Wzór dla świeckich i zakonników - zapowiedź obchodów Roku Bojanowskiego
Rok 2014 będzie rokiem Edmunda Bojanowskiego - społecznika, działacza kultury, świeckiego założycielowi żeńskiego zgromadzenia, opiekującego się dziećmi. Choć Sejm nie ogłosił roku 2014 Rokiem Bojanowskiego, wiele środowisk zapowiada wiele inicjatyw w ramach obchodów kościelnych.
Wielki świadek wiary, patriota, społecznik - mówił o Bojanowskim sekretarz Episkopatu bp Wojciech Polak. Podkreślił, że długo przed Soborem Watykańskim II był on promotorem apostolatu ludzi świeckich. Był wychowawcą, który zwrócił się ku najmniejszym, a przez jego dzieło pedagogiczne docierał do szerokich warstw społecznych. Bp Polak przypomniał, że Episkopat Polski w 2012 r. zaapelował, aby w 200. rocznicę urodzin Bojanowskiego uczcić go jako świadka wiary.
Parlament nie podjął decyzji o ogłoszeniu roku 2014 rokiem Edmunda Bojanowskiego - ubolewała posłanka Izabela Kloc. Wyjaśniła, że do Sejmowej Komisji Kultury zostanie w zamian za to zgłoszona uchwała okolicznościowa.
O dziele Bojanowskiego mówili świeccy i siostry z czterech gałęzi Służebniczek Najświętszej Maryi Panny. Służebniczka dębicka s. Loyola Opiela mówiła o wciąż aktualnym systemie wychowawczym, który opracował. Uważał, że od dzieci zaczyna się odrodzenie ludzkości, widział człowieka w perspektywie doczesnej i wiecznej, wychowanie miało wydobyć obraz Boga, tkwiący w każdym człowieku.
Dzieło pedagogiczne chciał oprzeć o Kościół, a nie państwo, tworzył ochronki na wzór rodziny, doceniał wielką rolę zabaw w procesie wychowania. Bojanowski chciał chronić dzieci, kobiety, rodzinę. - Ale nie było to tacierzyństwo - pokreśliła s. Opiela. Ochronki nie miały izolować podopiecznych od życia, ale uodpornić je na trudności tak, aby wychowanek sam mógł chronić się przed światem. Program wychowawczy, opracowany w oparciu o jego założenia, został zaaprobowany przez resort edukacji - mówił s. Opiela.
Służebniczka śląska s. Dąbrówka Augustyn przypomniała genezę Zgromadzenia Służebniczek. Na początku była grupa dziewcząt, opiekujących się dziećmi, idea zgromadzenia dojrzewała później, ostatecznie Bojanowski sam napisał regułę nowego instytutu. Kształtował duchowość sióstr, którą miały budować ich miłość wzajemna, umiłowanie ubóstwa, prostota, pobożność eucharystyczna, otwartość na działanie Ducha Świętego, w efekcie której miały powstawać dzieła - odpowiedź na realne potrzeby społeczne. Istotnie, ze wsi, w których powstawały ochronki, dzieło Bojanowskiego przeniosło się do miast i zaowocowało licznymi inicjatywami - stwierdziła s. Augustyn.
O tych dziełach zainspirowanych dorobkiem apostoła świeckich mówiła prof. Elżbieta Mycielska-Dowgiałło, rektor Wyższej Szkoły Przymierza Rodzin, założonej w 2002 przez Stowarzyszenie bł. Edmunda Bojanowskiego. Rektor placówki mówiła o zbieżności koncepcji wychowawczej, stosowanej w WSPR z wizją Bojanowskiego. Podległa jej instytucja obejmuje dziś edukację na wszystkich szczeblach - od podstawowego po wyższe, na których jest siedem kierunków. Dzieło założyciela Zgromadzenia Służebniczek jest inspiracją w pracach wydawniczych, zajęciach sportowych, w założonej Poradni Terapeutycznej - mówiła prof. Mycielska-Dowgiałło.
Ks. Adam Zelga, proboszcz parafii bł. Edmunda na warszawskim Ursynowie, zwrócił uwagę na liczne dziedziny aktywności patrona. Był wybitnym poetą i działaczem kultury, wychowawcą, założycielem zgromadzenia. Poprzedni proboszcz - budowniczy kościoła na Ursynowie - chciał dowartościować świeckich, więc wybrał go za patrona, który obecnie inspiruje inicjatywy wychowawcze.
