To wielkie dziedzictwo, jakie zostawił Jan Paweł II

Idea Światowych Dni Młodzieży to wielkie dziedzictwo i jedna z najlepszych inicjatyw duszpasterskich, jakie zostawił po sobie św. Jan Paweł II - podkreślali uczestnicy międzynarodowej konferencji "ŚDM - źródła i rozwój idei", która w piątek rozpoczęła się w Krakowie.

W dwudniowym spotkaniu, odbywającym się w Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego, uczestniczą hierarchowie kościelni, naukowcy, liderzy religijni i przedstawiciele organizatorów dotychczasowych ŚDM. Dyskutują o źródłach inspiracji i przesłaniach wydarzenia w kontekście religijnym, kulturowym, międzynarodowym.

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore podkreślił, że lipcowe Światowe Dni Młodzieży w Krakowie odbędą się "na własnym boisku" nie tylko ze względu na miasto gospodarza, ale przede wszystkim fakt, iż idea tego wydarzenia wyszła od papieża Jana Pawła II, wybitnego krakowianina.

"Światowe Dni Młodzieży, to wezwanie Boga, aby wyruszyć w drogę, stać się pielgrzymem. Pielgrzymowanie jest częścią ludzkiej biedy, poszukiwaniem czegoś co człowiek zagubił, albo czego jeszcze nie odnalazł" - mówił. "Młodzi ludzie wyruszą w drogę z jasno określoną motywacją - dać świadectwo wierze, znaleźć duchowe pocieszenie w licznym gronie współwyznawców, znaleźć odpowiedzi na podstawowe pytania duchowe i egzystencjalne" - zaznaczył nuncjusz apostolski.

Pogratulował stronie kościelnej, rządowej i samorządowej za "niestrudzone oddanie, z jakim od dłuższego czasu przygotowują to wydarzenie, tak ze strony duchowej, jak i logistycznej".

Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz ocenił, że idea ŚDM, która zrodziła się w sercu Ojca Świętego Jana Pawła II była jedną z najlepszych inicjatyw duszpasterskich papieża i wydała niezwykłe owoce w życiu współczesnego Kościoła. "Siał, możemy powiedzieć obficie, a my zbieramy owoce" - ocenił.

Jak przypomniał metropolita, w Krakowie będzie to już XXXI spotkanie młodych, licząc od 1985 r., kiedy Jan Paweł II ogłosił samą myśl zwoływania spotkań z młodzieżą o zasięgu światowym. Jan Paweł II przeprowadził siedemnaście ŚDM, od Rzymu po Toronto, papież Benedykt XVI uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Kolonii, Sydney i w Madrycie, a papież Franciszek w Rio de Janeiro. "w Krakowie będą drugie ŚDM z udziałem papieża Franciszka" - zaznaczył Dziwisz.

Dodał, że Dni Młodzieży zrodziły się z inicjatywy samych młodych, a Jan Paweł II pragnął, aby stały się dla nich ważnymi chwilami "postoju i modlitwy-rozmowy z Chrystusem w nieustannej pielgrzymce wiary".

"Światowe Dni Młodzieży nie są martwym rytuałem, ale wydarzeniem opatrznościowym. Poszczególne elementy ŚDM tworzą swoistą katechezę — rozległy program nawrócenia do Chrystusa, którego punktem wyjścia są doświadczenia i najgłębsze pytania, rodzące się w codziennym życiu samych młodych. Program ten ma swoje centrum w słowie Bożym, posługuje się refleksją katechetyczną jako narzędziem, czerpie pokarm z modlitwy, a jego stylem jest porozumienie i dialog" - podkreślił hierarcha.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kard. Stanisław Ryłko zaznaczył, że kolejne edycja Światowych Dni Młodzieży są świadectwem o narodzinach w Kościele Katolickim nowego pokolenia młodych, które bywa nazywane pokoleniem ŚDM. "Wizja młodego pokolenia, jaką miał Jan Paweł II była zdecydowanie pozytywna. Ufał młodym, stawiał na nich w swojej misji apostolskiej, widział w nich niezastąpionych sprzymierzeńców w dziele nowej ewangelizacji" - podkreślił.

"Niezwykły charyzmat Jana Pawła II, przyjaciela młodych znalazł w Światowych Dniach Młodzieży swój najpełniejszy i wręcz planetarny wyraz" - dodał Kard. Ryłko.

Według niego ŚDM od samego początku niosły wielkie przesłanie dla Kościoła i całego świata - dzięki tym wydarzeniom "Kościół objawił światu swoje młode oblicze, pełne entuzjazmu i wiary".

"Ojciec Święty miał odwagę postawić na młodych, nie bał się ich, szukał ich, chętnie z nimi się spotykał i rozmawiał. To wielkie zgromadzenia młodych jest dla nich niezwykle sugestywnym przeżyciem powszechności Kościoła, dla wielu był to moment głębokiej przemiany wewnętrznej czy też autentycznego nawrócenia" - zaznaczył Ryłko.

Jak mówił, ŚDM są wielkim znakiem nadziej dla całego świata. "To wielki dar i równocześnie zadanie jakie przed nami stoi. Trwa nieprzerwanie i przynosi bezcenne owoce. Przychodzą kolejni papieże a ŚDM nie przestają fascynować i przyciągać młodych" - ocenił hierarcha.

Przypomniał, że Polska była już gospodarzem ŚDM w 1991 r. w Częstochowie, które przeszło do historii, jako pierwsze po upadku muru berlińskiego spotkanie młodych ze wschodu i zachodu Europy. "I oto po 25 latach wydarzenie to wraca do Polski. Jak bardzo zmieniła się Polska w tym okresie, jak bardzo zmienił się Kościół, który żyje na tej ziemi, a przede wszystkim jak bardzo zmieniła się polska młodzież ?" - pytał przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich.

Pojawiły się - zauważył - zupełnie nowe wyzwania i zadania, które wymagają właściwych odpowiedzi duszpasterskich. "Każde ŚDM zmusza Kościół do szukania nowych dróg docierania do młodego pokolenia. Nowe pokolenie młodych, jakie narodziło się z ŚDM potrzebuje nowego pokolenia duszpasterzy, wrażliwych na znaki czasu" - powiedział kard. Ryłko.

Dodał, że ŚDM to nie tylko sprawdzian umiejętności rozwiązywania problemów logistycznych, ale przede wszystkim sprawdzian twórczej zdolności do odpowiedzi duszpasterskiej na rzeczywiste potrzeby młodych.

W liście szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego odczytanym podczas konferencji minister zadeklarował, że papież Franciszek, który za cztery miesiące przybędzie do Polski, by zainaugurować Światowe Dni Młodzieży - Kraków 2016 zostanie powitany z czcią i powagą przez najwyższe władze państwowe i episkopat. "Z sercem na dłoni powitają Polacy dostrzegając w papieskiej pielgrzymce i Światowych Dniach Młodzieży także zwieńczenie obchodów 1050-lecia Chrztu Polski, największego wydarzenia w dziejach narodu" - podkreślił.

Minister SZ zapewnił w imieniu rządu, że w dobie zagrożenia terroryzmem "Polska pokaże stanowcze oblicze dobrego gospodarza, sprawną organizację i najwyższy możliwy poziom osobistego i zbiorowego bezpieczeństwa wszystkich uczestników ŚMD". "Nie będzie kompromisów, nie będziemy szczędzić wysiłków ani wydatków. +Nie lękajcie się+. Bezpieczeństwo ludzi jest dla nas wartością najwyższą. Spośród tych materialnych" - podkreślił w liście.