Ich domy przykryła gruba warstwa lodu. Budynki wyglądały jak lodowe rzeźby
Fala zimna, jaka niedawno dotarła do USA spowodowała wiele szkód oraz wywołała niemal niespotykane efekty. Domy stojące nad brzegiem jeziora Erie w stanie Nowy Jork dosłownie zamieniły się w wielkie lodowe rzeźby.
Atak zimy w USA
Atak zimy, jaki niedawno nastąpił w Stanach Zjednoczonych był jednym z najgroźniejszych w ciągu ostatnich lat. W niektórych miejscach warstwa śniegu osiągnęła wysokość dwóch metrów, a temperatura spadła do prawie minus 60 stopni Celsjusza. Szacuje się, że na skutek mrozu życie straciło przynajmniej 65 osób.
Domy zamieniły się w lodowe rzeźby
Tegoroczną zimę na długie lata zapamiętają mieszkańcy miejscowości znajdujących się nad brzegiem jeziora Erie. W pewnym momencie, kiedy termometry pokazywały minus 15 stopni Celsjusza na akwenie rozszalał się sztorm.
„Fale uderzały w zabudowania, a spływająca po dachach i ścianach woda natychmiast zamarzała. Z każdą godziną warstwa lodu przyrastała aż osiągnęła grubość kilkudziesięciu centymetrów. Zjawisko na pierwszy rzut oka wyglądało pięknie, ale było niebezpieczne i niszczycielskie” – czytamy na portalu twojapogoda.pl.
Mieszkańcy musieli opuścić swoje domy, ponieważ ważący kilkaset kilogramów lód mógł naruszyć konstrukcje budynków.
Lód pokrył także podwórka, a jego warstwa w niektórych miejscach osiągnęła grubość aż trzech i pół metra. „Mieszkańcy zwrócili się do władz o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej, który pozwoliłby na przyspieszoną wypłatę odszkodowań” – podaje twojapogoda.pl.
Źródło: twojapogoda.pl / tk
Skomentuj artykuł