Watykańskie przesłanie do buddystów

Wysiłek dążenia do prawdy jest koniecznym warunkiem, by osiągnąć autentyczny pokój – czytamy w przesłaniu watykańskiej dykasterii. (fot. Andy Hares / flickr.com)
Radio Watykańskie / slo

„Dążąc do prawdy w wolności, chrześcijanie i buddyści żyją w pokoju”. Taki tytuł nosi tegoroczne przesłanie Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego do buddystów na święto Wesak. W tym roku obchodzą je oni w Japonii już za tydzień (8 kwietnia), a w większości krajów Dalekiego Wschodu 10 lub 17 maja.

Poszczególne odłamy buddyzmu świętują Wesak w odmiennym czasie i nadają mu różne znaczenie. Dla jednych upamiętnia narodziny Buddy, dla innych również jego oświecenie i śmierć.

Dialog ten pobudza też, by respektować podstawowe prawa człowieka do wolności sumienia i wolności kultu. Gdy wolność religijną rzeczywiście się uznaje, szanuje się godność osoby u samej jej podstaw”.

Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego życzy buddystom na ich święto, by podjęli na nowo dążenia do prawdy i dobra, do okazywania współczucia cierpiącym i do życia w zgodzie ze wszystkimi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Watykańskie przesłanie do buddystów
Komentarze (5)
OB
o buddyźmie
18 sierpnia 2011, 14:19
Buddyzm jest przesiąknięty okultyzmem. <a href="http://www.youtube.com/watch?v=8_KttDeJDjc">http://www.youtube.com/watch?v=8_KttDeJDjc</a>
.
.
1 kwietnia 2011, 01:20
Mógł się zetknąć z buddystami. Penetrowali te rejony co najmniej od III w. p. n. e. W I w. działali na pewno w Aleksandrii.
G
g_ość
1 kwietnia 2011, 00:59
św. paweł nie był dyplomatą ale świadkiem Chrystusa w myśl prośby jezusa sprzed Wniebowstąpienia - "Bądźcie moimi świadkami". Był konkretny! Duch Święty nim kierował i możemy przypuszczać,  że gdyby doszło  do spotkania z buddystami,  sprawiłby, że św. Paweł przemawiałby w  zrozumiałym dla nich języku.. Dla Boga nie ma nic niemożliwego!
R
R
31 marca 2011, 21:47
Masło maślane. Prawda w wolności, żyjcie w prawdzie, służcie prawdzie, poszukujcie prwady w wolności itd. Totalna pralka umysłowa. Wszyswtko w jednym zdaniu można było napisać na widokówce i wysłać Dalajlamie. Słowa św. Pawła były prawdziwe, bo mówił o Chrystusie do wszystkich. A tutaj jak powiedzieć aby nie obrazić, jak się pokłonić aby się nie wypiąć. Mowa trawa. Paweł do Buddystów napewno nie mówił. Gdyby mówił, napewno jego listy wyglądałyby inaczej.
R
R
31 marca 2011, 21:44
Język dyplomatyczny  taki być musi. I trzeba go umieć czytać. Jest to pewien gest w stronę Buddyzmu, sygnał szacunku Watykanu dla Buddyzmu i potrzeby solidarności wyznawców obu wielkich religii w obliczu postępującego fundamentalizmu, materializmu i konsumpcjonizmu. Mogło tego gestu nie być, a jest. I dobrze.