"W Polsce dyskryminowani są katolicy i patrioci"

KAI / psd

W Polsce dyskryminowani są katolicy i patrioci - uważa ks. Marek Dziewięcki, psycholog, duszpasterz młodzieży oraz autor wielu publikacji książkowych. Według niego katolicy w naszym kraju "stanowią największą grupę ludzi wykluczonych, poniżanych i krzywdzonych". Ks. Dziewiecki stwierdza przy tym, że "jeśli będziemy mocni, stanowczy i odważni, to ci, którzy postanowili uczynić z Polski nienormalność, nie przeszkodą nam w budowaniu rzeczywistej normalności w naszej Ojczyźnie".

Ks. Dziewiecki nie przypuszczał, że doczeka czasów, w których Polska znów zacznie być pośmiewiskiem Europy jako państwo bezprawia i wykluczania katolików z życia publicznego. Jego zdaniem mamy teraz do czynienia z niszczeniem duchowego oraz materialnego dziedzictwa naszej Ojczyzny. Stwierdza też, że postawienie w miejsce Boga, Honoru i Ojczyzny przewrotnych ideologii i karierowiczostwa jest obecnie - niestety - możliwe, gdyż premier stworzył rząd, którego największą wartością jest brak wartości.

DEON.PL POLECA

Podkreśla, że dla rządzących Polska to państwo bezprawia. - Przykłady można mnożyć. Poprzedni minister zdrowia doprowadził do tego, że zostało zabite dziecko "Agaty", mimo że prokuratura nie stwierdziła, by ciąża była wynikiem przestępstwa i umorzyła śledztwo w tej sprawie. Mimo to minister zdrowia aktywnie uczestniczyła w aborcji na życzenie, a przez to złamała polskie prawo i doprowadziła do śmierci niewinnego obywatela naszego państwa. Policja i prokuratura nie reagują na to, że feministki publicznie przyznają się do zabicia własnych dzieci, czyli do dokonania aborcji na życzenie. Obecny minister zdrowia nie znalazł pieniędzy na to, by na liście leków refundowanych umieścić leki ratujące pacjentom życie. Znalazł natomiast pieniądze, by na liście leków umieścić antykoncepcję, czyli coś, co w ogóle lekiem nie jest i czego lekarze w ogóle nie powinni przepisywać, gdyż płodność nie jest chorobą, a płodne kobiety nie są pacjentkami - uważa ks. Dziewiecki. - Nie można "leczyć" zdrowia i to w dodatku kosztem zdrowia, a wszystko za pieniądze podatników! - dodaje.

Ks. Dziewiecki krytykuje też ministra sprawiedliwości za to, że "zaproponował publicznie, by ministrowie i urzędnicy nie byli karani za złożenie fałszywych deklaracji w oświadczeniach majątkowych". - To oficjalny sygnał, że w kręgach polityków i urzędników korupcja nie będzie w ogóle przez nasze "normalne" państwo ścigana. Kolejny przykład to fakt, że urzędnik państwowy przydzielił koncesję na multipleksie cyfrowym spółce, która we wniosku koncesyjnym przyznała, iż ma kapitał ujemny, a jej majątek okazał się 225 razy niższy niż majątek fundacji, która prowadzi telewizję Trwam, której tenże urzędnik państwowy koncesji odmówił. Mimo tych znanych opinii publicznej faktów rząd robi wszystko, by nie doszło do skontrolowania KRRiT przez NIK - wylicza ks. Dziewiecki.

Ks. Dziewiecki stwierdza też, że Polska to kraj, w którym dyskryminowani są katolicy i patrioci. Dodaje, że stanowią oni obecnie największą grupę ludzi wykluczonych, poniżanych i krzywdzonych. - Podobnie jak pod rządami komunistów, tak i teraz "nieznani sprawcy" nielegalnie i bezkarnie blokują legalne marsze patriotów. Inni "nieznani sprawcy" równie bezkarnie niszczą wystawy pokazujące prawdę o aborcji. Policja nie reaguje, gdy w czasie pierwszomajowego marszu publicznie eksponowane są zakazane prawem symbole komunistycznego terroru. Reaguje natomiast natychmiast wtedy, gdy tego samego dnia w Bydgoszczy kilka osób eksponuje kilkumetrowy wizerunek papieża Jana Pawła II. Reakcja policji jest w tym przypadku nie tylko natychmiastowa, ale niezgodna z prawem, gdyż pięć osób, które eksponowały papieski transparent, zostały przewiezione do komisariatu i tam zatrzymane na ponad cztery godziny - powiedział ks. Dziewiecki.

