Włochy: protesty przeciwko ogłoszeniu św. Jana XXIII patronem sił zbrojnych

(fot. Guido Benedetto / Renata Sedmakova // shutterstock.com)
KAI / kk

W czasie uroczystości w Rzymie ordynariusz polowy abp Santo Marcianó przekazał szefowi sztabu generalnego gen. Danilo Errico specjalną bullę ogłaszającą papieża św. Jana XXIII patronem włoskich sił zbrojnych. Decyzja ta wywołała we Włoszech falę protestów.

Za "czyste szaleństwo" inicjatywę tę uznał bp Giovanni Ricchiuti, przewodniczący włoskiej sekcji ruchu Pax Christi. Odpiera on argument zwolenników ogłoszenia patronem sił zbrojnych "dobrego papieża Jana", autora encykliki "Pacem in terris" (Pokój na ziemi), że służył on w wojsku w czasie I wojny światowej, a następnie był kapelanem wojskowym.

Jan XXIII. Wypróbowany święty >>

DEON.PL POLECA

"Dzisiejsze wojsko, złożone z zawodowych żołnierzy, a nie z poborowych, różni się od sił zbrojnych z okresu I wojny światowej, którą - pamiętajmy o tym - Benedykt XVI nazwał «bezużyteczną rzezią». Zmienił się również bardzo model obrony łączący się z ogromnymi kosztami (23 mld euro w 2017 r.)... Ogłoszenie Jana XXIII patronem wojska uważam za antysoborowe, również w świetle zdecydowanych i jednoznacznych stwierdzeń zawartych w encyklice «Pacem in terris»", napisał w swym oświadczeniu bp Ricchiuti.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: protesty przeciwko ogłoszeniu św. Jana XXIII patronem sił zbrojnych
Komentarze (1)
12 września 2017, 16:48
Gadanie. Patronat Jana XXIII (mimo ,że przyprawiono mu buzię pacyfisty) byłby jednak wskazany bo któż inny jak nie Niebiosa mogłby Włochów obronić. Wypada bowiem przywołać słynny cytat z Dobrego wojaka Szwejka: "Dobry Bóg stworzył armię czeską aby nawet Włosi mieli szansę dać komuś łupnia". A na wojnę z Czechami raczej się nie zanosi...