Homeopatia? Niezły żart

(fot. Youtube.pl)
Tomasz Rożek / Nauka - to lubię! / Youtube.pl

Porozmawiajmy na temat homeopatii. Jak w XXI wieku zrobić chorego w konia i jeszcze na tym zarobić?

Homeopatia to pseudonaukowa metoda, której nawet jakby bardzo się starać nie da się obronić żadnymi argumentami.

Fakt, łykanie homeopatycznych tabletek czy popijanie syropów nie szkodzi. Homeopatia działa wyłącznie na zasadzie efektu placebo, czyli tak bardzo wierzymy, że coś tam jest w tej tabletce, że robi nam się lepiej.

Pamięć wody, czyli kolejna pseudonaukowa hipoteza, która ma uzasadniać lecznicze właściwości takich leków nigdy nie została udowodniona. Co nie zmienia faktu że można na niej robić niezłą kasę.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Homeopatia? Niezły żart
Komentarze (57)
Szymon Żminda
15 kwietnia 2014, 20:50
Szanowni oburzeni, odpwiedzcie mi na pytanie! Leczenie stymuluje substancja czynna. W dawce preparatu homeopatycznego zazwyczaj nie ma nawet jednej molekuły substancji czynnej (po rozcieńczeniu jak 1 kropla w basenie o objętości kuli ziemskiej!). To co zatem, skoro nie substancja czynna, stymuluje leczenie w przypadku preparatu homeopatycznego?
A
adel
14 kwietnia 2014, 00:50
O większego kretyna i imbecyla chyba trudno na tym portalu, jednak Pan Rożek z własnego wyboru do nich się zaliczył. Nawet nie zajrzał do biografii twórcy owej metody - Samuela Hahnemanna, aby zrozumieć czym była w XIX wieku owa "pseudonauka" i jak powstała oraz jakie efekty jej stosowania sprawiły że przetrwała do dnia dzisiajszego. Czy pan Rożek wie, że kilka wieków temu ludzie udawali się do apteki, aby zakupić do spożycia kawałek suszonego mięsa ludzkiego pochodzącego od ofiary śmiertelnej choroby? Zapewne NIE i pewnie tego nie zrozumie. Mojej przygody z homeopatią nie będę tutaj opisywał, bo była by to całkiem pojemna książka. Do dziś sięgam po kilka z nich, m.in. oscillococcinum i są o wiele skuteczniejsze niż scheminizowane produkty zwane powszechnie lekarstwami. A propos stosowania. Poduktów homeopatycznych się nie połyka tylko trzyma w ustach (pod językiem), aż do rozpuszczenia. Dlaczego pod językiem? No to niech se pan imbecyl doczyta. Homeopatia nie ma nic wspólnego z czarami, ani magią, ani też wiarą pacjenta. Jedynie od lekarza wymaga się o wiele więcej pracy, obserwacji pacjenta i badań niż potrafią to lekarze o przeciętnym ilorazie... Jedynym faktem jaki sam zaobserwowałem jest brak dostatecznej wiedzy nawet u tych co się mają za znawców homeopatii, bo wymaga ona trójpłaszczyznowego studium aplikowanych środków oraz stałego kontaktu z pacjentem i tym samym wielowymiarowej analizy wyników. No i wszystkiego nie da się tą metodą wyleczyć, lub zaleczyć.
K
ka
14 kwietnia 2014, 01:02
Dziś już nie liczą się fakty, teorie, czy analizy, bo dziś liczy się tylko to aby zabłysnąć, chyćby na zgaszonej żarówce.
R
Reszka
14 kwietnia 2014, 02:02
Wiara czyni cuda-tylko,że do cudów coraz trudniej się dobić.Wielowymiarowe i trójpłaszcyznowe bzdety (nowomowa stosowana).