Ks. Dziewiecki apeluje, że nie wolno pozostawać biernymi w sytuacji, w której ktoś "normalnością" nazywa nienormalność. Dodaje, że nie można udawać, że to normalne, gdy nadal uprzywilejowani i bezkarni są ci, którzy dręczyli dwa pokolenia Polaków, a także ci, którzy obecnie budują "państwo skorumpowane, ateistyczne i chrystofobiczne". - Nadszedł już czas, by znowu - jak w obliczu komunistycznej nienormalności - powiedzieć wraz z Prymasem Tysiąclecia: non possumus! Polska to wielki skarb i wspólny dom, za który nasi przodkowie cierpieli, a wielu z nich oddało życie. Polska to naród, który wychowuje swoich synów i córki na szlachetnych i szczęśliwych ludzi. Jeśli będziemy mocni, stanowczy i odważni, to ci, którzy postanowili uczynić z Polki nienormalność, nie przeszkodą nam w budowaniu rzeczywistej normalności w naszej Ojczyźnie - powiedział ks. Dziewiecki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"W Polsce dyskryminowani są katolicy i patrioci"
Komentarze (33)
R
Rewolucja
4 grudnia 2012, 12:30
X Dziewiecki jest naszym bohaterem.  Jestem zachwycony  tym artykułem. Słowa x. są niczym miecz, który tnie po sumeiniach  osób czyniących z Polski nienormalny kraj !!!
Marta Staniszewska
29 października 2012, 18:41
O nienormalności według normy TEGO świata: http://blog.wiara.pl/wiaranieboli
Marta Staniszewska
29 października 2012, 18:41
O nienormalności według normy TEGO świata: http://blog.wiara.pl/wiaranieboli
Marta Staniszewska
29 października 2012, 18:41
O nienormalności według normy TEGO świata: http://blog.wiara.pl/wiaranieboli
E
ewa
20 maja 2012, 01:10
Półwiecze PRL-u wielu ludziom, całym rodzinom - teraz już w kolejnym pokoleniu - przetrąciło kręgosłup sumienia... I niestety ostatnie dwadzieścia lat z górką zamiast wziąć się do naprawiania tego stanu rzeczy, w czym KK w Polsce miał oczywiste prawo i OBOWIĄZEK, zamiast budować na PRAWDZIE wspólnotę wiary Polaków i odbudować wiernego Chrystusowi ducha ich Ojczyzny - Polskę, zamiast kształtować wspólnotę na obraz i podobieństwo wielowiekowej kultury i tradycji usianej wiernymi - najczęściej anonimowymi męczennikami sprawy Chrystusa i Polski, ZAMIAST WPROWADZAĆ SACRUM W PROFANUM - hierarchiczny KK wolał się dostosować, pozwolił brutalnie wstąpić profanum w sacrum - pozwolił zapanować zdradzie i ją swoim postępowaniem, jak czas pokazał, uwiarygadniał. To jest także wielki problem w niezwykłej obszerności, tego co nazywamy roztropnością (właśnie nieukształtowaną prawym sumieniem), którą jakże często kształtuje pożądliwość cesarskiego i gdzie z czasem nauka Chrystusa staje się coraz bardziej formą, a zanika treść. To właśnie tak zbudowany życiorys sumienia (osobisty, wspólnoty rodzin albo interesów) wyznacza ludzką "nieskazitelność", która w miejsce gołębiej staje się wężową ! A wtedy cnoty stają się swoim przeciwieństwem. Wtedy też tylko od intelektualnej przebiegłości zależy nasze dobre samopoczucie "spełniania się" jako "katolika" - nierzadko w strojach kapłańskich. W czym także b.chętnie pomogą całe legiony psychologów, terapeutów i innych współczesnych szamanów dobrego samopoczucia. Dobrze napisane. "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle". (Mt, 10, 29).
