"Zabijanie w imię Boże to bluźnierstwo"
Apelem o pokój i o niewykorzystywanie religii do siania terroru zakończyło się w Antwerpii międzynarodowe spotkanie z cyklu "Ludzie i religie", zorganizowanego przez katolicką rzymską Wspólnotę św. Idziego.
"Dialog jest lekiem na konflikty, leczy rany i sprawia, że przyszłość jest możliwa", podczas gdy zabijanie innych "w imię Boga jest zawsze bluźnierstwem" - głosi orędzie, podpisane przez przedstawicieli różnych wyznań, religii i wierzeń. Uczestniczyli oni w trzydniowym wydarzeniu, przebiegającym w tym roku pod hasłem “Pokój jest przyszłością - religie i kultury w dialogu w sto lat od wybuchu I wojny światowej".
Nawiązując do miejsca obecnego spotkania - Antwerpii, "w sercu Europy", na ziemi, "która doświadczyła okropności Wielkiej Wojny Europejskiej i Światowej" przed stu laty, dokument przywołuje niezliczonych poległych w tym konflikcie i powtarza: "Nigdy więcej wojny!". A jednak wróciła ona na ten kontynent, pociągając za sobą cierpienia bardzo wielu osób - stwierdzili uczestnicy spotkania w Antwerpii.
Wspomnieli o modlitwach milionów uchodźców i uciekinierów oraz tych, którzy nie chcą umierać z głodu i pragnienia, chorób dających się wyleczyć w innych częściach świata oraz o potrzebie poszanowania godności ubogich, spraw3iedliwości narodów i o peryferiach świata. Podkreślili również, że świat stracił wiele możliwości i czasu na budowanie pokoju, zmniejszanie granic i zapobieganie konfliktom, zanim kryzysy się zwiększą. "Teraz jest czas decyzji, nie rezygnacji" - głosi dokument.
Zwraca uwagę, że wojna i przemoc w wielu częściach świata chcą na nowo wyznaczać granice, sposoby życia i patrzenia na innych. "Światu grozi zagubienie poczucia wspólnego przeznaczenia i to właśnie wtedy, gdy stał się on globalny" - czytamy w Apelu. Jego autorzy zaznaczyli, że istnieją głębokie choroby, które wszystko utrudniają: podziały i rezygnacja przenikają i osłabiają wiele środowisk: wspólnoty religijne, politykę oraz ład i instytucje międzynarodowe.
W tym kontekście religie muszą zadać sobie pytanie: czy umiały dać duszę poszukiwaniu wspólnego przeznaczenia lub czy też dały się złapać w logikę konfliktową? Tymczasem religie wiele mogą: dać serce i duszę poszukiwaniu pokoju jako wspólnego przeznaczenia wszystkich narodów. "Bierzemy na siebie odpowiedzialność za pokój, gdy tylko bardzo niewielu marzy o nim" - napisali uczestnicy spotkania. Zapewnili, że dziś mocniej niż wczoraj religie mówią: nigdy więcej świętej wojny! "Likwidowanie drugiej osoby w imię Boga jest zawsze bluźnierstwem, (...) jest jedynie okropnością i terrorem" - głosi Apel.
"Zaślepienie nienawiścią oddala nas od czystej religii i niszczy ją wbrew twierdzeniu, że się jej broni. Zobowiązujemy się w tym trudnym czasie do obrony życia zagrożonych braci wyznających religię różną od naszej" - napisali przedstawiciele różnych wierzeń.
Wezwali do wspólnych działań na rzecz przyszłości świata, wiedząc, że wojna jest wielką głupotą a pokój jest rzeczą zbyt cenną, aby pozostawiać go tylko niektórym. Podkreślili, że dialog jest lekarstwem na konflikty, leczy rany i umożliwia przyszłość.
Wojnę można zwyciężyć tylko pokojem i trzeba mieć odwagę myślenia o nim, "gdyż albo przyszłość jest pokojem, albo nie ma już przyszłości zarówno dla zwycięzców, jak i dla pokonanych. Przemoc można powstrzymać, wszystko zaś się traci w wyniku wojny. "Niech Bóg udzieli światu pokoju, On, który sam jest pokojem" - zakończyli swój Apel uczestnicy spotkania w Antwerpii.
Program trzydniowych obrad obejmował m.in. wieczór ekumenicznej pamięci o męczennikach. Wikariusz generalny archidiecezji San Salvador bp Secundino de Jesús Delgado poinformował, że być może już w przyszłym roku zostanie beatyfikowany arcybiskup-męczennik Oscar Romero. Zastrzelono go 24 marca 1980 w miejscowej katedrze, gdy sprawował Eucharystię. Bp Delgado wymienił dwa możliwe terminy beatyfikacji: 24 marca lub 15 sierpnia - dzień urodzin abp. Romero.
