Grzech jest grzechem, grzesznika może osądzić jedynie Bóg, bo tylko On zna jego serce i wie, czy czyn został popełniony w dobrej czy złej intencji".

Buttiglione zgodził się ze słowami dziennikarki Repubblica TV, że papież wypowiedział "rewolucyjne słowa". - Rewolucyjne tak, jak rewolucyjna jest Ewangelia, ale nie dlatego, że miałoby to być coś nowego - zaznaczył jednak polityk.

Buttiglione nawiązał przy tym do faktu, że sam odniósł się swego czasu do nauczania Kościoła na temat osób homoseksualnych, gdy w 2004 r. w Komisji Europejskiej kandydował na stanowisko komisarza ds. sprawiedliwości. Niewielką przewagą głosów, przy sprzeciwie frakcji socjalistycznej i zielonych, jego kandydatura została odrzucona.

"Jestem prostym człowiekiem, który powtarza to, co jest zawarte w Katechizmie. To Katechizm jest rewolucyjny. To, o czym mówi dziś papież Franciszek, zawiera dokładnie Katechizm Kościoła Katolickiego" - zapewnił Buttiglione.

Buttiglione przypomniał, by odróżniać przestępstwo od grzechu. "Zachowania seksualne są moralnie złe, nie są jednak przestępstwem" - stwierdził. Poparł przy tym stworzenie we Włoszech "prawa przeciwko homofobii". Jak jednak dodał: "wolne państwo to państwo, w którym grzesznik może grzeszyć, a ktoś inny ma prawo do nazwania grzechu grzechem".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Słowa papieża to potwierdzenie doktryny"
Komentarze (6)
A
aka
30 lipca 2013, 18:58
"Poparł przy tym stworzenie we Włoszech "prawa przeciwko homofobii"." Ojojoj  Tak było ładnie i tak się na koniec tekstu popsuło. ...No to cytuj do końca "wolne państwo to państwo, w którym grzesznik może grzeszyć, a ktoś inny ma prawo do nazwania grzechu grzechem".
T
teresa
30 lipca 2013, 14:34
Co jest bodźcem ,który jest impulsem do łączenia się w pary ludzkie? Pożądliwość? Miłość duchowa? Przyjaźń? Co jest czystym uczuciem ,a co grzesznym rozglądaniem się wokół siebie ?
T
teresa
30 lipca 2013, 14:24
Więcej..."Kto patrzy ...już z nią zgrzeszyła/zgrzeszył..."
T
teresa
30 lipca 2013, 14:22
Nie pożądaj żony/męża bliźniego swego. Bo o to chyba chodzi najbardziej we wszystkich orientacjach. czyli grzech już w myśli...
30 lipca 2013, 13:44
@theONA sądzę, że winne są tu tłumaczenie i redakcja tekstu... a co z heteroseksualnymi zachowaniami małżonków sakramentalnych ;-)
30 lipca 2013, 13:34
"Zachowania seksualne są moralnie złe, nie są jednak przestępstwem" ...poza pedofilią, molestowaniem, seksem z osobą poniżej prawnie dopuszczalnego limitu wiekowego (co samo w sobie rodzi różne absurdy) czy gwałtem - ale załóżmy, że wiemy, o co chodzi. "Poparł przy tym stworzenie we Włoszech "prawa przeciwko homofobii"." Ojojoj ;);) Tak było ładnie i tak się na koniec tekstu popsuło.