L
leszek
19 maja 2012, 21:44
Prześladowanie katolików i chrześcijan jest faktem. Dziś ta zbrodnia na naszych sumieniach i naszym duchu, dokonuje się bezpośrednio w naszych umysłach i sercach atakowanych perfidnie i bez ustanku prasą, radiem i telewizją, i o zgrozo także samą postawą i decyzjami niektórych hierarchów Kościoła Katolickiego. O kurka wodna. W epoce "władzy ludowej" wróg był przynajmniej jeden i dobrze zdefiniowany. A teraz atakują nas ze wszystkich stron. Ze szklanego okienka sączy się jad, strach otworzyć gazetę czy włączyć radio czy nawet otworzyć lodówkę, bo tam się zdradziecka ręka wysunie i za gardło chwyci. Nawet do kościoła strach pójść, bo tam postępny hierarcha niby zęby przymilnie szczerzy i paciorek mówi, ale nie wiadomo, kiedy nóż z rękawa wyciągnie. Wszyscy kłamią, propagują internacjonalizm, szerzą oszczerstwa, wyniszczają egzystencjalnie. robią pośmiewisko Europy, szerzą ignorancję itp itd. Jak zyć, Panie Premierze, jak zyć ?
19 maja 2012, 21:08
,,Dziś także wielu chrześcijan się radykalizuje, ale niestety na podobieństwo "świata", w chaosie braku pokoju serca i lęku o przyszłość. Niestety, często nie jest to radykalizm w intensywności miłości... w cierpliwej miłości. Niespokojny, ogranicza się bardziej do natężenia hałaśliwych haseł, wyświechtanych sloganów (np. "aby Polska wytrwała przy Kościele, Krzyżu i Ewangelii"), patetycznych deklaracji. Ten typ radykalizmu, w którym panuje język wojny, ma swoje źródło w wyimaginowanych czy wyolbrzymionych obawach, że we współczesnej kulturze na każdym kroku czai się "Lew" by nas zmielić na czysty chleb męczenników. Czy nie zbyt pochopnie i bezkrytycznie przypisujemy sobie samym heroiczność ewangelicznych cnót, że tak łatwo ulegamy przeświadczeniu, że to od razu atakowana jest sama Ewangelia? Radykalizm ma być lekarstwem na kryzys wartości i postaw. Pod warunkiem jednak, że jest świadectwem. A bywa, że ogranicza się wyłącznie do to radykalizowania języka, haseł i nieprzychylnego patrzenia na świat. Taki radykalizm, niej w mniejszym stopniu niż radykalizm niewiary, sam kamufluje lub próbuje zakrzyczeć własną niepewność: trudne pytania i lęk o przyszłość. Pod płaszczykiem ewangelizacji możemy subtelnie hodować agresję. Zdarza się, że ubierając się w religijne "szatki" przemyca się czysto światową ambicję, by tylko postawić na swoim i "dokopać" przeciwnikowi. I pojawia się wówczas pytanie: gdzie ta ufność wiary w chrześcijanach, którą chcemy ewangelizować świat? "Jeśli w Nim żyjemy i umieramy" skąd w nas tyle obaw? Czy każdy wyruszający na wojnę w imię wartości naprawdę jeszcze wierzy, że "oskarżyciel naszych braci został strącony"? (Ap) 
P2
po 20-tu latach 1
19 maja 2012, 20:31
Prześladowanie katolików i chrześcijan jest faktem. Dziś ta zbrodnia na naszych sumieniach i naszym duchu, dokonuje się bezpośrednio w naszych umysłach i sercach atakowanych perfidnie i bez ustanku prasą, radiem i telewizją, i o zgrozo także samą postawą i decyzjami niektórych hierarchów Kościoła Katolickiego. Obiektywnie rzecz biorąc, tak jak za PRL katolikiem nie mogła być osoba podzielająca internacjonalistyczne, antypolskie i antykatolickie poglądy tuby propagandowej PZPR - "Trybuny Ludu" (choć przecież i tam nie było 100% kłamstwa - stąd jego skuteczność!), tak obecnie katolikiem być nie może ktoś, kto podziela poglądy antypolskiej i antykatolickiej (lekko zmodyfikowanej) tuby propagandowej współczesnego internacjonalizmu - np. GW & co. Czy można i należy wierzyć komuś kto notorycznie kłamie ? Komuś, kto propaguje ideologiczną wizję opartą na niegodziwych, oszczerczych i antypolskich kłamstwach w stylu Grossa, antypolskich ideologicznych hasłach typu: patriotyzm = faszyzm, komuś kto jest prowokatorem walki z polską tradycją, z krzyżem oraz KK w Polsce, itd, itp (długo by można wymieniać)? Czyli w konsekwencji, czy można wierzyć komuś, kto źle życzy Polsce, Polakom i samemu KK ? I ma już w tym wymierne i tragiczne dla Polaków osiągnięcia ? Jak można nazwać człowieka, który wierzy notorycznemu kłamcy ? Czy to jest jakiś rodzaj naiwności, ignorancji, czy też po prostu złej woli - to już Każdy musi sam sobie odpowiedzieć. Nie ma poglądów gospodarczych i społecznych bez zależności wynikających z wizji całości kultury w której występują (w tym oceny religii i katolicyzmu). A obecna sytuacja Polski, jej stan gospodarczy i ataki na KK - propagandowo stymulowane od 20-tu lat przez beneficjentów okrągłego stołu - są tylko weryfikatorem powyższego !
