Watykańska komisja ws. Medjugorja

(fot. Artist in doing nothing. / Foter / CC BY)
KAI / kn

Pięć lat temu, 17 marca 2010 r., ogłoszono w Watykanie utworzenie międzynarodowej komisja do zbadania wydarzeń w Medjugorju w Bośni i Hercegowinie. Od 1981 r. trwają tam domniemane objawienia Matki Bożej.

Komisja, złożona z kardynałów, biskupów i ekspertów, działa przy Kongregacji Nauki Wiary pod kierunkiem włoskiego kardynała Camillo Ruiniego. W jej skład weszli m.in. kard. Jozef Tomko, emerytowany prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów, kard. Vinko Puljić z Sarajewa, kard. Josip Bοzanić z Zagrzebia, kard. Julián Herranz, emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych oraz kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. W pracach tego gremium uczestniczy też dwóch Polaków: o. prof. Zdzisław Józef Kijas, relator w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych oraz - jako sekretarz - ks. prał. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej. Są też lekarze, psychologowie i teologowie chorwaccy, w tym: psycholog ks. dr Mijo Nikić, historyk i teolog ks. dr Franjo Topić i s. Veronika Nela - doktor medycyny i wykładowca teologii na Papieskim Uniwersytecie w Rijece.

W styczniu 2014 r. media donosiły, że papież Franciszek otrzymał już raport komisji, powołanej przez Benedykta XVI. Jej prace komisji obejmowały spotkania z poszczególnymi wizjonerami z Medjugorja, którzy - jak twierdzą - od 1981 r. odbierają przesłania Matki Bożej. Poddano ich także badaniom lekarskim. Rozmawiano również z osobami związanymi z wydarzeniami w Medjugorju, w tym z o. Jozo Zovko, franciszkaninem, który był proboszczem w tej wiosce na początku domniemanych objawień.

Medjugorje leży w diecezji Mostar na terenie Hercegowiny. Według słów grupy młodych mieszkańców tej miejscowości, 24 czerwca 1981 r. zaczęła im się ukazywać Matka Boża, przekazując przesłania. "Spotkania" te trwają do dzisiaj i są związane nie z miejscem (zdarzają się także poza Medjugorjem), ale z osobami wizjonerów. Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.

