Weekendowy przegląd filmowy

Kadr z filmu "Kobiety bez mężczyzn"
wab

Hitem nadchodzącego weekendu będzie bez wątpienia ekranizacja kolejnej części przygód Harry'ego Pottera. My przekornie polecamy coś innego - "Kobiety bez mężczyzn" to głęboka, piękna opowieść o czterech irańskich kobietach. Warta uwagi!

Potęga Voldemorta rośnie w siłę. Przejął kontrolę nad Ministerstwem Magii i Hogwartem. Harry, Ron i Hermiona decydują się na kontynuację woli Dumbledore'a. Podejmują próbę znalezienia pozostałych horkruksów, żeby pokonać "Czarnego Pana".

Ekranizacja siódmego i ostatniego tomu przygód Harry'ego Pottera - powieści brytyjskiej pisarki J.K. Rowling - została podzielona na dwie części, ponieważ książka jest obszerna. Druga z ekranizacji "Insygniów Śmierci" (film "Harry Potter i Insygnia Śmierci: część II") ma wejść na ekrany kin w 2011 r. Obie części zrealizował brytyjski reżyser David Yates, który wcześniej ekranizował "Harry'ego Pottera i Zakon Feniksa" oraz "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi".

DEON.PL POLECA

Żaden z dotychczasowych filmów o czarodzieju w okularach nie był tak mroczny. Na ekranie dominują zimne, ponure barwy, a zło triumfuje w każdej możliwej sytuacji. To również moment prawdziwej próby dla Harry’ego i jego wiernych towarzyszy, Rona i Hermione – nie ma już wśród nich wspierającego ich Dumbledore’a, nastolatkowie mają więc szansę przekonać się, ile warta jest wiedza przekazana im w Hogwarcie. Sprawdzą też siłę swojej przyjaźni – czy wytrzyma próbę, gdy wszystkich ogarnie przerażenie i poczucie beznadziejności w walce z Voldemortem.

W obsadzie są aktorzy znani z poprzednich ekranizacji, m.in.: Daniel Radcliffe (jako Harry Potter), Rupert Grint (Ron Weasley), Emma Watson (Hermiona Granger), Ralph Fiennes (Lord Voldemort) czy Alan Rickman (profesor Snape).

To ostatni tom przygód Harrego Pottera. Rowling nie wyklucza jednak, że kiedyś zatęskni za bohaterem swoich powieści : - Wydaje mi się, że to koniec, ale zawsze powtarzam: nigdy nie mów nigdy. Za każdym razem, gdy twierdziłam w swoim życiu „już nigdy więcej”, miałam zagwarantowane, że zrobię to znów w ciągu roku. Więc nie powiem, że to koniec raz i na zawsze. Po prostu nie wiem - powiedziała w wywiadzie dla agencji Reutera.

"Kobiety bez mężczyzn" irańskiej reżyserki Shirin Neshat został rok temu uhonorowany Srebrnym Lwem za najlepszą reżyserię na festiwalu w Wenecji. Jest to ekranizacja książki pod tym samym tytułem, autorstwa Shahrnoush Parsipour - pisarki, która w Iranie była osadzona w więzieniu, a po wyjściu na wolność wyemigrowała do USA.

Ze względu na kontrowersje, jakie w rodzinnym kraju wzbudzają obie panie, zdjęć do filmu nie kręcono w Iranie, w którym to rozgrywa się opisana w książce historia, lecz w Maroku.

Akcja rozgrywa się w 1953 r. Amerykanie i Brytyjczycy chcą obalić premiera Iranu Mohammada Mosaddegha i na jego miejsce ustanowić rządy szacha Rezy Pahlawiego (Neshat dyskretnie przypomina, że w operacji tej - oznaczającej faktyczny koniec krótkiego epizodu irańskiej demokracji - brały udział rządy USA i Wielkiej Brytanii. Oczywiście, jak zawsze chodziło o wpływy i ropę). W czasie politycznego chaosu i ulicznych zamieszek cztery kobiety szukają swego miejsca w świecie. Dzielą je społeczne pochodzenie, doświadczenia i pasje. Łączą natomiast silna wrażliwość oraz przekonanie, że nie doświadczają miłości ze strony mężczyzn.

Warto wspomnieć, że debiutująca reżyserka jest fotografem. Widać to praktycznie na każdym kroku – kadry są piękne, niezwykle plastyczne i bardzo starannie skomponowane.

Spokojne życie profesora Johna Brennana w jednej chwili zostaje wywrócone do góry nogami, gdy policja aresztuje jego ukochaną żonę pod zarzutem morderstwa. Brennan od początku nie wierzy w winę żony, choć dowody wydają się być wyjątkowo mocne. Gdy zawodzą wszelkie legalne metody, Brennan decyduje się podjąć ekstremalne kroki, by uwolnić swą żonę z więzienia.

Paul Haggis jest reżyserem dwóch ambitnych, bardzo dobrych filmów: "Crash", za którego otrzymał Oscara i "W dolinie Elah". "Dla niej wszystko" to remake francuskiego thrillera. W obsadzie amerykańskiej wersji znajdują się Russell Crowe , Elizabeth Banks i Liam Neeson. Ten film trudno jednak uznać za udany: jest przydługawy i mało emocjonujący. Trudno uznać też za przekonujące przygotowania głównego bohatera do uwolnienia żony – korzysta z porad weterana więziennych ucieczek i autora bestsellerowej książki na ten temat oraz instrukcji z Internetu. Także ewolucja bohatera, który z łagodnego, misiowatego belfra zamienia się w twardziela, biegającego z pistoletem raczej nie przypadnie widzom do gustu.

Komedia o doświadczonej terapeutce, która zakochuje się w jednym ze swoich pacjentów, zawodniku ligi NBA, pomagając mu wyjść z poważnej kontuzji. On jednak pozostaje nieświadomy jej uczuć, zajęty uwodzeniem swej przyjaciółki z dzieciństwa, która marzy, by zostać żoną popularnego koszykarza.

Lekkostrawny, relaksujący film, pod warunkiem, że nie oczekujemy niczego poza tym. Fabuła nie mogła być prostsza i bardziej przewidywalna. Zakochani mają przezwyciężyć przeszkody stojące na ich drodze do szczęścia i paść sobie na końcu w ramiona. Ale problem w tym, że tu przewidywalne jest nie tylko finałowe rozwiązanie, ale właściwie każdy zwrot akcji, każda scena i każda linijka dialogu. Reżyserka absolutnie stroni od eksperymentów – i na poziomie fabuły, i na poziomie formy. Powstał więc film, którego głównym zadaniem jest odciążyć nasze głowy od problemów dnia codziennego.

Od całkowitego schematyzmu ratuje film to, że główna bohaterka Leslie (Queen Latifah) odbiega wyglądem od hollywoodzkich standardów – puszysta, sympatyczna kobitka po trzydziestce, która jest zagorzałą fanką koszykarskiej drużyny Netsów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Weekendowy przegląd filmowy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.