P2
po 20-tu latach 2
19 maja 2012, 20:29
Cały system polityczno-gospodarczy w tzw „wolnej” Polsce po 90-tym r. nazwany dla niepoznaki (czyli zwyczajnej tzw. ściemy) „demokracją” (!!!) powstał na bazie komunistycznych służb, dla których zawsze jedynie wasalne koryto było i jest wyznacznikiem ich działania. W zasadzie cała elita biznesu, władzy i kultury w Polsce do dnia dzisiejszego, to ludzie powiązani z dawnym układem służb specjalnych z rodzinno-towarzyskimi odpryskami wzajemnych powiązań i haków, dająca im uprzywilejowaną pozycję bezkarnych „świętych krów” - jakiejś współczesnej odmiany zamkniętej kasty – nietykalnych nadludzi, zupełnie jak za PRL – MY I ONI. Skutki ich działań przez ostatnie niespełna 20 lat doświadczamy wszyscy - OBECNIE KOLEJNE MILIONY POLAKÓW JEST ZAGROŻONYCH UTRATĄ ELEMENTARNYCH POTRZEB EGZYSTENCJALNYCH. Ta mafia podporządkowała cały system społeczo-gospodarczo-polityczny. I, jak pokazała najnowsza historia, robiła i robi nadal absolutnie wszystko aby tak pozostało. Tam gdzie kasa, tam władza. Tak REALNIE wygląda Polska. Samouwłaszczona czerwona szlachta od gnoju (już w kolejnym pokoleniu) i Ty szary polaczku przemielony ich wzajemnymi rozgrywkami, nadający się tylko na niewolniczą siłę roboczą, oddającą swój zmanipulowany (np. medialnie) głos w wyborach – np. do tzw. „sejmu” - dla podtrzymania tej tragicznej groteski pt. „demokracja”. Zmienił się tylko protektor i kierunek wasalstwa. Trzeba dużo złej woli aby tego nie widzieć. Albo to zmienimy albo nas nie będzie... Pozostaną jedynie wypasione „święte krowy”.
L
lalala
19 maja 2012, 11:03
CIĄG DALSZY... A jaki rząd powinien był stworzyć Donald Tusk. Jeszcze 10 lat temu prawica, której zadaniem powinno być wnoszenie wartości w życie społeczne była gotowa do reprezentowania sobą postawy solidarności, rozumianej tak, jak o niej mówił JP II, jako"zaproszenie innych do dyskusji". Często z ust liderów różnych partii (w tym prawicowych) słyszeliśmy słowa: dialog i konsensus. Dzisiaj ciągle słyszymy słowo protest. Czy zatem Donald Tusk może liczyć na współpracę z liderami partii prawicowych, którzy zdarza się, że mają problem z podaniem mu ręki. Jeśli nie, wtedy pozostaje mu tylko Palikot i brak wartości. Czy ks. Dziewiecki rzetelnie ocenił rzeczywistość ? Mam wrażenie, że bardzo wybiórczo. Czy nie powinien również krytykować polskiej prawicy ? Ksiądz Dziewiecki wyróżnił wśród Polaków tych którzy są patriotami oraz innych (nie patriotów ?). Nie zauważa, że po płaszczykiem patriotyzmu próbuje się szerzyć nacjonalizm który w XX wieku wyrządził niesłychanie dużo zła. Myli się również ksiądz Dziewiecki mówiąc o Polsce jako pośmiewisku Europy. Mam na codzień kontakt ze studentem z Francji, który odbywa praktykę na jednej z polskich Uczelni. Znam jego opinię na temat Polski. Z jego wypowiedzi wynika, że nie mamy się czego wstydzić. To co zaskakuje u nas cudzoziemców, to wszechobecność znaków obecności Jana Pawła II, a także ogromna pobożność Polaków. Nasz problemy, również te odnoszące się do sfery morlaności są podobne do tych, jakie mają mieszkańcy innych krajów Europy.