Bp Delgado ostrzegł również przed dalszym instrumentalnym wykorzystywaniem osoby zamordowanego arcybiskupa do celów politycznych. Podkreślił, że jego proces beatyfikacyjny utrudniają oczekiwania religijne i polityczne. Abp Romero jako "głos ubogich" występował przeciwko uciskowi i wyzyskowi.
Wielki mufti Kairu Szawki Ibrahim Abdel-Karim Allam bronił islamu, który jako religia dialogu wyraźnie przeciwny jest ekstremizmowi i terroryzmowi. Jego zdaniem, "to niebezpieczeństwo ogarniające cały świat trzeba koniecznie wytępić".
Ostatni dzień spotkań i dyskusji poświęcony był terroryzmowi na Bliskim Wschodzie. "Jedną z przyczyn terroryzmu i przemocy w Iraku jest panująca tam bieda" - stwierdził szyicki duchowny Sejjed Dżawad Al-Khoei, sekretarz generalny londyńskiej fundacji Al-Khoei. Wezwał on do większego wspierania przez kraje bogate ubogich warstw społeczeństwa.
Pilnie potrzebny jest też łatwiejszy dostęp do nauki - uważa duchowny. Jego zdaniem w Iraku potrzebna jest reforma oświaty, która będzie m.in. przybliżała wiedzę o innych religiach. "Nie ma np. w ogóle książek zawierających informacje o chrześcijaństwie" - stwierdził Al-Khoei. Jest on wnukiem jednego z najbardziej wpływowych wielkich ajatollahów świata szyickiego, Abul-Qasim al-Khoeiego. A jego ojciec i wielu członków jego rodziny zginęło w 1994 roku w czasach reżimu Saddama Husajna.
O zdecydowaną walkę z ubóstwem na świecie apelował też honorowy przewodniczący Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów, David Rosen. "Jeśli nie będziemy reagowali na potrzeby ubogich, nie będziemy reagowali na Boga" - stwierdził rabin od lat zaangażowany w sprawę dialogu. Za wkład w stosunki żydowsko-katolickie, jako pierwszy ortodoksyjny rabin, otrzymał w listopadzie 2005 roku z rąk papieża Benedykta XVI Order św. Grzegorza.
W spotkaniu w Antwerpii uczestniczyło ok. 300 wysokiej rangi przedstawicieli Kościołów, świata polityki i życia społecznego. W ponad 25 dyskusjach i kręgach tematycznych wzięło udział siedem tysięcy osób, w tym 2,5 tysiąca młodych ludzi z Belgii i innych
krajów.
Następne, 29. spotkanie z cyklu "Ludzie i religie" odbędzie się w 2015 roku w Tiranie. Według Wspólnoty św. Idziego Albania stanowi pozytywny przykład współżycia chrześcijan i muzułmanów oraz jest na dobrej drodze do przyjęa do Unii Europejskiej.
Spotkania z cyklu "Ludzie i religie" Wspólnota św. Idziego organizuje od 28 lat. Zachętą dla nich stało się historyczne spotkanie w Asyżu 26 października 1986 r., na które św. Jan Paweł II zaprosił przedstawicieli religii z całego świata, aby się wspólnie modlili o pokój. Pierwsze spotkanie z tego cyklu Wspólnota zorganizowała w Rzymie już w rok po Asyżu. W 1989 odbyło się ono w Warszawie - po raz pierwszy poza Rzymem i Włochami, a w 2009 po raz drugi jego uczestnicy przybyli do Polski - tym razem do Krakowa. W obu wypadkach okazją do ich przeprowadzenia były okrągłe rocznicy wybuchu II wojny światowej: odpowiednio 50. i 70.
Spotkania te odbywały się początkowo na przełomie sierpnia i września, dla upamiętnienia kolejnych rocznic wybuchu II wojny światowej, a od 2002 wyłącznie w pierwszej połowie września, aby również uczcić pamięć ofiar zamachów terrorystycznych na nowojorski World Trade Center 11 września 2001 roku. Każde ze spotkań przebiega pod odrębnym hasłem, nawiązującym do ważnego wydarzenia historycznego lub do specyfiki miasta, w którym się odbywa. Zawsze też kończy się wspólnym apelem o pokój wystosowanym przez zgromadzonych na tym spotkaniu zwierzchników i działaczy religijnych.
Skomentuj artykuł