Znani są już sprawcy kradzieży relikwii JPII

Relikwia krwi bł. Jana Pawła II znajdująca się w Polsce. (fot. Wikimedia Commons)
PAP / mh

Nieco ponad 18 lat mają trzej Włosi z regionu Abruzja, którzy ukradli relikwiarz z krwią Jana Pawła II z górskiego kościoła w masywie Gran Sasso. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Relikwię, skrawek materiału z kroplą krwi, wyrzucili. Dotąd jej nie znaleziono.

"Wyrzuciliśmy ją" - te słowa z przesłuchania sprawców kradzieży powtarzają media we Włoszech, gdzie opinia publiczna była poruszona informacją o zniknięciu czczonej przez wiernych relikwii, podarowanej przez kardynała Stanisława Dziwisza. To fragment sutanny Jana Pawła II z jego krwią z zamachu na placu Świętego Piotra 13 maja 1981 roku.
W czwartek tuż koło słynnej bazyliki Collemaggio w mieście L’Aquila, w pobliżu ośrodka dla narkomanów, odnaleziono metalowy fragment relikwiarza oraz krzyż, skradzione w nocy z 25 na 26 stycznia ze średniowiecznego kościółka w osadzie San Pietro della Ienca.
Od 18 maja 2011 roku jest to sanktuarium diecezjalne błogosławionego Jana Pawła II. Polski papież lubił odwiedzać to miejsce podczas swych pieszych i narciarskich wypraw w góry Abruzji.
Zatrzymani w czwartek sprawcy kradzieży, mieszkańcy L'Aquili i okolic zeznali, że zamierzali sprzedać relikwiarz. Nie rozumiejąc natomiast pozamaterialnej wartości relikwii, znajdujący się w środku kawałek białej tkaniny z krwią polskiego papieża wyrzucili po stłuczeniu szkła. Chcieli zachować jedynie metalową część przedmiotu sakralnego.
Cała trójka ma problemy z narkotykami - poinformowała policja. Dwóch z nich już wcześniej dopuściło się innych kradzieży.
Także teraz otrzymali taki zarzut i zostali zwolnieni, gdyż prokurator nie dopatrzył się przesłanek przemawiających za ich aresztowaniem.
Młodzi Włosi przyznali, że nie pamiętają dokładnego miejsca wyrzucenia niewielkiego kawałka materiału, ale - jak podkreślili śledczy - przekazali przydatne informacje, które pozwoliły zacieśnić teren poszukiwań w L’Aquili.
Poszukiwania, zawieszone po zmierzchu, zostaną wznowione w piątek rano. Policjanci z laboratorium kryminalistyki wykorzystają specjalistyczne urządzenia do wykrywania obecności tkanki ludzkiej.
Znaleziono dużą część relikwii Jana Pawła II
W mieście L'Aquila w środkowych Włoszech znaleziono w piątek większą część relikwii Jana Pawła II - podała agencja Ansa. Jest to skrawek sutanny papieża z kroplą jego krwi z dnia zamachu 13 maja 1981 roku. Złodzieje porzucili relikwię w garażu.
Policja, która poszukiwała relikwii od poniedziałku, znalazła ją w garażu jednego z trzech 18-letnich złodziei, którzy przyznali się do kradzieży i po przesłuchaniu zostali zwolnieni.
Wyszli na wolność między innymi dlatego - wyjaśniono w czwartek - że pomogli wymiarowi sprawiedliwości, wskazując miejsca, w których mogli wyrzucić relikwię skradzioną z kościoła w osadzie San Pietro della Ienca w masywie Gran Sasso. Porzucili ją, gdyż nie zdawali sobie sprawy z jej wartości. Metalowy relikwiarz, także odnaleziony, chcieli sprzedać.
W odszukanym fragmencie relikwii biskup pomocniczy L'Aquili stwierdził tylko niewielkie ubytki.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Znani są już sprawcy kradzieży relikwii JPII
Komentarze (3)
PS
Piotr Sowa
31 stycznia 2014, 23:22
Dobrze, że relikwia się znalazła. To świadectwo po człowieku, który nosił w sobie obraz Chrystusa! Dlatego jest ważny ten skrawek. To znak Bożej obecności w świecie, w ludziach takich jak Jan Paweł II. 
T
tomek
31 stycznia 2014, 10:23
Dla mnie ten tekst z poszukiwaniami skrawka mateiralu czy krwi jest troche komiczny. Fakt relikwie, ale bez przesady. Relikwie tez sa po cos. Moze akurat uratuja tych co kradli, a moze cos sie ruszy w tym co to znajdzie. Toc to tylko material, czy jakies przedmioty. Oczywiscie nie pochwalam tego co zrobili ci ludzie, to jest przestepstwo. Ale jednak moze tez warto pomyslec o sprawcach? Jakos sie zainteresowac tymi mlodymi ludzmi, jakos pomoc? Ważny jest czlowiek, a nie przedmiot, rowniez ten uznawany za relikwie.
L
LEna
31 stycznia 2014, 08:24
Wyrzucili.. TO ja pytam- po co kradli? Ech.. Szkoda słów.