L
lalala
19 maja 2012, 11:02
Mam ogromny szacunek dla działalności duszpasterskiej ks. Marka Dziewieckiego, ale opowiada rzeczy oderwane od rzeczywistości. Czy zapomniał o tym, jak traktowani byli Katolicy w czasach komunizmu. Wtedy nie mogliśmy nic, dzisiaj możemy bardzo wiele. I powinniśmy Panu Bogu dziękować za to, co możemy. Ks. Dziewiecki powtarza absurdalny "bełkot", który wypowiada o. dyrektor z Torunia, a którego telewizji nie przyznano miejsca na multipleksie, ponieważ sam na swoje własne życzenie wyprodukował sobie wrogów. Od wielu lat zarówno osoby duchowne, jak i świeckie go upominają, aby w jedynej TV, która mogłaby być od początku do końca katolicka nie prowadził działalności politycznej. Wypowiadała się w tej kwestii Stolica Apostolska, wypowiadali się również biskupi (a przynajmniej niektórzy). Ale On nikogo nie słucha. Więc ma za swoje. O. Rydzyk mówiąc coś o jakiejś dyskryminacji mówi nieprawdę.
DS
do słońca...
19 maja 2012, 10:11
GALAKTYCZNE ORĘDZIE JUŻ DOŚĆ SAMOTNOŚCI, UJAWNIJCIE SIĘ MOI DRODZY. JESTEŚCIE POSŁANNIKAMI ŚWIATŁA, MIŁOŚCI , DOBROCI I SPRAWIEDLIWOŚCI. RAZEM Z WAMI NADCHODZI NOWA ERA. ERA MIŁOŚCI, SPOKOJU I SPRAWIEDLIWOŚCI. JUŻ DOŚĆ SZAROŚCI I NIJAKOŚCI. ZRZUĆCIE JARZMO NIEWOLI, PODNIEŚCIE CZOŁO WYSOKO, DUMNIE IDŹCIE PRZED SIEBIE NIOSĄC SWOJE POSŁANIE. UMIŁOWAŁ WAS PAN WYSOKO W NIEBIOSACH, JEST RAZEM Z WAMI, KOCHAJCIE SWOICH BLIŹNICH, MÓWCIE NIE WSZYSTKIM I WSZYSTKIEMU CO BOLI, CO RANI GODNOŚĆ CZŁOWIEKA, MIŁUJCIE SWOICH BLISKICH, JESTEŚMY Z WAMI. WASZYM ORĘŻEM JEST MIŁOŚĆ, WASZYM ORĘŻEM JEST WIARA, WASZYM ORĘŻEM JEST SERDECZNOŚĆ, WASZYM ORĘŻEM JEST WSPÓŁCZUCIE, WASZYM ORĘŻEM JEST RADOŚĆ. PODNIEŚCIE SIĘ, WYJMIJCIE WASZĄ BROŃ. UWOLNIJCIE ŚWIAT Z JARZMA PONUROŚCI. ROZWESELCIE GO SWOJĄ POSTAWĄ. POSŁANNICY ŚWIATŁA, MIŁOŚCI I NADZIEI. NADZIEI NA LEPSZE JUTRO. JOLANTAN
.
.
19 maja 2012, 09:58
No to niechże Jaruś i Ojciec Dyrektor uruchomią program i będzie fajnie. Przecież ponoć TV Trwam oglądają 2 miliony. a niektórzy zagorzali przeciwnicy TRWAM narzucają antydekalog; "jam jest prosty rozum twój, który cię uwiódł przez zaprzeczenie potęgi woli. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną a szczał na tych co mają. 2. Będziesz szafował imieniem swego nowego boga w ciemno. 3. Pamiętaj, abyś dzień i symbol święty dla innych znieważał. 4. Pogardzaj ojcem swoim i lekceważ matkę swoją. 5. Nie zabijaj zbrodniarzy i zdrajców, ale za to niewygodnych aborcjuj i eutanazuj. 6. Puszczaj się, wspieraj lubieżnych i baw dobrze. 7. Kradnij tak by cię nie złapali frajerzy. 8. Zawsze zaprzeczaj, że mówisz fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu. 9. Pożądaj żonę oraz męża bliźniego swego i rozbijaj rodziny. 10. Zazdrość innym, zwalczaj uczciwych i wszelkim sposobem niszcz ich, bądź modny, działaj w grupie, słuchaj silniejszych i pluj na słabszych,bądź pyszny i skuteczny o sobie tylko myśl i swojej wygodzie". Co prawdo to prawda, autor z rozumem rzeczywiście na bakier.