L
leszek
15 kwietnia 2014, 19:37
Drogi kolego. Zdecydowanie sugeruję, żebyś najpierw przeczytał co sama homoeopatia mówi o zasadzie działania tych preparatów. Podstawowa zasada mianowicie brzmi, aby "podobne leczyć podobnym".  <a href="http://www.lekarzehomeopaci.pl/najczesciej-zadawane-pytania-faq.html">http://www.lekarzehomeopaci.pl/najczesciej-zadawane-pytania-faq.html</a> -------- Homeopatia jest kompletnym systemem leczniczym bazującym na naturalnym prawie leczenia -prawie podobieństwa, które brzmi „podobne leczy podobne”. Oznacza to, że lekarstwo, które podane zdrowemu człowiekowi wywołuje określone efekty, może wyleczyć każdą chorobę o podobnych objawach. -------- Aktywną substancją w przywoływanym przez Ciebie oscillococcinum jest (oczywiście "jest" w znaczeniu homeopatacznym, to znaczy nie ma) Anas barbariae, inaczej kaczka berberyjska, kaczka piżmowa, piżmówka. To dość popularna potrawa, chociaż nie w Polsce. Nikt nie słyszał, aby ludzie zdrowi po zjedzeniu tej kaczki mieli objawy podobne do grypy czy przeziębienia, co najwyżej jak zjedzą za dużo, to będa mieć objawy przejedzenia. Więc sam musisz przyznac, że homeopatia jest nonsensem, który nawet sam ze sobą nie jest spójny.
M
megi
12 kwietnia 2014, 11:02
Ten film bez względu na jego zawartośc merytoryczną tak zwaną, obraża inteligencję ludzi, którzy wchodzą na Deon. Po raz pierwszy zdarzylo mi się oglądać tu cos tak nietrafionego.
K
Ki-Czu
15 kwietnia 2015, 11:03
Młody człowiek kpi sobie. Ma prawo. Tyle tylko, że laureat Takiej Nagrody mógłby spojrzeć nieco głębiej, poza tym - na Boga - trochę pokory wobec nieznanego choć nienaukowego doświadczenia.
K
Ki-Czu
15 kwietnia 2015, 11:05
Żeby było jasne - popieram megi
J
JK
11 kwietnia 2014, 22:03
Ja wiem jak moderator moderuje tę stronę. Im więcej wpisów tym trudniejsze do odczytania są wpisy by wysłać tekst. To dopiero moderacja. A patentowany clown Rożek dalej wisi na portalu dla ludzi wierzących. Piękne świadectwo profesjonalizmu. Doktor nauk fizycznych. Co za przenikliwa argumentacja. Jaka gracja w ruchach i dyscyplina wypowiedzi. Ileż w tym kultury osobistej i erudycji. No całe morze. co ja mówię - morze - toż to cały ocean. Przykład dla innych. że gdzieś są poważne wypowiedzi na temat homeopatii. Co tam Rożek załatwił to w dwie minuty a moderator nie musi się martwić bo system daje coraz bardziej niewyraźne teksty.
J
JK
11 kwietnia 2014, 21:51
A czy moderator wogóle czyta co tu jest wpisywane? Myślę, że nie. Skoro puścił taki filmik to chyba nawet nie czyta i nie ogląda tego co jest na stronie. A wpuścił wybitnego lenia i pacana, co go nawet z "gazowni" wywalili. Teraz się zabrał za target Katolicy i Patrioci. Może mu sie uda, skoro readaktorzy tej strony nie reagują. Tenat jak widać jest ważki. Można by wstawić coś poważnego a nie narażać ludzi na niepotrzebne zacietrzewienie i polemiki.
J
JK
11 kwietnia 2014, 21:40
A kto wam zagwarantuje, że lekarz z NFZ - tu nie stosuje magii? Czy myślicie, że oni tacy douczeni? A niby skąd? Z uczelni, ze stosowania procedur leczniczych. Jak nie weźmiecie odpowiedzialności za swoje leczenie to was zamordują zgodnie z procedurami NFZ -tu. Zresztą już mordują zgodnie z procedurami - vide aborcja. Za chwilę ci wyuczeni lekarze zaproponują wam eutanazję. A wy się boicie, że homeopata zastosuje magię. Jak się boicie to idźcie do innego homeopaty, co go znacie. MOże jest taki w waszej parafii. Chodzi do kościoła, modli się etc.
D
Dominika
11 kwietnia 2014, 21:15
Nie zgadzam się. Ja moim dzieciom ( 3 i 5 lat) daje syrop homeopatyczy Stodal na probemy z kaszlem. Po syropie Stodal flegma się odlepia i można dopiero wtedy zastosować Flegaminę - lek wyksztuśny. Stodal zalecaił mi lekarz pediatra. Nie są  to żadne czary mary.
TT
troskliwy tatuś
11 kwietnia 2014, 21:54
Ja także dawałem swoim dzieciom syrop homeopatyczny Stodal przy kaszlu. A potem Flegaminę. Ale zamiast lepiej było coraz gorzej i gdy w końcu poszedłem do lekarza, to dostałem niezły opieprz bo takie nieleczone prawidłowo infekcje mogą się skończyć poważnymi powikłaniami.
