Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.
Czy jest z nami dziś ktoś, kto jest tu pierwszy raz? - pada pytanie. Mężczyzna w średnim wieku nieśmiało podnosi rękę. - Mam na imię Michał. Alkohol to centrum mojego życia. Nie piję o kilku tygodni - mówi niepewnie. Z sali słychać brawa, a na twarzach zgromadzonych widać autentyczny uśmiech: witamy na pokładzie.
rmf24.pl / mł
Ksiądz miał najpierw długo nie pojawiać się na miejscu, a gdy w końcu przywiozła go parafianka, okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Rodzice małego chłopczyka, którego pogrzeb odbywał się na cmentarzu w Nowej Wsi Lęborskiej, aż zaniemówili. 
Ksiądz miał najpierw długo nie pojawiać się na miejscu, a gdy w końcu przywiozła go parafianka, okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Rodzice małego chłopczyka, którego pogrzeb odbywał się na cmentarzu w Nowej Wsi Lęborskiej, aż zaniemówili. 
Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć. Kiedy wybaczasz, świat nagle nie staje. Nie robi się od razu lżej. To przychodzi stopniowo. Przede wszystkim nie chodzi od razu o agresora, ale o nas. To nie jest twoja wina! - jedno proste zdanie, ale zwala z nóg - czytamy w książce Joanny Szczerbaty "Jestem DDA. Notatki z terapii. Jak wyjść z toksycznego domu".
Wybaczyć to nie znaczy zapomnieć. Kiedy wybaczasz, świat nagle nie staje. Nie robi się od razu lżej. To przychodzi stopniowo. Przede wszystkim nie chodzi od razu o agresora, ale o nas. To nie jest twoja wina! - jedno proste zdanie, ale zwala z nóg - czytamy w książce Joanny Szczerbaty "Jestem DDA. Notatki z terapii. Jak wyjść z toksycznego domu".
PAP / mł
Policjanci z Bierunia (Śląskie) interweniowali wobec 40-latki, która mając w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu zajmowała się 2-letnim synem. Dziecko wyszło z mieszkania i w samej pieluszce chodziło po ulicy.
Policjanci z Bierunia (Śląskie) interweniowali wobec 40-latki, która mając w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu zajmowała się 2-letnim synem. Dziecko wyszło z mieszkania i w samej pieluszce chodziło po ulicy.
Logo źródła: w drodze Roman Bielecki OP
"Zapraszamy do lektury sierpniowego numeru, poświęconego utracie wolności, która kryje się za wszelkiego rodzaju uzależnieniami, i drogom uwalniania się od nałogów" - pisze o. Roman Bielecki OP, redaktor naczelny miesięcznika "W drodze".
"Zapraszamy do lektury sierpniowego numeru, poświęconego utracie wolności, która kryje się za wszelkiego rodzaju uzależnieniami, i drogom uwalniania się od nałogów" - pisze o. Roman Bielecki OP, redaktor naczelny miesięcznika "W drodze".
Świadectwo anonimowe
"Gdy dowiedziałam się, że mój tato ma raka, załamałam się. Byłam akurat w drogerii w Niemczech i zobaczyłam, że coś »zaplątało mi się« pod butami. Był to obrazek świętej Rity z modlitwą po polsku". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem patronki spraw rudnych i beznadziejnych.
"Gdy dowiedziałam się, że mój tato ma raka, załamałam się. Byłam akurat w drogerii w Niemczech i zobaczyłam, że coś »zaplątało mi się« pod butami. Był to obrazek świętej Rity z modlitwą po polsku". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem patronki spraw rudnych i beznadziejnych.
Nałogi to wielki problem dla człowieka uzależnionego. Alkoholizm, narkomania, pornografia naznaczają też relacje z innymi: żoną, mężem, dziećmi, społecznością, w której żyjemy. Czy osoba uzależniona może w Kościele zawrzeć ważny sakramentalny związek małżeński? Czy w poczuciu odpowiedzialności wierzący muszą trwać w takich „toksycznych” związkach do końca życia?
Nałogi to wielki problem dla człowieka uzależnionego. Alkoholizm, narkomania, pornografia naznaczają też relacje z innymi: żoną, mężem, dziećmi, społecznością, w której żyjemy. Czy osoba uzależniona może w Kościele zawrzeć ważny sakramentalny związek małżeński? Czy w poczuciu odpowiedzialności wierzący muszą trwać w takich „toksycznych” związkach do końca życia?