WM
wszystko marność
19 maja 2012, 09:45
W rodzinnej już tradycji dawnych oprawców, szubrawców i zwyczajnych złodziei - właścicieli dzisiejszej Polski - nigdy nie mogło być miejsca dla tych, których prześladowali, na których donosili i których okradli. Naiwnością było zawsze sądzić, że będzie inaczej ! O miłości wroga L.Staff Tyś mnie spotwarzył, bracie, tyś proch mi cisnął w oczy - Jam twarz swą w źródle umył, w tobie się dusza mroczy. Tyś mnie zasmucił, bracie, tyś płaszcz mi zdarł na mrozie - Jam piękną swą nagość ujrzał, twa dusza marznie w grozie. Tyś mnie przestraszył, bracie, twa dłoń mi spichrze pali - Ja żebrząc pokory się uczę, twa dusza na głód się żali. Tyś mnie ukrzywdził, bracie, tyś zranił moją miłą - Jam ją pokochał bardziej, twej duszy krwi ubyło. Tyś cios mi zadał w duszę, co miłość swą ci dała - Jam bolem się oczyścił, a dusza twa skonała. Klęknijmy razem, bracie... Mogiła się otwarła - Módlmy się za twą duszę, co nieszczęśliwie zmarła.
N
nienormalność-niemoralność
19 maja 2012, 08:43
Czy Ksiądz Dziewiecki przypuszczał, że doczeka czasów, kiedy w Kościele będą otaczani opieką ludzie, którzy zniszczyli sakramentalne małżeństwa i weszli w związki niesakramentalne? W tym wypadku też nienormalność nazywana jest "normalnością", i wielu katolików(?) udaje, że tego nie widzi.
19 maja 2012, 08:19
 Widzę tu jakąś niekonsekwencję bo z jednej strony abp.Michalik mówi że w Polsce jest 97%katolików , później że są oni prześladowani.Przecież w wolnych wyborach te 97% może wybrać kogo zechce.Swoją drogą mowienie o prześladowaniu w Polsce Katolików,to policzek dla naprawdę prześladowanych chrześcijan w Chinach,Nigerii czy Indiach.Należało by ważyć nieco słowa podobnie jak uwłaczające Panu Bogu i patriotom którzy walczyli w naszych dziejach o wolność ojczyzny śpiewy na uroczystościach religijnych ,,Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"
!
!!!
19 maja 2012, 00:38
W rodzinnej już tradycji dawnych oprawców, szubrawców i zwyczajnych złodziei - właścicieli dzisiejszej Polski - nigdy nie mogło być miejsca dla tych, których prześladowali, na których donosili i których okradli. Naiwnością było zawsze sądzić, że będzie inaczej ! Likwidacja Polski - prof. Artur Śliwiński http://www.youtube.com/watch?v=oPOZjjJXGx8&feature=pla<x>yer_em<x>bedded#! JAK NAPAŚĆ NA PAŃSTWO: http://www.youtube.com/watch?v=xUjiqxxytdQ MECHANIZMY I SKUTKI EURO-POLSZEWICKIEJ EKONOMII: http://www.youtube.com/watch?v=Zb5s9p1_J1Y
A
antydekalog
18 maja 2012, 19:10
No to niechże Jaruś i Ojciec Dyrektor uruchomią program i będzie fajnie. Przecież ponoć TV Trwam oglądają 2 miliony.  a niektórzy zagorzali przeciwnicy TRWAM narzucają antydekalog; "jam jest prosty rozum twój, który cię uwiódł przez zaprzeczenie potęgi woli. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną a szczał na tych co mają. 2. Będziesz szafował imieniem swego nowego boga w ciemno. 3. Pamiętaj, abyś dzień i symbol święty dla innych znieważał. 4. Pogardzaj ojcem swoim i lekceważ matkę swoją. 5. Nie zabijaj zbrodniarzy i zdrajców, ale za to niewygodnych aborcjuj i eutanazuj. 6. Puszczaj się, wspieraj lubieżnych i baw dobrze. 7. Kradnij tak by cię nie złapali frajerzy. 8. Zawsze zaprzeczaj, że mówisz fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu. 9. Pożądaj żonę oraz męża bliźniego swego i rozbijaj rodziny. 10. Zazdrość innym, zwalczaj uczciwych i wszelkim sposobem niszcz ich, bądź modny, działaj w grupie, słuchaj silniejszych i pluj na słabszych,bądź pyszny i skuteczny o sobie tylko myśl i swojej wygodzie".