DEON.PL POLECA


Dotychczas Stolica Apostolska za miarodajne uznaje stanowisko episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r., w myśl którego nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorju. Dopóki tak się nie stanie, nie można organizować tam oficjalnych pielgrzymek. Mimo to przybywający do tego miejsca wierni powinni być otoczeni opieką duszpasterską. Co roku przyjeżdża do Medjugorja ok. 2 mln ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykańska komisja ws. Medjugorja
Komentarze (38)
P
Przyjaciel
16 marca 2015, 21:35
medziugorje.blogspot.com Proszę pokornie o modlitwę za  autora Piotra .Leży ciężko chory w szpitalu onk.
S8
Stop 8 logismoi
16 marca 2015, 19:53
Bez sensu artykuł.Nic nie wnosi. Denny poziom naszej wiary ,przepraszam dyskusji- uznane -nieuznane. Wierzący powinni spierać się o treść i o tym dyskutować. Podyskutujmy o POŚCIE  dwa razy w tygodniu o chlebie i wodzie.Ciekawie o poście pisze Ewagriusz z Pontu. Mamy ,,pluszową religię,, bez postu coś ala religia państwowa w Chinach. To co dobre brać do serca ,zachowywać .Złe odrzucać.
A
Anonimowy
16 marca 2015, 20:21
Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że mam wierzyć w jakieś inne objawienia, poza Objawieniem się Boga - Człowieka - w Osobie Jezusa Chrystusa. A i owszem Chrystus przed fałszywymi prorokami ostrzegał. Zatem nie jest wszystko jedno Komu wierzę i w Co? Rzecz nie w tym, ile razy mam coś robić w tygodniu lub nie robić, tylko, co jest istotne dla Zbawienia. I tutaj pytanie o Prawdę i prawdziwość tych lub innych Objawień jest jak najbardziej na miejscu. A propos postu - gdyby ludzie wykonujący ciężką pracę fizyczną zbyt często pościli, to w krótkim czasie organizm zacznie im odmawiać posłuszeństwa. Posty o chlebie i wodzie są dobre dla zdrowych ludzi, którzy nie muszą ciężko pracować. A już zupełnie nie są dobre dla chorych na cukrzycę typu 1 lub wrzody żołądka.
S8
Stop 8 logismoi
16 marca 2015, 21:26
Zgadzam się że dla zdrowych ludzi są takie posty.Warto zacząć kiedy się jest zdrowym . Te choroby o których wspominasz są  często z  ,,przeżerania się,,.Bóg jest bytem duchowym ,bez postu spotkasz siebie  .Teoretyzujesz o Bogu.W Twoje niedobory ,braki może wejść Bóg.Po co Ci Bóg jak jesteś syty,zmysły śpią. Mówię na podst. własnego świadectwa.Treści trzeba badać ,Fatima czekała ~ 25 lat.
A
Anonimowy
16 marca 2015, 21:36
Jeśli chodzi o cukrzycę typu 1 to zdarza się ona już u 8-miesięcznych dzieci, a wrzody żołądka są skutkiem stresów i niedojadania. Wiec nie ma tu mowy o przeżeraniu się. Z nadmiaru jedzenia owszem bywa, np. cukrzyca typu 2, choroby ukłądu krążenia, problemy ze stawami. A propos chleba i wody - tu też dobrze by było jeść chleb z tradycyjnego wypieku, a nie naszpikowany chemią. Tak samo pić czystą wodę, a nie chlorowaną kranówę.
B
Brat
16 marca 2015, 21:43
Uznanie- nieuznanie pozostaw komisji.Nikt Cię nie nakłania do wiary w objawienia prywatne.W treści warto się wczytywać ,nawet z potargania Biblii warto wziąć sobie do serca że sprawca krzyczał że jej nikt nie czyta i czytać więcej ,kościoły lepiej ogrzewać bo krzyczał że tam jest zimno i Boga nie ma . Niniwie pomógł post to może i racja z tym postem  z Medjugorje.Może Gender post i modlitwa by rozbrojiła.
P
Prorok
17 marca 2015, 07:46
Życia może Ci nie wystarczyć na pisanie takich wykrętów.Zachowaj te swoje wpisy i kiedyś jak Kościół wyda ostateczną opinię powróć do nich, spokojnie przeczytaj.
J
jołjoł
17 marca 2015, 14:37
Jeśli nie pościsz to nie wiesz jak się zachowuje organizm ;)
DP
Do przeciwników Medziugorje
16 marca 2015, 18:14
Pościsz,czytasz codziennie Biblię,spowiadasz sie przynajmniej raz w miesiącu ,uczęszczasz jak najczęściej się da na Eucharystię,modlisz się codziennie na Różańcu ? To czynią Ci którzy się tam nawrócili .Co w tym złego ? W którym miejscu Ty jesteś ? Jedź zobacz i idż z tym do swojego biskupa aby 1. Stanowczo zabronił wyjazdów bo......2. Nakłaniał do wyjazdów bo Ty po wyjeżdzie do Medziugorje .....
&
<jerzy>
16 marca 2015, 21:38
A skąd pewność że się nawrócili? Przeciętny Faryzeusz też pościł i nawet składał ofiary i co z tego wynika?
S
Saduceusz
17 marca 2015, 07:42
