Dziedzictwo XX-wiecznej emigracji politycznej
Wielu Polaków żyjących w PRL nawet nie wiedziało, że Polska miała na emigracji swój własny rząd. Co więcej, był on bardziej legalny niż ten w Warszawie. II Rzeczpospolita trwała w Londynie wraz ze swoją tradycją, historią oraz marzeniami o Polskich Kresach.
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że od 1939 do 1990 roku w Londynie urzędowało 6 prezydentów i 16 premierów. W pewnym okresie istniała nawet dwuwładza. I nie była to wcale nic nie znacząca fasada. Podtrzymywanie legalizmu na emigracji miało bowiem głęboki sens. Opowiadają o tym m.in. prof. Andrzej Friszke i prof. Rafał Habielski w filmie "Rzeczpospolita niezłomnych".
Dokładnie 70 lat temu powołano rząd Tomasza Arciszewskiego - ostatni z polskich gabinetów na uchodźstwie uznawany przez wielkie światowe mocarstwa. W tym roku minęła również 75. rocznica powołania pierwszego z uchodźczych rządów, któremu przewodził gen. Władysław Sikorski.
Wspomnienie obu wydarzeń, znaczących początek wysiłków podejmowanych przez emigracyjne rządy i koniec wojennego etapu ich historii, jest wspaniałą okazją do podsumowania dziedzictwa dwudziestowiecznej emigracji politycznej, scharakteryzowania najważniejszych programów działania i formułowanych przez emigrantów idei politycznych oraz próby odpowiedzi na pytanie o znaczenie dziejów emigracji dla najnowszej historii Polski.
Właśnie z tymi problemami zmierzą się prof. Andrzej Friszke, Robert Kostro, prof. Tomasz Nałęcz oraz dr hab. Arkady Rzegocki podczas organizowanej przez Muzeum Historii Polski debaty "Między niezłomnością a realizmem - dziedzictwo dwudziestowiecznej emigracji politycznej". Odbędzie się ona 28 listopada 2014 roku o godz. 17:30 w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Wstęp wolny.
DEON.pl poleca również:
Skomentuj artykuł