N
nexton
11 kwietnia 2014, 18:47
Homeopatia to takie nowoczesne czary. Zamiast czarownika jest osoba naśladująca lekarza, ale zamiast zastosowania właściwego lekarstwa o określinej ilości czynnika aktrywnego - używa się wody z jednomilionową zawartością tegoż czynnika. Wmawia się choremu, że woda "pamięta" działanie czynnika i ta "pamięć" jest lecznicza. Czary mary abrakadabra.
J
JK
11 kwietnia 2014, 21:44
Dobrze. A ile procedur medycznych, które były wdrożone zostało wycofanych bo zmarło dużo ludzi? Czym były te procedury? Nauką, wiedzą, czy abrakadabrą? Czy aborcja i eutanazja to czary mary, czy też nauka?
B
Bożena
11 kwietnia 2014, 18:28
Homeopatia nie działa na zasadzie placebo. Ktoś kto tak twierdzi jest niedouczony niestety. Gdyby homeopatia działała na zasadzie placebo to określone potencje substancji leczniczej nie miałyby zastosowania w weterynarii. Chore konie można leczyć odpowiednią potencją substancji leczyczych na poziomie komórkowym.Komu potrzebna znowu ta nagonka???????
A
aga
11 kwietnia 2014, 12:32
Chyba nie jest taka zła ta homeopatia , skoro papież Benedykt jest nią leczony całe życie . w Niemczech jest bardzo popularna i ma niezłe efekty 
A
AP
15 kwietnia 2014, 20:38
Legenda. Dziennikarz który przeprowadzał z nim wywiad łykał jakieś lekarstwo na gardło, żeby mu było lepiej rozmawiać i papież w trakcie rozmowy też je łyknął. Z tego nie można wyciągnać wniosku, że jest nią leczony całe życie. Nawet nie można założyć, że wiedział, że to homeopatia. Chyba, że są jakieś wypowiedzi papieża na ten temat, o których nie wiem. Proszę je przedstawić. Z ciekawością się zapoznam. Pozdrawiam.
L
leszek
11 kwietnia 2014, 12:29
Jeśli ktoś jest zainteresowany "naukowym" wytłumaczeniem działania preparatów homeopatycznych to przykład znajdzie tutaj: [url]http://www.homeopathica.pl/homeopatia/homeopatyczne-faq/50-jak-dzialaja-leki-homeopatyczne[/url] cytat: -------------- Jest prawdopodobne, że każdy stan organizmu charakteryzuje się specyficznym (możliwe, że fraktalnym) wzorcem falowym – i jeśli dobierzemy do niego pasujący wzorzec zawarty w leku, dochodzi do nałożenia się tych fal (swoistej interferencji). Wywołuje to w organizmie wtórną reakcję, mającą na celu przywrócenie zachwianej równowagi (Hahnemann opisał to w paragrafach §63 i §64 Organonu). -------------- Chyba nie jest potrzebny doktorat z fizyki aby stwierdzić, że to pseudoaukowy bełkot. Inny argument z tej strony: ---------- Nie wiemy też, jakie jest źródło masy, a na poszukiwania bozonu Higgsa, który ma pomóc w rozwiązaniu tej zagadki, wydano już wiele miliardów dolarów. Co ciekawe, sami badacze przyznają, że umyka im zrozumienie natury koncepcji tej cząstki (Program: Zagadki wszechświata z Morganem Freemanem - Z czego jesteśmy). ------------ Zostawiam bez komentarza.
J
JK
11 kwietnia 2014, 22:10
Niektórzy miewają kłopot z czytania ze zrozumieniem.
PN
przeciwnik no 1.!!!
11 kwietnia 2014, 12:13
Coż. Nie wierze w homeopatię ze względów religijnych. Nie chce mi się oglądać filmu więc nie wiem, czy jest ten temat poruszony. Znachorzy posiadają złe moce i nie nalerzy do nich chodzić. Jesli natomiast lekarz się bawi w coś takiego, to po co szedł  na medycynę???
A
Ala
11 kwietnia 2014, 12:53
dokladnie PO CO? i po co otwierac taki kierunek studiów.. Nie wierze w homeopatie, bioenergie i inne tego typu głupoty. Jeśli chodzi o placebo to nie jestem przeciw, bo dla osoby, która nie ma szans na wyleczenie, wiara jest jedyną rzeczą,która jej zostaje.