najlepiej w/ g Ciebie nie pościć bo Faryzeusze pościli.Faryzeusze byli wśród uczniów Jezusa.Dziecinne uproszczenia -Faryzeusze,Jezusek.....to jest ta ,,pluszowa religia,,
DM
do Medjugorja?
16 marca 2015, 13:35
To lepiej jeździć na pielgrzymki tam czy nie? Nie uznane objawienia, ale dużo osób się tam nawraca, zmienia swoje życie, przybliża do Boga.
A
Alfista
16 marca 2015, 13:44
Lepiej te pieniądze przeznacz na zbożny cel, a to również Cię przemieni. Nawrócenia...Pan Bóg z każdego zła potrafi stworzyć dobro, ale po co kusić los. Poza tym wyjazdy tam to wycieczki, a nie pielgrzymki.
DM
do Medjugorja?
16 marca 2015, 13:52
Ja się do końca z Tobą nie zgadzam. Dlaczego tak Twoje negatywne zdanie o tym miejscu? Tam nawróciło się wiele moich bliskich, ja tam sam nie byłem. A ze znanych powszechnie osób, które się tez tam w pewien sposób nawróciło to bardzo dobry kapłan Ks. D.Chmielewski
ZW
zdrowo wierzący
16 marca 2015, 14:45
"Dotychczas Stolica Apostolska za miarodajne uznaje stanowisko episkopatu byłej Jugosławii z 1991 r., w myśl którego nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorju. Dopóki tak się nie stanie, nie można organizować tam oficjalnych pielgrzymek." Skoro Stolica Święta mówi, że nie można to nie można. Co tu jest trudnego do zrozumienia?
R
rafi
16 marca 2015, 16:06
Medziugorie jest oficjalnie uznane jako sanktuarium maryjne - Sanktuarium Królowej Pokoju. Nie ma przeciwwskazań żeby tam jeździć. Natomiast objawienia maryjne nie są oficjalnie uznane. Problem leży w tym że te objawienia wciąż trwają, i z tego powodu Kościół nie chce wydać ostatecznego stanowiska. Te objawienia są jednak specyficzne pod tym względem, że po raz pierwszy trwają tak długo. Dlatego powstała komisja wspomniana w artykule jeszcze przed końcem objawień.
DM
do Medjugorja?
16 marca 2015, 16:36
No właśnie. Jak rozumiem, to że objawienia tam trwają to nie znaczy że są fałszywe. Więc spokojnie można tam jeździć. A nie tak, jak niektórzy tu piszą, że lepiej nie bo jeszcze temu co tam pojedzie coś się złego stanie.
R
rafi
16 marca 2015, 17:01
Ja byłem raz, bardzo dawno... i wtedy było jakoś bez rewelacji. Natomiast niedawno miałem ogromny kryzys wiary, i - zwłaszcza orędzia - pomogły mi się pozbierać.
ZW
zdrowo wierzący
17 marca 2015, 09:33
Zawsze się dziwię i zastanawiam jakim językiem powinien przemawiać Kościół Święty żeby wszyscy sobie wpoili obowiązujące stanowisko. Jest napisane wyraźnie: "nie można" tudzież "nie należy". A i tak zawsze znajdzie się ktoś kto na te sformułowania odpowie: "a więc nie ma przeciwwskazań"... Nie jest to bynajmniej wina autorów dokumentów czy tekstów tylko kwestia czy jest się posłusznym Kościołowi, który wstrzymuje się z ostatecznym orzeczeniem (co zrozumiałe) czy wysuwa się własną opinię na podstawie...no własnie czego?
R
rafi
17 marca 2015, 15:11
Ja nie jestem "zdrowo wierzący". Ja w pewnym momencie miałem głębokie przekonanie, że Kościół Katolicki to jest jeden wielki pic. A Boga to pewno w ogóle nie ma. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co by ze mną dzisiaj się działo, gdyby nie wydarzenia w Medziugorje. Być może by mnie już w ogóle na tym świecie nie było? Siedzałbym pewnie sobie w piekle, ale za to Ty nie miałbyś powodów, żeby mi się użalać?
ZW
zdrowo wierżacy
17 marca 2015, 16:59
Uwierz przyjacielu, że nie nie jest dla mnie przyjemnością czytanie ludzi, którzy pomimo usilnych apeli Stolicy Apostolskiej nadal promują nieuznane miejsce "objawień". Z serca Ci współczuję Twoich dawnych doświadczeń i gratuluję powrotu do Boga. Ale nie powiesz mi chyba że takie nawróćenie mogłoby się dokonać tylko i wyłącznie w Medjugorje. Nie powiesz, że nie mogłoby się stać w Fatimie, Lourdes czy La Salette, które to sanktuaria są uznane przez Kościół. Równie dobrze mógłbyś doświadczyć Boga w swojej własnej parafii. Popatrz na to także z tej strony. Niczego nie ujmując Medjugorje, nie jest to mimo wszystko jedyne miejsce na ziemi gdzie ludzie odnawiają swoje życie...
R
rafi
17 marca 2015, 17:16
