Tragiczna śmierć księdza na drodze krajowej nr 50. Miał 36 lat

(fot. Archidiecezja Warszawska)
Archidiecezja Warszawska / "Gość Niedzielny" / ml

Ks. Patryk Miller studiował w Rzymie, ale przyjechał do Polski na święta. Prosimy was o modlitwę za zmarłego i jego najbliższych.

“W Adwencie odwiedził nas i pomagał w konfesjonale" - mówi ks. Kamil Falkowski, wikariusz parafii bł. Władysława z Gielniowa w Warszawie, gdzie ks. Patryk przed wyjazdem na studia był wikariuszem.

Jak informuje warszawski “Gość Niedzielny", wieczorem 8 stycznia ks. Miller jechał do swojego znajomego do Żyrardowa. Na drodze numer 50 panowały wówczas niekorzystne warunki pogodowe. Na terenie miejscowości Zbiroża k. Zimnej Wody, samochód księdza zderzył się z ciężarówką przewożącą zboże.

Tragiczna śmierć księdza na Pomorzu. Miał 39 lat >>

Kierujący ciężarówką nie odniósł żadnych obrażeń. Ksiądz zginął na miejscu.

Śp. ks. Patryk Miller miał 36 lat. Pochodził z Kętrzyna.

Nie zostały podane informacje dot. jego pogrzebu.

W 2015 r. został skierowany do odbycia studiów specjalistycznych w zakresie patrologii w Papieskim Instytucie Augustinianum w Rzymie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tragiczna śmierć księdza na drodze krajowej nr 50. Miał 36 lat
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.