Włoscy biskupi podjęli decyzję: będzie zmiana w tłumaczeniu "Ojcze Nasz"

(fot. pixabay)
America Magazine / kw

Po specjalnych badaniach modlitwy "Ojcze Nasz" niemiecka konferencja biskupów postanowiła utrzymać tradycyjne sformułowanie w Modlitwie Pańskiej. W niemal tym samym czasie konferencja biskupów Włoch postanowiła zmienić słowa modlitwy we włoskim tłumaczeniu Mszału Rzymskiego.

Decyzje zostały podjęte po tym, jak francuscy biskupi zdecydowali, że od początku grudnia ubiegłego roku w szóstej prośbie modlitwy zamiast: "Ne nous soumets pas à la tentation" ("Nie poddawaj nas pokusie") wierni będą od tej pory mówili podczas liturgii: "Ne nous laisse pas entrer en tentation" ("Nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę").

Co ważne, francuskojęzyczni katolicy w Beninie i Belgii również zaczęli używać nowego tłumaczenia.

Kwestia przekładu "Ojcze Nasz" została poddana dyskusjom po tym, jak papież Franciszek omówił kwestię słów "I nie wódź nas na pokuszenie" razem z księdzem Marco Pozzą, znanym we Włoszech kapelanem więziennym w ramach telewizyjnego cyklu nt. Modlitwy Pańskiej.

DEON.PL POLECA

Papież powiedział wówczas, że chciałby, by zmianie uległy słowa "I nie wódź nas na pokuszenie", bo jego zdaniem zostały źle przetłumaczone. Stwierdził też, że włoskie i angielskie tłumaczenia "Ojcze nasz" mogą dać wierzącym złe wrażenie, że Bóg może i prowadzi ludzi do pokuszenia. "Ojciec tego nie robi, ojciec pomaga ci natychmiast wstać" - dodał Franciszek.

Niemiecka konferencja biskupów ogłosiła 25 stycznia, że ​​po badaniu tej kwestii utrzyma tekst: "I nie wódź nas na pokuszenie" (niem. "führe uns nicht in Versuchung"). Jako podstawową przyczynę podano, że taka jest praktyka większości katolików oraz innych chrześcijan. Zaznaczono jednocześnie, że należy zrobić więcej, by wyjaśnić wiernym pełniejsze znaczenie i przedyskutować właściwe znaczenie modlitwy, która nie mówi o Bogu, który nakłania do zła lub kusi wiernych.

Jak podaje "America Magazine", inną decyzję podjęła konferencja biskupów Włoch, która przyjęła nowe tłumaczenie Biblii w 2008 roku. Nowy lekcjonarz używany podczas Mszy został zatwierdzony przez Watykan. Zapowiedziano również organizację nadzwyczajnego zgromadzenia biskupów, które ma być poświęcone omówieniu i zatwierdzeniu trzeciej edycji mszału, który wykorzystałby zmienione sformułowanie Modlitwy Pańskiej w czasie mszy i innych obrzędów liturgicznych.

Kardynał Betori, znany włoski biblista, jak i niemieccy biskupi stwierdzili, że są zadowoleni z tej dyskusji. Ich zdaniem komentarze papieża Franciszka zwróciły większą uwagę na modlitwę i głębsze omówienie jej znaczenia. Ważne było, aby "wykorzystać tę okazję" i zaoferować lepsze wyjaśnienie - napisano w komunikacie niemieckiej konferencji.

Problem tłumaczenia nie dotyczy m.in. tekstu w języku hiszpańskim ("no nos dejes caer en la tentacion" - hiszp. "nie pozwól nam popaść w pokuszenie") oraz tekstu w języku kaszubskim. Nie ma na razie żadnych informacji dotyczących tłumaczenia "Ojcze Nasz" w języku polskim. O potrzebie zmian pisaliśmy m.in. tutaj.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włoscy biskupi podjęli decyzję: będzie zmiana w tłumaczeniu "Ojcze Nasz"
Komentarze (5)
WW
Walenty Walentynowicz
31 stycznia 2018, 21:48
wynika z tego, że biskupów nie można traktowawć poważnie - każdy z nich ma swoja wiarę
30 stycznia 2018, 21:50
I tak oto na naszych oczach realizuje się duchowy testament Lutra. Kościół nam się protestatntyzuje,co episkopat to inna nauka. Pytanie kto ponosi za to odpowiedzialność,FRANCISZKU...?
A.
Augustyn .
30 stycznia 2018, 21:25
Podpisujcie, kopchani, prośbę do naszych biskupów, aby nie zwlekali z wykładnią Amoris Laetita. Na poloniasemperfidelis pl już ponad 60 tys. podpisów. Niech Polska pozostanie prawowierna.
WR
Wow Ras
30 stycznia 2018, 19:59
trzeba coś robić, aby robić wrażenie ważności, niebędności, itd. Chyba się dochowni nieźle nudz szukając tematów zastępczych, o wątpliwej wartości życiowej/duchowej.
DS
Dariusz Siodłak
30 stycznia 2018, 19:06
Idąc tą drogą w Biblii należałoby zmienić wiele. Weźmy np. Stary Testament i przykład podwójnej etyki : "Nie będziecie spożywać żadnej padliny. Dasz to do spożycia przychodniowi w twej miejscowości albo sprzedasz obcemu, bo ty jesteś narodem świętym dla Pana, Boga twego." Ktoś machnie ręką, że to "tylko" Stary Testament...A słowa Jezusa kiedy porównuje nie-żydów do psów ? Najwyraźniej zepsuł się dyktafon i ten fragment jest do poprawy : "Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" Zaczynamy więc zmieniać niewygodne fragmenty Pisma Świętego.