N
nie
18 maja 2012, 12:38
Oj Kingo, kłamstwo jak u ojca Twojego. tak twierdzi, że dobra jest diagnoza mówiąca o przesladowaniach :-) jak go zapytasz powie, że 28% osob powpierających PO to też fatalna sytuacja. Jak wiedzę Twoja nienawiśc jest juz tak wielka , że hasła: precz z autorytetami i klerem, seks bez zobowiązań i marycha dla każego podobają Ci sie bardziej niż TV Trwam . Idź swoja drogą i połacz się z ks.Natankiem. On będzie prowadził duchową wojnę z biskupami z neo a ty z deutero.
N
nie
18 maja 2012, 12:37
Oj Kingo, kłamstwo jak u ojca Twojego. tak twierdzi, że dobra jest diagnoza mówiąca o przesladowaniach :-) jak go zapytasz powie, że 28% osob powpierających PO to też fatalna sytuacja. Jak wiedzę Twoja nienawiśc jest juz tak wielka , że hasła: precz z autorytetami i klerem, seks bez zobowiązań i marycha dla każego podobają Ci sie bardziej niż TV Trwam . Idź swoja drogą i połacz się z ks.Natankiem
Jadwiga Krywult
18 maja 2012, 11:27
T7HRR, że jest dobrze, twierdzi @tak. Bardzo dobry artykuł o czym świadczą oceny czytelników. Na szczęście nie da się dwa razy zagłosować więc cmy, Beniaminy, Kingi są bez szans. Popatrzcie moi drodzy w jakiej mniejszości jesteście. A Ty cmie zamiast wysyłac innych w Polskę sam tam pojedź, bo jak widać oderwałeś się od rzeczywistości wzorem dewotów PO. Ostastnie wyniki badań opinii publicznej wskazują, że PO popiera w najlepszym wypadku 28% Polaków i liczba ta systematycznie spada. Więc nie uważaj się za reprezentanta Polaków. Może to nie są przechwałki, jak to jest dobrze, prawdziwki są w większości i ble, ble ? Nas martwi to, że uruchomio u nas te same mechanizmy, jak w państwach na, które podobno patrzymy dziś z wyższością. Mamy juz pierwsze pokolenie wychowane przez pedagogów z UW: precz z autorytetami i klerem, seks bez zobowiązań i marycha dla każego - oto program partii.... No to niechże Jaruś i Ojciec Dyrektor uruchomią program i będzie fajnie. Przecież ponoć TV Trwam oglądają 2 miliony.
18 maja 2012, 10:50
@Kinga, że jest dobrze twierdził adamajkis - ale już Go nie ma. Nas martwi to, że uruchomio u nas te same mechanizmy, jak w państwach na,  które podobno patrzymy dziś z wyższością. Mamy juz pierwsze pokolenie wychowane przez pedagogów z UW: precz z autorytetami i klerem, seks bez zobowiązań i marycha dla każego - oto program partii....
18 maja 2012, 10:46
@Kinga, że jest dobrze twierdził adamajkis - ale już Go nie ma. Nas martwi to, że uruchomio u nas te same mechanizmy, jak w państwach na,  które podobno patrzymy dziś z wyższością. Mamy juz pierwsze pokolenie wychowane przez pedagogów z UW: precz z autorytetami i klerem, seks bez zobowiązań i marycha dla każego - oto program partii....
Jadwiga Krywult
18 maja 2012, 10:28
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego ks. Dziewiecki jojczy ? Żebyście się nie obudzili z ręką w nocniku, kiedy w kościołach będzie tak pusto jak w krajach, na które patrzycie dzisiaj z wyższością.
T
tak
18 maja 2012, 09:55
Bardzo dobry artykuł o czym świadczą oceny czytelników. Na szczęście nie da się dwa razy zagłosować więc cmy, Beniaminy, Kingi są bez szans. Popatrzcie moi drodzy w jakiej mniejszości jesteście. A Ty cmie zamiast wysyłac innych w Polskę sam tam pojedź, bo jak widać oderwałeś się od rzeczywistości wzorem dewotów PO. Ostastnie wyniki badań opinii publicznej wskazują, że PO popiera w najlepszym wypadku 28% Polaków i liczba ta systematycznie spada. Więc nie uważaj się za reprezentanta Polaków.
1
123
18 maja 2012, 09:53
W rodzinnej już tradycji dawnych oprawców, szubrawców i zwyczajnych złodziei - właścicieli dzisiejszej Polski - nigdy nie mogło być miejsca dla tych, których prześladowali, na których donosili i których okradli. Naiwnością było zawsze sądzić, że będzie inaczej !