S
sfistack
11 kwietnia 2014, 14:30
Po kasę, rzecz wiadoma ;-)
B
Bart
11 kwietnia 2014, 21:09
"Nie wierze w homeopatię ze względów religijnych." Podejrzewam, że chodzi tu o religię katolicką. Nie wiem skąd przekonanie o tym, że homeopatia jest niezgodna z religią katolicką ale zamieszczam tutaj link do artykułu w którym opisane jest stanowisko kościoła katolickiego wobec homeopatii: http://www.rp.pl/artykul/291622.html życzę miłej lektury. Polecam również wypowiedź w tej sprawie obecnego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski bp. Stanisława Gądeckiego: http://www.lekarzehomeopaci.pl/dla-pacjentow/95-arcybiskup-metropolita-poznanski-o-homeopatii.html 
P
Piw
11 kwietnia 2014, 11:49
Co za głupoty opowiada ten człowiek. Dziwne, że Deon to publikuje. Nie raz homeopatia okazała się w naszej rodzinie skuteczniejsza, niż tradycyjne leczenie. Jeżeli nawet przyjąć, że dorośli moga ją traktować jako placebo, to trudno to utrzymać, przy dzieciach. A nie raz hopeopatia wyciągnęła moje dzieci z problemów, a tradycyjna metoda leczenia - niestety nie. Po drugie to że nauka czgoś nie potrafi dziś udowodnić o nicznym nei znaczy, bo nauka to proces poznawania i w XiX w. można było się śmiać z fal radiowych, że to czary mary.
O
OwocowyBanan
11 kwietnia 2014, 18:13
Tak mało ludzi pisze z sensem. Cieszę się, że internet jest "anonimowy" bo boje się, że ktoś może mnie prześladować za używanie homeopati. Homeopatia choć taka tajemnicza to jednak działa, a na przykład kto z was wie jak te tajemnicze pigułki znajdują drogę prosto do bólu...(oczywiście żart z mojej strony, bo przecież każdy z nas rozumie zasady działania "normalnych" lekarstw). Ja osobiście nie rozumiem przyjmowania różne rodzaju kapsułek, tabletek, a homeopatie biorę nie w strzykawkach nie w wiadrach ani nawe nie formach kostek cukru. Biorę ją w formię kulek. Cuż za innowacja. Magiczna homeopatia doktora Pottera opiera się na pamięci wody. Pamięć wody. Tsaa... GŁUPOTA! Kto wogóle wymyślił coś takiego?! Z innej strony. Co to za głupi pomysł, żeby wierzyć w atomy? Widział kto je kiedy (no dobra widział pod mikrospkopem mój błąd)? Albo grawitacje, tej to akurat czujemy skutki(grawitacja to też zły przykład przyznaję się). A teraz weżmy np. Newtona i powiedzmy mu o telefonach komórkowych. Bierzesz mówisz i ktoś po drugiej stronie świata cię słyszy i to bez opóźnienia. CZARY MARY HOKUS FOKUS. To nie ma prawa bytu. No ale dobra tłumaczy mu, że to fale radiowe, satelity, w końcu maleńkie anteny w telefonie(które mają powiązanie z fraktalami tak samo jak pamięć wody). Wyjdzie na to, że jesteśmy obłąkani i to sztuczka szatana i on wcale nie rozmawia z kimś po drugiej stronie świata tylko z tym pudełkiem co świeci.  No więc do wszystkiego trzeba podejść hm.... spokojnie. Coś czego nie da się wyjaśnić nie musi być kłamstwem. Coś co zaprzecza prawom logiki nie musi być kłamstwem. Bóg zaprzecza wielu sprawom od nieskończonej miłości po samo jego istnienie. Także radze przemyśleć to i owo, a ja tym czasem zmykam bo już mnie gonią jacyś ludzie w białych kapturach z opakowaniami po IBUM w rękach.
WZ
wyleczony z homeopatii
11 kwietnia 2014, 21:17
W mojej rodzinie homeopatia była całkowice nieskuteczna. Kiedyś leczyłem dziecko z przeziębienia za pomocą jakichś pigułek. Gdy zamiast lepiej było gorzej, poszedłem z dzieckiem do lekarza i dostałem niezły opieprz, że takie nieleczone prawidłowo infekcje mogą się źle skończyć. Córka kiedyś przewlekle kaszlała i kilku miesiącach leczenia pigułkami w końcu poszedłem do lekarza, który znalazł przyczynę (nadwrażliwość śluzówki gardła) i zastosował poprawne leczenie.  Mój brat także leczył dzieci pigułkami homeopatycznymi i były to wyrzucone pieniądze w błoto. Także w pracy znam co najmniej dwie koleżanki,  które mają dokładnie takie same doświadczenia.
