Ksiądz rapuje o tym, że warto żyć bez hejtu [MUZYKA]
"Ten kawałek jest wezwaniem do posiadania gorących serc, do porzucenia gniewu i wszelkiego hejtu". Posłuchaj energetycznego utworu ks. Adriana Chojnickiego.
"Ten kawałek jest odpowiedzią na rozpowszechniającą się niechęć, nienawiść. Łatwo oceniać innych, krytykować. Trudniej ich DOCENIĆ. Tak jakby dobro było mniej atrakcyjne niż zło. Nie chodzi o uciekanie od odpowiedzialności. Chodzi o to, że zbyt duży nacisk kładzie się na zło, akcenty są rozłożone nieadekwatnie. Nie dostrzega się dobra w drugim człowieku, Kościele, w sobie. Gdziekolwiek. Ponieważ leży mi to na sercu od kilku miesięcy, starałem się to przekazać w kilku zdaniach tej piosenki. To mój pierwszy teledysk w życiu (kolejne marzenie spełnione). Ten kawałek jest wezwaniem do posiadania gorących serc, do porzucenia gniewu i wszelkiego hejtu. Proszę wziąć pod uwagę, że kiepski ze mnie śpiewak/raper. Nie jestem profesjonalistą. Chodzi o przekaz i na tyle ile człowiek potrafi, o dobrą formę” - napisał pod swoim pierwszym utworem kapłan.
Z księdzem Adrianem Chonickim w teledysku wystąpiła Ewa Kopiec.
Skomentuj artykuł