Ważne słowa uczestnika Synodu: doktryna jest dla człowieka

(fot. youtube.com)
KAI / kw

"Doktryna musi brać pod uwagę sytuację człowieka". Uczestnik Synodu mówił też o "abstrakcyjnej doktrynie, która nie patrzy na człowieka". Kard. Coccopalmerio był jednym z hierarchów odpowiedzialnych za przyspieszenie procesu stwierdzania nieważności małżeństwa.

Przeciwstawiamy duszpasterstwu abstrakcyjną doktrynę, która nie patrzy na człowieka - powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Francesco Coccopalmerio, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych.

Odnosząc się do słów papieża Franciszka, który powtarza, że Kościół z zamkniętymi drzwiami zdradzałby swe powołanie, zauważył, że symbolem takiej postawy będzie otwarcie drzwi świętych w czasie Jubileuszu Miłosierdzia. Zaznaczył, że "oczywiście, Kościół ma doktrynę, która powinna zostać niezmienna".

Ale "jeśli patrzy się bezpośrednio na doktrynę, a [dopiero] potem na człowieka, można mieć trudności z jego zrozumieniem". Można natomiast patrzeć "bezpośrednio na człowieka i na jego cierpienia, na jego konkretne potrzeby", a potem szukać w doktrynie światła, aby wyjść mu naprzeciw. To drugie podejście nie jest "abstrakcyjnym spojrzeniem tylko i wprost na doktrynę" - zauważył włoski purpurat.

DEON.PL POLECA


Sprzeciwił się jednocześnie przeciwstawianiu doktryny i duszpasterstwa, gdyż "doktryna jest dla człowieka, dla dobra człowieka, i duszpasterstwo jest dla dobra człowieka". - Często jednak doktryna musi brać pod uwagę sytuację człowieka, albo lepiej: musi stać się światłem, aby dać odpowiedź na konkretne potrzeby.

Można by więc powiedzieć: przeciwstawiamy duszpasterstwu nie doktrynę, lecz abstrakcyjną doktrynę. Doktryna, w swym najgłębszym rdzeniu, powinna służyć naświetlaniu i rozwiązywaniu konkretnych problemów - wskazał kard. Coccopalmerio.

Wyjaśnił, że właśnie w tym kontekście należy odczytywać papieską decyzję o uproszczeniu kanonicznego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ważne słowa uczestnika Synodu: doktryna jest dla człowieka
Komentarze (10)
MS
Michał Sztajer
10 października 2015, 09:57
fajne zapasy ze słowami Jezusa niektórzy mają: Jezus mówi jasno NIE, a oni radośnie zbierają się i zastanawiają jakby tu to sprytnie opłotkami obejść bez bezpośredniego zaprzeczenia. Co za parodia...
10 października 2015, 06:45
Czekam, aż w koncu którys z biskupów otwartym tekstem potwierdzi, iz już nie wierzy w nierozerwalnośc małżeństwa. Bo na razie mamy tak wiele słowotoku, kóry nie wnosi nic, poza pokazaniem, jakim sie jest ważnym uczestnikiem Synodu, biskupem, czy tylko redaktorem-watykanistą.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
10 października 2015, 08:35
Szatańska strategia wyklucza jawne zaprzeczanie Prawdzie. Hołduje natomiast (jawnemu bądź skrytemu) niszczeniu wszystkiego, co jest oparte o Prawdę. Zresztą niektórzy z niemieckojęzycznych hierarchów już się wypowiadali, że nie widzą w ponownych związkach niewiernych katolików nic złego.
jazmig jazmig
9 października 2015, 19:11
Doktryna nic nie bierze pod uwagę, bo nie ludzie ją stworzyli, lecz Bóg. To ludzie muszą się stosować do doktryny, a nie doktryna do ludzi.
PP
Piotr Polmański
9 października 2015, 19:15
Drogą Kościoła jest człowiek, a nie doktryny. Poducz się jak chcesz prowadziś publiczny dyskurs. Kardynał ma rację.
9 października 2015, 20:27
Drogą Kościoła jest Chrystus.
TP
Tomasz Pierzchała
9 października 2015, 22:57
Jeśli drogą Kościoła jest człowiek to w twoim przypadku ma On niezły ubaw 
PP
Piotr Polmański
10 października 2015, 14:51
No bo ma. On ze mną i ja z Nim. Tak sobie idziemy przez życie..:)
PP
Piotr Polmański
10 października 2015, 14:55
Ty przeczytaj encylkiki JP II, a zwłaszcza "Redemptor hominis" Tam wyraźnie Papież mówi, że drogą Kościoła jest człowiek. Bez niego Kościół nie istnieje, dlatego Chrystus wybrał 12 zakładając Kościół. 
10 października 2015, 20:06
A bez Chrystusa istnieje? Wielu jest takich, którzy faktycznie chcieliby Kościoła bez Chrystusa. W "Redemptor Hominis" Papież pisze: "Jezus Chrystus jest tą zasadniczą drogą Kościoła. On sam jest naszą drogą "do domu Ojca". Jest też drogą do każdego człowieka."  Papieżowi we wspomniane encyklice chodzi o zupełnie coś innego niż ty sugerujesz. Przede wszystkim papież wskazuje że istotę człowieka możemy zrozumieć tylko wtedy, gdy punktem wyjścia uczynimy Człowieka doskonałego, czyli Chrystusa.