"Zbyt szybko stworzyliśmy Europę monetarną"

(fot. EPA/ERIK S. LESSER)
KAI / im

Pod znakiem wyzwań, przed jakimi stoi dziś Europa, przebiegał drugi dzień zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Obraduje ono w Sankt Gallen w Szwajcarii w dniach 27-30 września. 28 września uczestnicy spotkania wysłuchali trzech wprowadzeń, wskazujących na wymiar gospodarczy, polityczno-prawny i filozoficzno-duchowy kryzysu, jaki panuje obecnie w Europie.

Z kolei sędzia włoskiego Sądu Konstytucyjnego prof. Marta Cartabia zauważyła, że o ile po II wojnie światowej widziano w zjednoczonej Europie ideał polityczny, który był pełen realizmu, a jednocześnie szanował godność osoby ludzkiej, o tyle dzisiaj dyskurs polityczny dotyczy niemal wyłącznie trosk związanych z gospodarką. Doszło też do załamania się państwa opiekuńczego, które przez dziesięciolecia było wzorcem europejskiej demokracji społecznej. Ponadto nastąpił "kryzys antropologiczny", który zapoczątkował epokę "nowych praw", w której wszystko może stać się prawem, ponieważ taka jest wola osoby.

W rezultacie ustawodawcy posługują się istniejącymi formułami i modelami prawnymi, aby stworzyć całą serię nowych praw, które w rzeczywistości dotyczą bardzo indywidualnych sytuacji poszczególnych osób lub grup. Dokonują tym samym "prywatyzacji prawa", które przecież ma charakter powszechny. Przykładem może być nazywanie "małżeństwem" związku dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet, podczas gdy we wszystkich słownikach i prawodawstwach świata słowo "małżeństwo" określa uznany i stały związek kobiety i mężczyzny. Wykorzystuje się ogólny kadr prawny, aby uprawomocnić sytuacje szczegółowe, choć w inny sposób można zapewnić osobom lub grupom gwarancje stabilności na płaszczyźnie fiskalnej, ekonomicznej itp.

- To wyłonienie się praw indywidualnych nie szanuje ducha prawa - skomentował abp André-Joseph Léonard z Belgii. On sam mówił o tym, że człowiek nie może naprawdę zrozumieć samego siebie i transcendencji, gdy próbuje to zrobić jedynie w oparciu o swoje uwarunkowania społeczne, historyczne, gospodarcze, ani też w oparciu o swe wnętrze lub swą wolność, co jest pokusą wszelkich egzystencjalizmów. Traci wtedy z oczu wymiar swej godności, swego ludzkiego powołania. Można je odkryć, otwierając się na rzeczywistość, która nas przerasta i świadczy o tym, że jest coś lub Ktoś, kto nas poprzedza, kto był przed nami - podkreślił mówca.

DEON.PL POLECA

W rozmowie z dziennikarzami hierarcha zastanawiał się, dlaczego tak wielu z nich - "po trzykroć niestety" - traci zainteresowanie dla polityki europejskiej. Jego zdaniem, w "konstrukcji europejskiej" widać wyraźnie wymiar gospodarczy i polityczny, z aspektami pozytywnymi i negatywnymi, ale w sposób niewystarczający dostrzega się dziś wymiar ludzki i kulturowy, który otwiera perspektywę na przyszłość. A człowiek tego potrzebuje, bo "nie można zaspokoić jego serca wyłącznie dobrobytem gospodarczym i wszelkiego rodzaju swobodami, które mu się przyznaje". Serce człowieka potrzebuje ideału - podkreślił arcybiskup Mechelen i Brukseli.

Przewodniczący episkopatów wysłuchali dziś także sprawozdań z prac dwóch komisji CCEE: "Caritas in veritate" (społecznej) oraz ds. katechezy, szkół i uniwersytetów. Jutro zajmą się m.in. zagadnieniami, będącymi przedmiotem zainteresowania Kościoła w Unii Europejskiej i Radzie Europy, a także odprawią uroczyste nieszpory w katedrze w Sankt Gallen z okazji 50. rocznicy rozpoczęcia obrad Soboru Watykańskiego II.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zbyt szybko stworzyliśmy Europę monetarną"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.