Wolność religijna jest naruszana w co trzecim państwie na świecie
Wolność religijna jest naruszana w co trzecim państwie świata – wynika z raportu przygotowanego przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Wg niego w 62 państwach występuje jakaś forma łamania wolności religijnej. Grupą najbardziej prześladowaną są chrześcijanie. Dane dotyczą lat 2018-2020.
W 26 spośród wspomnianych 62 państw dochodzi do prawdziwych prześladowań, zaś w pozostałych 36 do dyskryminacji. Ponadto 24 kolejne państwa znajdują się „pod obserwacją”, gdyż pojawiły się w nich np. zbrodnie z nienawiści o podłożu religijnym i akty wandalizmu.
Sprawcami łamania wolności religijnej są najczęściej międzynarodowe sieci dżihadystów, rozprzestrzeniające się w krajach położonych wokół równika i dążące do stworzenia międzykontynentalnych kalifatów, jak również islamscy terroryści, wyposażeni w nowoczesne technologie cyfrowe, wykorzystywane do przeprowadzania zamachów.
Ponadto wolność religijną łamią autorytarne rządy i ugrupowania fundamentalistów, które wzmogły prześladowania religijne, czego świadectwem jest rozwój ruchów nacjonalistyczno-religijnych w państwach azjatyckich o większości hinduistycznej i buddyjskiej. Ich bronią przeciwko mniejszościom religijnym jest przemoc seksualna, a także przemoc wobec dziewcząt i kobiet, które są porywane, gwałcone i zmuszane do zmiany wiary. Stosują represyjne technologie inwigilacji grup wiernych.
W 26 państwach, w których dochodzi do prześladowań religijnych mieszka 3,9 mld ludzi (nieco ponad połowa – 51 proc. – ludności świata). Dwanaście z nich znajduje się w Afryce (Mali, Nigeria, Burkina Faso, Kamerun, Niger, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Erytrea, Mozambik, Dżibuti, Somalia, Libia).
W Afryce subsaharyjskiej, gdzie ludność jest historycznie podzielona na rolników i pasterzy, co rodzi okazjonalne ogniska przemocy wynikające z konfliktów etnicznych i o zasoby naturalne, wzmagane obecnie zmianami klimatycznymi, wzrostem ubóstwa i atakami uzbrojonych przestępców.
Z kolei w Azji prześladowania religijne są dziełem głównie marksistowskich dyktatur. W Korei Północnej i w Chinach wolność religijna nie istnieje, podobnie jak większość praw człowieka – zaznacza raport, który wręcz nazywa koreański reżim „eksterminacyjnym”.
W Mjanmie – podkreśla raport – doszło do najgorszej zbrodni przeciwko ludzkości – do ludobójstwa, którego ofiarą ze strony wojska i zbrojnych grup padła w większości muzułmańska mniejszość Rohingja w stanie Rakhine. W cieniu tego zmasowanego ataku o kilku etapach trwają ataki przeciwko chrześcijanom i hinduistom ze stanu Kaczin.
Zagrożeniem dla wolności religijnej w Azji są też rozwijające się ruchy nacjonalistyczne o podłożu etniczno-religijnym w Indiach, Pakistanie, Nepalu, Sri Lance i Tajlandii.
Ta druga kategoria obejmuje 36 państw, zamieszkanych przez 1,24 mld ludzi (16 proc. populacji świata), w których wolność religijna nie jest konstytucyjnie zagwarantowana, m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcję, Wenezuelę, Katar, Irak, Syrię, Brunei, Kuwejt, Wietnam i Azerbejdżan.
Z kolei państwa Bliskiego Wschodu, Azji środkowej i południowej oraz byłe azjatyckie republiki Związku Radzieckiego i ich sąsiedzi wprowadziły ustawy mające na celu powstrzymanie ekspansji religii uznawanych za obce, a jednocześnie zakazują „nietradycyjnego islamu”. Wolność wyznania jest tam zapewniona, ale brakuje pełnej wolności religijnej – stwierdza raport.
Skomentuj artykuł