Dlaczego to piszesz do mnie, a nie pytasz się bezpośrednio Boga, który to właśnie jest sprawcą tego całego "zamieszania" w moim życiu, i poprowadził mnie do nawrócenia poprzez Medziugorje? W końcu to On nie słucha się naszych biskupów, ani papieża, i poprowadził mnie tak żebym uwierzył i doświadczył Go czytając, słuchając, i patrząc na wydarzenia w Medzugorje? Przecież to nie jest moja wina, że doświadczyłem nawrócenia właśnie w taki sposób. Nie wymażę swoich doświadczeń z pamięci. Sorry.
ZW
zdrowo wierzący
17 marca 2015, 17:22
Mimo wszystko Bóg nie jest odpowiedzialny za nieposłuszeństwo swoich wiernych względem Kościoła i jego orzeczeń. A nie zaprzeczysz, że przez Kościół Święty sam Bóg przemawia do ludzi? Nie neguję Twoich doświadczeń ale Twojego kurczowego trzymania się Medjugorje. I proszę nie przeinaczaj moich słów bo nie pisałem o żadnej Twojej winie czy wyzbywaniu się wspomnień. Pozdrawiam
R
rafi
17 marca 2015, 21:01
Cóż, nie jestem ideałem, ale Bóg pracuje nade mną ;)
ZW
zdrowo wierzący
17 marca 2015, 21:56
Ideałem nikt nie jest przyjacielu, poza Chrystusem i Najświętszą Maryją oczywiście :)  Życzę dalszego pogłębiania wiary i poznawania Boga w codzienności
R
rafi
18 marca 2015, 08:10
Właśnie, bo dla mnie nie jest normą, że, jak to piszesz "przez Kościół Święty sam Bóg przemawia do ludzi". Miałem okres kiedy sądziłem że Bóg nie ma absolutnie nic wspólnego z Kościołem Katolickim. To jest cud, że uwierzyłem, że ma cokolwiek wspólnego. I nie jest też dla mnie oczywistością że Bóg przemawia przez wszystkich biskupów, kapłanów... Bóg pracuje nade mną w tej codzienności, żebym nie zwątpił. Bo gdy patrzę na to, co robią wierni, różni ludzie związani z Kościołem, tak zwani "zdrowo wierzący", to mam powody by wątpić. Uczę się ufać pomimo takich dyskusji ;)
R
rafi
18 marca 2015, 08:11
Życzę powodzeń w "nawracaniu" ;)
ZW
zdrowo wierzący
18 marca 2015, 09:35
Nie rozumiem ciągłej złośliwości w moim kierunku. Skoro odrzucasz ciągle głos Kościoła to o jakim nawróceniu mowa? Mam wrażenie, że wszystko zrzucasz na Boga "żeby On nad Tobą pracował" a sam nie wysilasz się...Obym się mylił. A jeśli do każdego tak jak do mnie masz kąsliwe uwagi, to nie dziw się, że ludzie są nie po Twojej myśli. No wybacz...
A
Anonimowy
16 marca 2015, 13:17
Jeśli nie wolno organizować pielgrzymek, to dlaczego Kościół je organizuje? Byłam w Medjugorje. Wspominam smaczny chleb i wino, gościnność gospodarzy i cykady wygrywające swoje koncerty. Chorwacja to piękny kraj - porównywalny z Grecja i Włochami, a może i piękniejszy. Turystyka może się tam rozwijać niezależnie od kultu religijnego.  Modlić można się wszędzie. A to, że Eucharystia, post, modlitwa i różaniec pomagają nam walczyć z grzechem wiadomo już od dawna. Tylko dlaczego tak mało tego jest w Kościele? Orędzia z Medjugorja - wybaczcie mi Wszyscy, którzy w to wierzycie - myślę, że ktoś zwodzi liudzi w Imię Boże - Tylko po co?
A
Alfista
16 marca 2015, 13:24
Jak to po co? Dzielić, dzielić , dzielić, osłabiać... Kościół katolicki ma tylu wrogów poczytaj orędzie tym razem uznane z Akita.
MA
mała Aga
17 marca 2015, 08:48
Medjugorie nie jest w Chorwacji...
A
Alfista
16 marca 2015, 12:54
Ten cały Jozo Zovko został suspendowany i wyrzucony z zakonu, za nadużycia seksualne i seanse spirytystyczne.
ZW
zdrowo wierzący
16 marca 2015, 14:23
Tak się składa, że to nie O. Zovko został suspendowany tylko O. Tomislav Vlasic-opiekun duchowy tzw. "wizjonerów". Proszę nie manipulowac faktami, które akurat dla rzekomych objawień są druzgocące...
ZW
zdrowo wierzący
16 marca 2015, 14:28
Zapomniałem dodać, że suspensa została nałożona za głoszenie błędów doktrynalnych i złamanie celibatu z zakonnicą...
A
apopleksja
16 marca 2015, 16:31
Obawiam się,że jednak obaj  karani i to niejednokrotnie.Oprócz spraw związanych z seksem ,głównym problemem jest uporczywe nieposłuszeństwo.To daje do myślenia i nasuwa, chcąc niechcąc, sprawę ks.Natanka.Dopóki Kościół się nie wypowie ostatecznie,trzeba zachować powściągliwość i lepiej, moim zdaniem, trzymać się z daleka (niemało jest uznanych miejsc-dla sensacji pchać się akurat tam?) Poczekajmy.
F
Franciszek
16 marca 2015, 18:07
I tu Cię zapytają kiedyś - OSZCZERCO!
F
Franciszek
16 marca 2015, 18:08
Przepraszam ,oszczerco było do Alfisty nie do zdrowo wierzacego.
F
Franciszek
16 marca 2015, 18:17
OSZCZERCO