4 żarty, które na pewno znacie z katolickich kazań [KLASYKI]
Jeśli tego nie znacie, to zapewne nie chodziliście do kościoła w którejś z polskich parafii. To się nazywa poczucie humoru według proboszcza!
Ulubiony sport Jezusa
Ulubiony sport Jezusa?
- Piłka nożna.
Jest napisane:
- Stanął u bram, a jedenastu wraz z nim
Ateiści
Święty Piotr przychodzi do Boga i mówi:
- Panie Boże, do bram nieba puka ateista. Co mam mu powiedzieć?
- Powiedz mu, że mnie nie ma.
Kardynał Wojtyła
Kardynał Wojtyła zdumiał kiedyś zebranych na oficjalnym spotkaniu gości wypowiedzią, że w Polsce na nartach jeździ... połowa kardynałów (kardynałami byli wtedy - on i prymas Wyszyński).
Kawał o nietoperzach [z przesłaniem]:
Trzech proboszczów spotkało się na obiad i jeden z nich skarży się pozostałym: "Wiecie, od lata zacząłem mieć kłopoty z nietoperzami w kościele — latają pod sufitem i w żaden sposób nie mogę się ich pozbyć. Próbowałem wszystkiego, ale nic nie pomaga". Drugi proboszcz wtóruje mu: "U mnie podobnie. W kościele pod dzwonem widzę setki nietoperzy. Próbowałem przegonić je przy pomocy dymu, ale uparciuchy wciąż wracają". Trzeci proboszcz na to "A ja moje nietoperze ochrzciłem, bierzmowałem, włączyłem do Kościoła i od tamtej pory już ich więcej nie widziałem!"
3 przezabawne biblijne dowcipy. Bawią do łez setki internautów >>
* * *
Chrześcijanom trzeba troszkę uśmiechu, więc jeśli znacie inne kawały, wpiszcie je w komentarzu :).
Skomentuj artykuł