USA: kampania przeciw czarnej mszy
21 września w miejskiej sali koncertowej w Oklahoma City ma zostać odprawiona "czarna msza" z inicjatywy satanistycznej grupy Dakhma of Angra Mainyu. Miejscowy ordynariusz abp Paul S. Coakley wezwał wszystkich wiernych do modlitwy, pokuty, procesji eucharystycznych i nabożeństw w intencji odwołania tego świętokradczego wydarzenia.
"To okropne bluźnierstwo jest rozmyślnym atakiem na Eucharystię, jak również na fundamentalne prawdy wiary wszystkich chrześcijan" - napisał abp Coakley w liście do wiernych diecezji Oklahomy.
Mimo wielu próśb i żądań odwołania "czarnej mszy" płynących z lokalnej archidiecezji, jak i od licznych wiernych, urząd miejski wciąż podtrzymuje decyzję o wynajęciu sali grupie satanistycznej. W uzasadnieniu powołuje się na pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, m.in. zakazującej ograniczania wolności słowa.
Sataniści zapowiedzieli, że podczas rytuału będą używać autentycznej, konsekrowanej Hostii wykradzionej z kościoła. Do swego obrzędu wprowadzą jednak pewne zmiany, tak aby być w zgodzie z prawem stanowym Oklahomy w kwestii nagości, publicznego oddawania moczu oraz aktów seksualnych.
W tej sytuacji abp Coakley prosi wiernych diecezji o codzienną modlitwę różańcową i uczestnictwo w Godzinie Świętej, a księży szczególnie o to, aby po każdej Mszy odmawiano modlitwę do św. Michała Archanioła.
Wstęp na "czarną mszę" kosztuje 15 dolarów, uczestniczyć w niej mogą osoby, które ukończyły szesnasty rok życia. W przeszłości sataniści z Oklahomy próbowali już dwukrotnie odprawić tam "czarną mszę", jednak w obu przypadkach zostało to odwołane. W styczniu bieżącego roku sekta Świątynia Satanistyczna (Satanic Temple) bezskutecznie próbowała postawić w Oklahomie dwumetrowy pomnik szatana przed miejskim Kapitolem.
Archidiecezja Oklahoma City przypomina, że satanistyczny rytuał nie jest "czarną rozrywką", lecz śmiertelnie poważnym, bałwochwalczym i obscenicznym odwróceniem Mszy św.
Skomentuj artykuł