L
leszek
18 maja 2012, 09:49
 Swoją drogą to ciekawy jest ten "premier tworzący rząd, którego największą wartością jest brak wartości" akurat wtedy, gdy rząd postanowił podjąć zmiany związane z finansowaniem Kościoła, które się nie podobają hierarchom, a "korupcja tolerowana" gdyż KRRiT nie przyznał koncesji Telewizji Trwam na mulipleksie cyfrowym. Ciekawe, czy gdyby KRRiT przyznał koncesje Telewizji Trwam i tym samym odmówił komuś innego, to zdaniem księdza Dziewieckiego to też byłaby korupcja, czy "praworządne i słuszne decyzje". 
M
marek
18 maja 2012, 08:46
 Bardzo dobry artykuł. Chyba pierwszy taki na Deonie ... Może wreszcie coś ruszyło
Jadwiga Krywult
18 maja 2012, 08:00
Tak jak komuniści zmieniali znaczenie różnych słów, tak dzisiaj pewna grupa zmieniła znaczenie słów katolik i patriota. Katolik to fan ks. Rydzyka, a patriota  to fan Kaczyńskiego.
D
dr
18 maja 2012, 02:32
Półwiecze PRL-u wielu ludziom, całym rodzinom - teraz już w kolejnym pokoleniu - przetrąciło kręgosłup sumienia... I niestety ostatnie dwadzieścia lat z górką zamiast wziąć się do naprawiania tego stanu rzeczy, w czym KK w Polsce miał oczywiste prawo i OBOWIĄZEK, zamiast budować na PRAWDZIE wspólnotę wiary Polaków i odbudować wiernego Chrystusowi ducha ich Ojczyzny - Polskę, zamiast kształtować wspólnotę na obraz i podobieństwo wielowiekowej kultury i tradycji usianej wiernymi - najczęściej anonimowymi męczennikami sprawy Chrystusa i Polski, ZAMIAST WPROWADZAĆ SACRUM W PROFANUM - hierarchiczny KK wolał się dostosować, pozwolił brutalnie wstąpić profanum w sacrum - pozwolił zapanować zdradzie i ją swoim postępowaniem, jak czas pokazał, uwiarygadniał. To jest także wielki problem w niezwykłej obszerności, tego co nazywamy roztropnością (właśnie nieukształtowaną prawym sumieniem), którą jakże często kształtuje pożądliwość cesarskiego i gdzie z czasem nauka Chrystusa staje się coraz bardziej formą, a zanika treść. To właśnie tak zbudowany życiorys sumienia (osobisty, wspólnoty rodzin albo interesów) wyznacza ludzką "nieskazitelność", która w miejsce gołębiej staje się wężową ! A wtedy cnoty stają się swoim przeciwieństwem. Wtedy też tylko od intelektualnej przebiegłości zależy nasze dobre samopoczucie "spełniania się" jako "katolika" - nierzadko w strojach kapłańskich. W czym także b.chętnie pomogą całe legiony psychologów, terapeutów i innych współczesnych szamanów dobrego samopoczucia. 
C
cm
17 maja 2012, 23:54
Nic dodać, nic ująć. Niech ks. Dziewięcki zamiast czytać Nasz Dziennik, Gazetę Polską, słuchać Radia Maryja i oglądać TV Trwam przejedzie się po Polsce, porozmawia z ludźmi, zobaczy parafie i kościoły, także od tej strony materialnej, pójdzie do fabryk, szkół, na uczelnie, do urzędów i przestanie pisać brednie: "stanowią największą grupę ludzi wykluczonych, poniżanych i krzywdzonych". Ja też jestem katolikiem i znam wielu katolików, którzy ani nie są poniżani, ani wykluczani, ani krzywdzeni. Nie przyniosą szkody prześladowania Kościoła, ale brednie pisane przez niektórych jego członków. 
L
leszek
17 maja 2012, 20:34
 Moze niech lepiej ks. Dziewięcki skoncetruje na wierze i moralności swoich podopiecznych, a nie na komentowaniu życia politycznego. Efektem jest ciąg jakichś dziwnych wywodów nie przypiął ni przyłatał.
PO
PO OWOCACH ICH POZNACIE
17 maja 2012, 19:33
Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że tej dyskryminacji i wykluczeniu (tragicznemu - dosłownie - w skutkach dla ludzi prawdziwie wiernych nauce Chrystusa) w przeważającej mierze przyczynił się sojusz ołtarza z tronem zawarty przy tzw. okrągłym stole ! To jest wina, której hierarchii KK w Polsce przyjdzie się jeszcze boleśnie zmierzyć !