"To dyskryminacja i cenzura jak w PRL"
Ks. Dziewiecki podkreśla, że mamy obecnie do czynienia z "jedną z niezgodnych z Konstytucją form 'domykania' systemu, czyli dążenia mediów liberalnych i ateistycznych do wykluczenia wszystkich innych opinii z zaistnienia w przestrzeni publicznej".
Dodaje, że wykluczeniu społecznemu katolików w mediach aktywnie sprzyja obecny rząd premiera Tuska. - KRRiT przyznaje koncesje wyłącznie mediom liberalnym i prorządowym, a dominujące media, w których decydujący głos mają przedstawiciele obecnej władzy, konsekwentnie pomijają wypowiedzi ludzi wierzących w Chrystusa lub zapraszają do wypowiedzi wyłącznie tych, którzy ukazują chrześcijaństwo i chrześcijan w krzywym zwierciadle, albo którzy prezentują tak zwane chrześcijaństwo `otwarte` na ideologie lewicowe - powiedział ks. Dziewiecki.
Jego zdaniem, obecna sytuacja w tym względzie jest jaskrawym zaprzeczeniem wolności słowa oraz zasad demokracji na poziomie porównywalnym z cenzurą w czasach PRL. Zmieniły się jedynie metody, gdyż w miejsce oficjalnej cenzury pojawiła się nieoficjalna zmowa milczenia.
Skomentuj artykuł