DEON.pl / mł
Czy każdy ksiądz, który dopuści się czegoś niegodnego, powinien być wyrzucony ze stanu kapłańskiego? Jak działać, by na czas pomóc kapłanom, którzy mierzą się z problemami? Co mają w takich sprawach do powiedzenia i do zrobienia duchowni, a co wierni świeccy? Z arcybiskupem Józefem Guzdkiem, białostockim metropolitą rozmawia Marta Łysek.
Czy każdy ksiądz, który dopuści się czegoś niegodnego, powinien być wyrzucony ze stanu kapłańskiego? Jak działać, by na czas pomóc kapłanom, którzy mierzą się z problemami? Co mają w takich sprawach do powiedzenia i do zrobienia duchowni, a co wierni świeccy? Z arcybiskupem Józefem Guzdkiem, białostockim metropolitą rozmawia Marta Łysek.
KAI / mł
- Ogromna większość księży, którzy przychodzą na terapię, jest jeszcze wierząca. W Kowalewie przez 28 lat leczyło się ponad 1100 księży. Ok. 40 % z nich udało się przestać pić, po powrocie z leczenia nadal są księżmi – mówi z rozmowie z KAI ks. Wiesław Kondratowicz, trzeźwiejący alkoholik, założyciel i dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Trzeźwości w Kowalewie.
- Ogromna większość księży, którzy przychodzą na terapię, jest jeszcze wierząca. W Kowalewie przez 28 lat leczyło się ponad 1100 księży. Ok. 40 % z nich udało się przestać pić, po powrocie z leczenia nadal są księżmi – mówi z rozmowie z KAI ks. Wiesław Kondratowicz, trzeźwiejący alkoholik, założyciel i dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Duszpasterstwa Trzeźwości w Kowalewie.
Co czujesz, widząc pijącą kobietę, żonę i matkę? I czy czujesz to samo, gdy pojawia się przed tobą pijany mąż i ojciec? We mnie te obrazy wywołują odmienne odczucia, niestety. A obie płcie piją tak samo, równie często narażone są na chorobę alkoholową i równie mocno krzywdzą swoim uzależnieniem całe swoje otoczenie, szczególnie to najbliższe.
Co czujesz, widząc pijącą kobietę, żonę i matkę? I czy czujesz to samo, gdy pojawia się przed tobą pijany mąż i ojciec? We mnie te obrazy wywołują odmienne odczucia, niestety. A obie płcie piją tak samo, równie często narażone są na chorobę alkoholową i równie mocno krzywdzą swoim uzależnieniem całe swoje otoczenie, szczególnie to najbliższe.
PAP/mk
Pijaństwo to prawdziwa pandemia, a z powodu alkoholizmu i nadużywania alkoholu cierpi i przezywa dramaty kilkanaście milionów Polaków - pisze bp Tadeusz Bronakowski w związku z przypadającym od 27 lutego do 5 marca 55. Tygodniem Modlitw o Trzeźwość Narodu.
Pijaństwo to prawdziwa pandemia, a z powodu alkoholizmu i nadużywania alkoholu cierpi i przezywa dramaty kilkanaście milionów Polaków - pisze bp Tadeusz Bronakowski w związku z przypadającym od 27 lutego do 5 marca 55. Tygodniem Modlitw o Trzeźwość Narodu.
Świadectwo anonimowe
"To już była równia pochyła, czułam, że się staczamy na dno. Jednak nie podjęłam decyzji o zaprzestaniu picia, jeszcze nie osiągnęłam swojego dna. Aż pewnego dnia stało się" - przeczytaj świadectwo osoby uzależnionej od alkoholu.
"To już była równia pochyła, czułam, że się staczamy na dno. Jednak nie podjęłam decyzji o zaprzestaniu picia, jeszcze nie osiągnęłam swojego dna. Aż pewnego dnia stało się" - przeczytaj świadectwo osoby uzależnionej od alkoholu.
Świadectwo anonimowe
Mój mąż pił właściwie od zawsze. Na początku myślałam, że go zmienię. Że będzie pięknie. Ale życie szybko otworzyło mi oczy.