W parafii działa klub sportowy, przedszkole, prowadzone przez służebniczki śląskie, szkoła specjalna dla dzieci z autyzmem. Jest tam obecnie pięcioro uczniów, ale większe dzieła zaczyna się od rzeczy małych - tłumaczył proboszcz parafii bł. Edmunda. Jego duchowość była eucharystyczna, pierwsze zdanie z testamentu "Prostotę polecam", były też inspiracją w budowie prostego kościoła - wyjaśnił ks. Zelga.
Andrzej Konieczny z gminy Piaski, na terenie której leży Grabonóg - rodzinna miejscowość bł. Edmunda - opowiedział o licznych inicjatywach, związanych z pielęgnowaniem pamięci o wielkim krajanie. Są nimi Bieg bł. Edmunda, noc w Muzeum w Grabonogu, przystań rowerowa dla kolarzy, pragnących przejechać szlakiem ważnych miejscowości, związanych z jego życiem. Strona na portalu społecznościowym zatytułowana "Edi Bi pomaga ludziom" kontaktuje potrzebujących z ofiarodawcami. Co roku społecznikom przyznawane są nagrody "Edmundy" - Bojanowski wciąż inspiruje.
Bł. Edmund Bojanowski (1814-1871) urodził się w Grabonogu, małej wielkopolskiej wiosce oddalonej o kilka kilometrów od Gostynia. W rodzinie otrzymał wychowanie w duchu i tradycjach patriotycznych. Będąc jednak słabego zdrowia, nie mógł walczyć zbrojnie o niepodległość ojczyzny, postanowił więc służyć jej codzienną pracą i nauką.
Zajmował się m.in. badaniem miejscowego folkloru, a poznając zwyczaje ludu polskiego dostrzegł pilną potrzebę szerzenia wśród jego najniższych warstw oświaty i wychowania moralnego. Z myślą o tym zakładał przy wiejskich szkołach czytelnie polskojęzyczne oraz udostępnił swoją prywatną bibliotekę. W 1845 r. otworzył pierwszą ochronkę dla biednych dzieci.
Podczas epidemii cholery kilkukrotnie nawiedzającej Wielkopolskę pod koniec pierwszej połowy XIX w., bez reszty oddał się opiece nad chorymi i sierotami. W 1849 r. otworzył w Gostyniu Dom Miłosierdzia, do którego sprowadził, za zgodą biskupa poznańskiego, siostry miłosierdzia. Oprócz opieki nad chorymi ów Instytut prowadził również przedszkole dla sierot, a także szkolił zawodowo dziewczęta m.in. na wychowawczynie w powstających ochronkach.
3 maja 1850 r. Bojanowski powołał do życia Bractwo Wychowawczyń Ochronek skupiające żeński personel pracujący w ochronkach, które stanowiło zalążek Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W 1855 r. zostało ono zatwierdzone przez arcybiskupa poznańskiego i gnieźnieńskiego Leona Przyłuskiego, a rok później powstał pierwszy nowicjat zgromadzenia w Jaszkowie koło Śremu. Jeszcze za życia założyciela siostry uzyskały pozwolenie na prowadzenie domów i ochronek w Galicji i na Śląsku.
W 1869 r. Edmund Bojanowski wstąpił do seminarium w Gnieźnie, ale zły stan zdrowia zmusił go przerwania studiów. Ostatni rok życia spędził on na plebani przy sanktuarium Matki Bożej w Górce Duchownej. Tam również zmarł w opinii świętości 7 sierpnia 1871 r.
Pogrzeb Edmunda Bojanowskiego odbył się 11 sierpnia 1871 r. w Jaszkowie, a jego ciało spoczęło, zgodnie z życzeniem, w jaszkowskim kościele. W sierpniu 1930 r. jego doczesne szczątki zostały przeniesione do kaplicy pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w domu gałęzi wielkopolskiej Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Luboniu-Żabikowie koło Poznania.
W 1948 r. Zgromadzenie Sióstr Służebniczek rozpoczęło proces beatyfikacyjny swojego założyciela. Zakończyła go beatyfikacja Edmunda Bojanowskiego, dokonana przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie.
Skomentuj artykuł