Watykan / dane Kościoła katolickiego: utrzymuje się kryzys powołań

(fot. Luis Ángel Espinosa/cathopic.com)
PAP / ms

Utrzymuje się kryzys powołań w Kościele katolickim - wynika z danych przedstawionych przed obchodzonym w niedzielę Światowym Dniem Misyjnym. Największe spadki notuje się wśród zakonnic. W ciągu roku ich liczba zmniejszyła się o ponad 10 tysięcy.

Najnowsza statystyka ogłoszona przez watykańską agencję misyjną Fides na podstawie danych z 2017 roku wskazuje, że na świecie jest prawie 415 tysięcy księży. Największy spadek ich liczby zanotowano w Europie i Oceanii. Wzrost dotyczy zaś Afryki, Ameryk i Azji.

DEON.PL POLECA

Piąty rok z rzędu zmniejszyła się o ponad tysiąc liczba zakonników. Jest ich 51,5 tysiąca. Spadki dotyczą wszystkich kontynentów z wyjątkiem Afryki.

Podobnie, jak w poprzednim roku spadła liczba zakonnic; jest ich blisko 649 tysięcy, łącznie mniej o 10,5 tysiąca. Największy spadek dotyczy Europy, gdzie liczba ta zmniejszyła się o 8 tysięcy. Zakonnic przybywa natomiast w Kościele w Afryce i Azji.

Drugim odnotowanym w kościelnej statystyce zjawiskiem jest wzrost zaangażowania świeckich. Jest ich 355 tysięcy, więcej na wszystkich kontynentach niż wcześniej. Zwiększyły się też, o 34 tysiące, szeregi katechetów przekraczając liczbę 3 milionów. Mniej o trzy tysiące jest ich tylko w Europie.

W niedzielę w bazylice Świętego Piotra papież Franciszek odprawi mszę z okazji Światowego Dnia Misyjnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykan / dane Kościoła katolickiego: utrzymuje się kryzys powołań
Komentarze (1)
A-
~Antoni -
23 października 2021, 11:01
Świeccy będą mogli działać wtedy, gdy zmieni się mentalność kleru, który zawłaszczył 90 proc. przestrzeni działania w kościele. Położenie w nauczeniu akcentu na Mszę i na spowiedź to niezły zabieg, bo podkreśla nieodzowność ''pośredników'' w Kościele i wynosi ich ponad wszystko co najświętsze. Smutne, bo wszystko w Kościele kręci się wokół kleru. Kiedy coś się zmieni ? Gdy duchowni zaczną mieć więcej zaufania do świeckich, zaprzestaną celebracji swojej osoby i oddadzą więcej przestrzeni świeckim. W przeciwnym wypadku Kościół będzie nadal obumierał.