Włoski duchowny o nowych przepisach UE nt. pornografii dziecięcej: Unia wykazała się tchórzostwem
"Prawo do prywatności wzięło górę nad dobrem dzieci" - tak ks. Fortunato Di Noto podsumował nowe przepisy o ochronie małoletnich w sieci, uchwalone przez Europarlament.
Zdaniem kapłana Unia Europejska wykazała się tchórzostwem w kwestii ochrony wykorzystywanych, a nowe przepisy to kpina z ofiar. Wraz z założonym przez niego Stowarzyszeniem Meter, ten sycylijski duchowny od ponad 30 lat jest zaangażowany w walkę z pedofilią i pornografią dziecięcą.
W ciągu półtora roku pandemii, kiedy żyliśmy mniej lub bardziej zamknięci w domach, przestępstwa internetowe wobec nieletnich wzrosły o 77 proc. Potwierdza to najnowszy raport Internet Watch Foundation, który informuje o wykryciu ponad 133 tys. nowych stron zawierających dowody seksualnego wykorzystywania dzieci. Ta poważna sytuacja została dostrzeżona przez Parlament Europejski, który na początku tego tygodnia przyjął nowe przepisy mające na celu skuteczniejszą ochronę dzieci i młodzieży przed nadużyciami seksualnymi w sieci.
Jednak zdaniem ks. Fortunato di Noto Europarlament stracił szansę na wprowadzenie rzeczywistych zmian, a te które uchwalił, są chybione. "Nowe przepisy nie zobowiązują dostawców Internetu do podawania danych twórców pedofilskich treści, co bardzo utrudnia dochodzenie. Unia Europejska nie zrozumiała powagi zjawiska. Nie może być mowy o ochronie prywatności gdy maltretowane są dzieci" - powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Di Noto.
W Europie 19 mln dzieci jest wykorzystywanych seksualnie.
"To rozporządzenie nie trafia w sedno problemu. Materiały w Internecie przedstawiają dzieci już wykorzystane, twórcy tych treści to w większości niebezpieczni przestępcy. Nie może być tak, że państwa członkowskie Unii Europejskiej uważają ich prywatność za większą wartość niż dobro dzieci. Dostawcy Internetu muszą być koniecznie zobowiązani do zgłaszania pornografii, a nie - jak teraz - na zasadzie dobrowolności. Te dane są kluczowe dla znalezienia winnych przestępstwa" - powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią ks. Fortunato di Noto. "Europosłowie przed głosowaniem powinni zobaczyć te pornografię, gwałcone niemowlęta i inne odrażające formy przemocy. Może wówczas właściwie oceniliby powagę problemu, który Papież nazwał globalną plagą. W Europie wykorzystywanych jest 19 mln dzieci. Nie można zamykać na to oczu. Papież powiedział, że wszystkie państwa muszą się zaangażować w walkę z wykorzystywaniem najmłodszych, ponieważ nie jest to zjawisko marginalne".
Źródło: Vatican News / pk
Skomentuj artykuł