W katastrofie zginął Janusz Zakrzeński

Janusz Zakrzeński w roli Józefa Piłsudskiego (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / slo

Aktor Janusz Zakrzeński, członek rady programowej Związku Piłsudczyków, wielokrotnie wcielający się w rolę Józefa Piłsudskiego, zginął w w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Miał 74 lata.

Urodził się w 1936 roku w Przededworze. W 1960 roku ukończył PWST w Krakowie. Był aktorem teatrów: Słowackiego w Krakowie (1960-67) oraz Polskiego (1967-74), Nowego (1974-84) i Narodowego (1984/85) w Warszawie. Od 1985 roku ponownie związał się z Teatrem Polskim w Warszawie.

Był członkiem rady programowej Związku Piłsudczyków. Podczas corocznych listopadowych uroczystości upamiętniających odzyskanie przez Polskę niepodległości wcielał się w postać Józefa Piłsudskiego. Zakrzeński wcielił się w jego postać także w filmie "Polonia Restituta" (1981) w reż. Bohdana Poręby.

Był autorem książek "Moje spotkania z Marszałkiem", "Gawędy o potędze słowa". Sam również stał się bohaterem wywiadu rzeki "Co mi zostało z tych lat", przeprowadzonego przez Lidię Stanisławską oraz książki "Siła codzienności" Marzanny Graff-Oszczepalińskiej.

W 2008 roku Światowy Zjazd Sybiraków przyznał mu nagrodę Ambasadora Sybiraków za rolę w spektaklu "Bezgłośny Krzyk". Spektakl oparty był na autentycznych wydarzeniach. Opowiadał o spotkaniu Janusza Zakrzeńskiego (aktor grał w spektaklu samego siebie, pełnił jednocześnie rolę komentatora historii) z dwiema kobietami: matką i córką, które przeżyły zsyłkę na Syberię.

Janusz zakrzeński został uhonorowany wieloma tytułami i odznaczeniami:

* Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (2009)
* Złoty Krzyż Zasługi (1974)
* Srebrny Krzyż Zasługi (1967)
* Brązowy Medal Za zasługi dla obronności kraju (1973)
* Order "Zasłużony dla narodu i Kościoła" przyznany przez Prymasa Polski (1999)
* Nagroda Komitetu do Spraw Radia i Telewizji za rolę Stanisława Ignacego Witkiewicza w filmie Tumor Witkacego (1985)
* Nagroda ministra kultury i sztuki I stopnia za role w PRiTV (1985)
* Nagroda im. ks. prof. Janusza Pasierba za promowanie polskiej mowy i kultury, krzewienie patriotyzmu i wartości chrześcijańskich (Grudziądz, 2009)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W katastrofie zginął Janusz Zakrzeński
Komentarze (15)
IT
Iwona T. z Sosnowca
13 kwietnia 2010, 16:49
Cześć Jego pamięci! Wspaniały aktor, wielki propagator Dzienniczków św. s. Faustyny i Miłosierdzia Bożego (Jego świadectwo w TV zwróciło moją uwagę na pamiętniczki Świętej) ....musiał być dobrym człowiekiem... Jego gra...słowa: "ten tego tam, ten tego" w "Nad Niemnem" były tak wiarygodnie obrazującymi zdenerwowanie, zakłopotanie...jak najpiękniejsza solówka na gitarze Marka Knopflera. Bardzo go opłakuję ale wierzę, że Bóg już otoczył Go swoim Miłosierdziem. Nie wiem czy miał rodzinę ale jeżeli tak to z całego serca ich pozdrawiam i przytulam do serca...
RZ
rodzina z ns
13 kwietnia 2010, 10:10
Aby się stało Gwiazdy by ciemniej było smutek by stale dreptał oczy po prostu by kochać choć z zamkniętymi oczami wiara by czasem nie wierzyć rozpacz by więcej wiedzieć i jeszcze ból by nie myśleć tylko z innymi przetrwać koniec by nigdy nie kończyć czas by utracić bliskich łzy by chodziły parami śmierć aby wszystko się stało pomiędzy światem a nami ks. Jan Twardowski
K
krakus
13 kwietnia 2010, 10:05
Racja - jego postać aparycja i głos na zawsze pozostana w mojej pamieci, a pani Szczepkowskiej dziekiuje za to wspomnienie jakze smutne.
T
Tamara
13 kwietnia 2010, 10:01
Dziękuję za to wspomnienie, wspaniały aktor, cudowny człowiek, patriota... Serce się kraje.
DZ
Dawid z rodziną
13 kwietnia 2010, 09:42
Bardzo przygnębiająca sprawa, szkoda że nikt się o tym nie dowiedział. Ploty, oszczerstwa - tak dobrze się sprzedają, prawda - nie. Ale postać Pana Janusza na zawsze zostanie w naszej pamięci, za osobowość, za rolę, za cudowny głos, za jego szacunek dla ludzi za autentyczność. Wielki szacunek Panie Januszu [*]
BK
Benedykt Korczyński
13 kwietnia 2010, 09:39
Fantastyczny aktor o cudownym, jedynym w swoim rodzaju głosie. Wczoraj TVP INFO o północy (o zgrozo) wyemitowało program archiwalny z udziałem Janusza Zakrzeńskiego. Cudowny, ciepły człowiek z tysiącem anegdot w rękawie. Zawsze oglądałem "Nad Niemnem" właśnie z jego powodu
B
Baśka
13 kwietnia 2010, 09:37
Wiem dobrze jak pisze się dobrze! przepraszam!
B
Baśka
13 kwietnia 2010, 09:36
Czy można gdzieś obejrzeć tą wypowiedź? Szczepkowska jest babka z charakterem, dobże że o tym wspomniała! Panie Januszu - wielki szacunek dla Pana!
I
Igor
13 kwietnia 2010, 09:34
Wspaniały człowiek, jakie to smutne że w naszym kraju docenia się ludzi dopiero po śmierci... Dziękuję Pani Szczepkowskiej za to wspomnienie. Pana Janusza bardzo szanowałem jako człowieka.
R
R
13 kwietnia 2010, 09:31
Świetny Aktor, propagował wartości i kulturę narodową. Cześć Jego pamięci.
Agnieszka Masłowska
13 kwietnia 2010, 09:23
Dziś w porannym programie TVP1 "Kawa czy herbata?", aktorka Joanna Szczepkowska wspominając zmarłego aktora Janusza Zakrzeńskiego opowiedziała o historii "pożegnania się z teatru" z aktorem, przeprosiła za moment, w którym opowiada o tym zdarzeniu ale czuła się w moralnym obowiązku aby o tym opowiedzieć. Janusz Zakrzeński dowiedział się o swoim zwolnieniu z teatru z kartki z działu kadr. "Nikt z dyrekcji osobiście się z nim nie pożegnał, nie podał mu ręki, nie podziękował za 50 lat pracy." Szczepkowska apelowała: Ci którzy przejmują teatry przejmują nie tylko budynki ale też ludzi, którym należy się szacunek, tragiczne jest to , że zwalnia się ludzi którzy mają inne niż popularne poglądy polityczne". Joanna Szczepkowska jest nowym prezesem Związku Artystów Scen Polskich.
B
B
12 kwietnia 2010, 15:58
Zdjęcie aktora <a href="http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum23/pict01441_medium.jpg">http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum23/pict01441_medium.jpg</a>
M
mck
12 kwietnia 2010, 15:36
Dwa tygodnie temu miałem możliwosć pierwszy raz spotkać go w Szczecinie... jakie piękne słowa wypowiedział o ojczyźnie... do dziś brzmi w moich uszach dźwięczne, wykrzyczane: O Polsko!
M
Monika
12 kwietnia 2010, 14:41
Niezapomniany Benedykt Korczyński...
J
Jędrzej
12 kwietnia 2010, 13:57
Wspaniały aktor o charyzmatycznym głosie. Skromny, dobry, bardzo przyjacielski człowiek. Patriota. Nie wstydził się swoich pogladów. Bardzo go szanowałem, przypominał mi mojego dziadka, który zginął w postaniu Warszawskim. Wielka strata...