Mój mąż pił właściwie od zawsze. Na początku myślałam, że go zmienię. Że będzie pięknie. Ale życie szybko otworzyło mi oczy.
Aniela
Bóg zawsze się o nas zatroszczy. Jako dziecko rodziców z chorobą alkoholową przez dłuższy czas nie umiałam wierzyć w dobre sytuacje i dobrych ludzi, których Bóg posyłał mi na moją trudną wówczas drogę życia. Dopiero teraz, mając trzydzieści sześć lat, uczę się odkrywać, ile CUDÓW Bóg uczynił w moim życiu.
Bóg zawsze się o nas zatroszczy. Jako dziecko rodziców z chorobą alkoholową przez dłuższy czas nie umiałam wierzyć w dobre sytuacje i dobrych ludzi, których Bóg posyłał mi na moją trudną wówczas drogę życia. Dopiero teraz, mając trzydzieści sześć lat, uczę się odkrywać, ile CUDÓW Bóg uczynił w moim życiu.
Zanim Ben Affleck zagrał w tym filmie, sam miał problem z alkoholizmem. "Droga powrotna" to nie tylko historia uzależnionego od alkoholu trenera ale również kontekst prawdziwej i poruszającej historii znanego aktora.
Zanim Ben Affleck zagrał w tym filmie, sam miał problem z alkoholizmem. "Droga powrotna" to nie tylko historia uzależnionego od alkoholu trenera ale również kontekst prawdziwej i poruszającej historii znanego aktora.
Świadectwo anonimowe
Mąż pił i nie był zdolny do jakiejkolwiek pracy. Gdy sytuacja była naprawdę beznadziejna, zaczęłam prosić Jezusa o pomoc. Jeszcze nie znałam modlitwy ojca Dolindo.
Mąż pił i nie był zdolny do jakiejkolwiek pracy. Gdy sytuacja była naprawdę beznadziejna, zaczęłam prosić Jezusa o pomoc. Jeszcze nie znałam modlitwy ojca Dolindo.
Kto wiele przeżył, ma wiele do opowiedzenia. Mika Dunin jest niepijącą alkoholiczką. Przeszła długą i niełatwą drogę do trzeźwości i zdrowia. Dziś może pomagać innym, nie tylko uzależnionym.
Kto wiele przeżył, ma wiele do opowiedzenia. Mika Dunin jest niepijącą alkoholiczką. Przeszła długą i niełatwą drogę do trzeźwości i zdrowia. Dziś może pomagać innym, nie tylko uzależnionym.
KAI/mk
Bp Tadeusz Bronakowski sprzeciwia się pobłażliwemu traktowaniu piwa jako zwykłego napoju i promowaniu go jako niegroźnego elementu rozrywki. Ponad połowa wypijanego rocznie w Polsce alkoholu znajduje się w piwie.
Bp Tadeusz Bronakowski sprzeciwia się pobłażliwemu traktowaniu piwa jako zwykłego napoju i promowaniu go jako niegroźnego elementu rozrywki. Ponad połowa wypijanego rocznie w Polsce alkoholu znajduje się w piwie.
- Ludzie, świat, ciągle mówią, że alkoholizm to jest choroba nieuleczalna, śmiertelna, a ja jako człowiek wierzący mówię, że grzech jest chorobą nieuleczalną i śmiertelną - mówi pastor Janusz Wróbel.
- Ludzie, świat, ciągle mówią, że alkoholizm to jest choroba nieuleczalna, śmiertelna, a ja jako człowiek wierzący mówię, że grzech jest chorobą nieuleczalną i śmiertelną - mówi pastor Janusz Wróbel.
"Lot" to film, który w mistrzowski sposób ukazuje problem uzależnienia od alkoholu; okazuje się, że wyzwaniem znacznie większym od kłopotów z prawem może być wewnętrzna walka, tocząca się w umyśle osoby dotkniętej alkoholizmem.
"Lot" to film, który w mistrzowski sposób ukazuje problem uzależnienia od alkoholu; okazuje się, że wyzwaniem znacznie większym od kłopotów z prawem może być wewnętrzna walka, tocząca się w umyśle osoby dotkniętej alkoholizmem.