W Rzymie odbył się pogrzeb bezdomnego Polaka

(fot. Foter / CC BY-SA)
KAI / kw

W kościele św. Stanisława w Rzymie odbył się 3 września pogrzeb 45-letniego Leszka, bezdomnego Polaka. Zmarł on na ulicy koło stacji kolejowej Roma-San Pietro.

Mszę pogrzebową odprawił papieski jałmużnik abp Konrad Krajewski. Podobnym liturgiom przewodniczy on bardzo często, gdyż z polecenia papieża jako Jałmużnik Jego Świątobliwości ogarnia opieką duszpasterską i pomocą materialną rzesze biednych i bezdomnych, których każdego dnia można spotkać na ulicach Wiecznego Miasta.

Zmarły Polak został pochowany na rzymskim cmentarzu Prima Porta. Po Mszy pogrzebowej abp Krajewski mówił o zaskakującej solidarności w takich momentach wszystkich bezdomnych.

"Wczoraj wieczorem, kiedy chodziłem ulicami Rzymu i zapraszałem naszych bezdomnych na pogrzeb Leszka, zostałem bardzo mile zaskoczony. Jednemu z ubogich mówiłem o tym pogrzebie, a on mi odpowiedział: «Proszę księdza, ja zbieram cały dzień do kapelusza na kwiaty dla Leszka». To jest zdumiewające. Ale czy można być chrześcijaninem i nie zdumiewać? Czy nie powinniśmy zdumiewać świata miłością? Te kwiaty zostały dzisiaj położone na trumnie śp. Leszka, który zmarł w «hotelu pod gwiazdami», pod niebem; zmarł na ulicy. Te kwiaty dzisiaj są beztroskie w obdarzaniu pięknem. One mówią po prostu o miłości, zdumiewają. Tak jak każdy z nas, chrześcijanin, powinien zdumiewać miłością Boga" - powiedział jałmużnik papieski.

Warto dodać, że kierowany przez polskiego arcybiskupa Urząd Dobroczynności Apostolskiej codziennie w różnych punktach Rzymu rozdziela posiłki dla bezdomnych.

Są to głównie okolice dworców i noclegowni, a także miejsca, w których tymczasowo przebywają nielegalni migranci i uchodźcy. Mogą oni otrzymać także odzież, kosmetyki i inną niezbędną pomoc. Tylko w sierpniu ze zlokalizowanych przy Placu św. Piotra pryszniców dla bezdomnych skorzystało 4,5 tys. osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W Rzymie odbył się pogrzeb bezdomnego Polaka
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.