Zmarł jezuita o. Czesław Chabielski

o. Czesław Chabielski (fot. oaza.pl)
PAP / psd

W poniedziałek 21 lutego w Gdyni zmarł jezuita o. Czesław Chabielski, związany od kilkudziesięciu lat z Bydgoszczą duszpasterz akademicki i więźniów, opiekun bydgoskiego Klubu Inteligencji Katolickiej. Miał 81 lat.

O. Chabielski SJ był spowiednikiem, kaznodzieją, katechetą, duszpasterzem akademickim, moderatorem Ruchu Światło-Życie i Odnowy w Duchu Świętym, założycielem Ośrodka Oazowego w Suchej na Pomorzu, opiekunem KIK w Bydgoszczy, duszpasterzem więźniów, wychowawcą wielu pokoleń. W kapłaństwie przeżył 52 lata.

„Kapłaństwo jest dla mnie wszystkim. Traktuję je na poważnie, nie na niby. Widzę jego ogromny sens z perspektywy tych pięćdziesięciu lat. Moją dewizą jest bycie do dyspozycji każdego człowieka, bez mówienia słowa „nie”. Nie zamieniłbym tej drogi na żadną inną” – mówił jezuita w 2009 r.

DEON.PL POLECA

„Ojciec Czesław stał u początków mojego powołania kapłańskiego i zakonnego. To on pokazał mi Pana Boga, zupełnie inaczej i głębiej. Na pewno Pan Bóg posłużył się nim bardzo mocno. Za to zawsze będę mu wdzięczny” – podkreślił obecny dyrektor Ośrodka Oazowego w Suchej na Pomorzu, o. Mieczysław Łusiak SJ.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się Mszą św. przy wystawionej trumnie w kościele jezuitów w Bydgoszczy w piątek, 25 lutego, o godz. 18. Po Mszy św. zaplanowano nieszpory o godz. 19, a następnie czuwanie do godz. 22. W sobotę będzie możliwość czuwania indywidualnego od godz. 7. Uroczysta Msza św. pogrzebowa będzie miała miejsce o godz. 12, w świątyni przy Placu Kościeleckich 7, następnie o godz. 14 odbędą się uroczystości na Cmentarzu Nowofarnym przy ul. Artyleryjskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Zmarł jezuita o. Czesław Chabielski
Komentarze (6)
JC
~Jola Cichosz
3 lutego 2021, 11:57
NAsz wspanialy ksiadz Chabielski! Wspanialym byl, jest i POZOSTANIE! Prawdziwy Kaplan Chrystusa. Dal mi podwaliny zycia w wierze dzieki ktorym moglam ma wiare zachowac i rozwijac pozniej po wyjezdzie z Polski do laickiego kraju. Wracalam czesto myslami do tamtych chwil: naszych oazowych spotkan w kaplicy MBozej, wyjazdow do Kroscienka... KS. Czeslaw byl nieugiety, taka byla Jego wiara, bez kompromisow. Do dnia dzisiejszego nad moim biurkiem wisi pocztowka Matki Bozej Czestochowskiel, ktora mi przyslal. Napisal choc juz mu to sprawialo wiele trudnosci, ze modli sie za nas wszystkich w kazdej codziennej mszy SW. KS. Czeslaw Chabielski pozostanie dla mnie na zawsze wzorem kaplanstwa. Dziekuje Ci Boze z a wszystko co przez Niego mi dales. Jola.
M
Michol
22 lutego 2011, 22:24
Ojciec to był naprawdę KTOŚ. Mogę poświadczyć, że słowa Ewangelii wprowadzał w czyn.W latach 1976-1982 wielokrotnie oddawał mi swoją kolację częstując mnie kanapkami, gdy czekaliśmy na środowe wieczorne spotkania. Dopiero po pewnym czasie zorientowałem się,iż pozbawiałem Ojca jedynej wieczornej strawy. Kiedyś, gdy nie zdążyłem na ostatnie połączenie PKS nocowałem u Niego.Oddał mi swoje łóżko a sam położył się na podłodze.Kto znał Ojca osobiście, to wie , że w pewnych sprawach był uparty i nie szło z Nim dyskutować. I tego nas uczył swoim życiem, abyśmy byli uparci w wypełnianiu Ewangelii.I,że najważniejsze w życiu to przykład.
Marta Staniszewska
22 lutego 2011, 12:46
[*]
O
oaza80-te
22 lutego 2011, 00:47
Miał takie powiedzonko: "Pan Bóg nie lubi seryjnej roboty"...
P
Pokój
22 lutego 2011, 00:16
Duszy Jego i Jego Przyjaciołom! (')
F
future76
21 lutego 2011, 22:47
Choć go nie znałem za dobrze, to zapamiętam Ojca chabielskiego jako człowieka o wybornym dowcipie, humorze, usmiechniętego, pełnego wigoru, a jednoczesnie głęboko uduchowionego, kapłana - ojca, który swoja silną ręką potrafi czule przytulić, prawdziwego patriotę. Świeć Panie nad jego duszą...