Watykan o Światowym Dniu Uchodźcy
Światowy Dzień Uchodźcy przypomniał Papież podczas wczorajszej wizyty w Republice San Marino. Jest on obchodzony dzisiaj z inicjatywy Organizacji Narodów Zjednoczonych. W rozważaniu na Anioł Pański Benedykt XVI zwrócił wczoraj uwagę także na przypadające w tym roku 60-lecie konwencji genewskiej o uchodźcach.
Podczas modlitwy Papież zaapelował, by wszystkim, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swych krajów, zagwarantować przyjęcie i godne warunki życia, w oczekiwaniu na możliwość dobrowolnego, bezpiecznego powrotu do ojczyzny.
W tym roku minęła też 60. rocznica powstania urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców. Przez tych 60 lat czas pomógł on wielu milionom ludzi – przypomniał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego abp Antonio Maria Vegliò. Kierowana przez niego Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących zajmuje się również uchodźcami.
Przewodniczący watykańskiej dykasterii zwrócił uwagę na wciąż niestety narastające na różnych kontynentach wyzwania. Starają się na nie odpowiedzieć również liczne organizacje katolickie. Szczególnie trudne sytuacje dotyczą wielu krajów Azji i Afryki.
"Ważnym wyzwaniem jest Afryka Północna, zwłaszcza Tunezja, Egipt i Libia. Tunezja przyjęła pół miliona ludzi, w tym prawie 300 (290) tys. Libijczyków – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Vegliò. – Egipt przyjął ich ponad 300 (340) tys., z czego blisko połowę (161 tys.) z Libii. Libię opuściło ponad pół miliona osób. Do Włoch dotarło 15 tys. Libijczyków, co nie powinno stanowić problemu. Inne kraje uprzemysłowione odpowiedziały na podobne sytuacje, a różne kraje południowej części globu goszczą licznych uchodźców, np. Liberia ok. 200 tys. z Wybrzeża Kości Słoniowej" - przypomniał watykanista
"Niektóre kraje uprzemysłowione uważają, że uchodźcy winni pozostać w rejonie Północnej Afryki. Tak właśnie dzieje się w odniesieniu do Libijczyków przybywających do Włoch i innych państw Europy. Tragedią jest, że ci ludzie muszą uciekać przez morze często tonącymi gruchotami i wielu traci życie. Dziś, mając do dyspozycji wyrafinowane środki elektroniczne i z pomocą Frontexu, Europejskiej Agencji Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich mającej siedzibę w Warszawie, Unia Europejska winna być w stanie monitorować te łodzie i udzielać pomocy, zanim dojdzie do tragedii zatonięcia. Zamknięcie granic to nie odpowiedź. Państwa muszą gwarantować prawa uchodźców i działać zgodnie z konwencją genewską z 1951 r. Przewiduje ona pomoc potrzebującym, przyjęcie ich i traktowanie jak swych obywateli” – powiedział abp Vegliò.
Do 60-lecia konwencji genewskiej i urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców nawiązał też sekretarz generalny ONZ w przesłaniu na dzisiejszy Światowy Dzień Uchodźcy. Ban Ki-moon podał, że obecnie jest prawie 44 mln uchodźców i przesiedleńców.
Głównymi przyczynami emigracji są głównie przeciągające się konflikty w takich krajach, jak Somalia, Irak czy Afganistan, aktualny kryzys w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, a często także skrajna nędza i zniszczenie środowiska oraz zmiany klimatyczne. Sekretarz ONZ zwrócił uwagę, że 80 proc. uchodźców znalazło schronienie w krajach rozwijających się. Natomiast w państwach uprzemysłowionych często spotykają się oni z wrogością.
Skomentuj artykuł