Poznajcie "Deliryka", pierwszego artystę tramwajowego. To, co robi, jest fenomenalne [WIDEO]
Gdy był nastolatkiem, ojciec wyrzucił go z domu przez alkohol. Zerwał z nałogiem i dzisiaj w niezwykły sposób umila życie mieszkańcom Krakowa.
Michał Koncewicz ma 26 lat i swoja przygodę z muzyką rozpoczął, kiedy był nastolatkiem. Jak informuje portal "Dobre wiadomości" w okresie buntu pogubił się i pił dużo alkoholu. "Wpadłem w nałóg. Tata w końcu wyrzucił mnie z domu. Byłem na dnie" - mówi Michał, cytowany przez "DW".
Zapisał się na odwyk, a z upadku pomógł mu podnieść się jego opiekun. Dziś Michał jest studentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a swoją miłość do muzyki wyraża w nietypowy sposób - gra na gitarze i śpiewa w krakowskich tramwajach. Robi to całkowicie za darmo i znany jest pod pseudonimem artystycznym "Deliryk". Gra, by poprawić humor zmęczonym po całym dniu pracy mieszkańcom Krakowa.
Ten lekarz tańczy ze swoimi pacjentami. "Jest błogosławieństwem dla innych">>
"Występuję od poniedziałku do piątku, około godz. 17.30. Najchętniej wsiadam do tramwaju nr 52, bo ten skład kursuje najczęściej i jeździ blisko mojego mieszkania. Najrzadziej gram w linii nr 2" - mówi Michał, cytowany przez "DW".
Jak informuje portal, "Deliryk" chciał na początku śpiewać tylko jedną piosenkę, ale szybko zmienił zdanie, kiedy stał się znany w mediach społecznościowych. Obecnie śpiewa kilkanaście piosenek, ale podobno najczęściej można usłyszeć dwie - "Pocztówkę z Krakowa" i "Nową wesołą nowinę".
Michał mówi, że bardziej woli grać w autobusach, bo tam "atmosfera jest cieplejsza, ze względu na układ autobusów, ludzie są bliżej mnie. Czuję z nimi jeszcze większą więź" - tłumaczy na łamach "DW".
Zobaczcie, jak wygląda jeden z występów "Deliryka".
Skomentuj artykuł