S
sfistack
11 kwietnia 2014, 11:37
Jestem w stanie udowodnić skuteczność homeopatii. :-D Otóż, każdy kto miał kiedyś SDN (Syndrom Dnia Następnego) wie jakim zbawczym jest kufelek zimnego, perlistego i bursztynowo połyskującego napoju. Obowiązkowo z lekkim gazem i pianką na dwa palce. ... Czym się strułeś tym się lecz! Wniosek? Niewielka dawka trucizny (trucizny???) leczy chorobę spowodowaną większą trucizną (trucizną???)  :-D
S
sfistack
11 kwietnia 2014, 11:49
I sam sobie odpowiem bo wpierw napisałem a później obejrzałem ten filmik.  Na świecie jest tyle samo zwolenników co i przeciwników, dowodów jak i antydowodów. Więc bijemy pianę a "..czas sobie płynie banalnie tik tak." Od razu powiem, że nie jestem zwolennikiem homeopatii. Też mi się wydaje, że ktoś robi mnie w kuku a w/w tekst o cudownym działaniu pivca jest, jak zapewnie uważny czytelnik zauważył żartem i próbą rozładowania emocji. ;-) Jednak filmik jest straszną kichą, do kwadratu jeśli nie do sześcianu. Pewnie jest za krótki aby mierzyć się z czymś w co połowa respondentów chce wierzyć. Nie mniej próba nieudana.
J
JK
11 kwietnia 2014, 08:30
No i zgadza się. Przeleciałem tytuły Pana Rożka na Salonie 24.pl i okazuje się, że pisze o rzeczach oczywistych. Panie Rożek jak Pan masz ten doktorat z fizyki to weź się Pan za poważne sprawy a nie traktujesz Pan ludzi jak bandę idiotów, którym można kit wciskać by się wylansować. Co nowego targetu się zachciało? Wróć Pan do "Gazowni", Przekroju, National Geogrphic. W tych gazetach jest Pański poziom. Coś mi się wydaje, że Pana już tam nie chcą i przerzucił się Pan na target Katolicy i Patrioci.
L
leszek
11 kwietnia 2014, 10:34
Drogi przyjacielu. Ale o co Ci właściwie chodzi ? Do czego się odnosi ta twoja filipika ? Jaką logiczną myślą chcesz się podzielić ?
J
JK
11 kwietnia 2014, 21:33
Do poziomu wypowiedzi Pana Rożka. Dla jasności: to wstyd dla portalu prowadzonego przez Jezuitów
J
JK
11 kwietnia 2014, 08:05
We wspomnieniach Ciecierskiego - właściciel ziemski z Podlasia - pojawia się postać Rożka. Nomen omen nazwisko jak autora powyższego filmiku. Rożek jest działalczem socjalistycznym. Podczas wyborów samorządowych startował do jakichś funkcji. Miejscowy ksiąd, wiedząc czym jest socjalizm (w jakimkolwiek wydaniu) zadał pytanie wyborcom: "czy wolicie iść z rogiem czy z Bogiem". Rożek nie został wybrany. Ja tak sobie myślę, że ten współczesny Rożek to taki socjalista. Nie chce mu się czytać, myśleć i pracować. Dał mu ktoś kasę na filmik to go marnie nagrał i udaje zatroskanego Katolika. Katolik, Panie Rożek to człowiek pracowity, myślący i nie idący na łatwiznę, bo jak nie tyle szkód narobi co Pan tym swoim filmikiem. Sądząc po jakości tego filmiku inne "dzieła" są równie ciekawe. 
L
leszek
10 kwietnia 2014, 23:25
Najbardziej znane "lekarstwo" homeopatyczne to Oscillococcinum, które ma leczyć grypę i zaziębienie. Oscillococcinum to sacharoza i laktoza a substancją aktywną jest tam Anas barbariae czyli kaczka berberyjska. Oczywiście "jest" w rozumieniu homeopatycznym, to znaczy, w takim stopniu rozcieńczenia, że tego tam nie ma.  Według głównej zasady homeopatycznej, "podobne trzeba leczyć podobnym". Kaczka berberyjska (kaczka piżmowa, piżmówka) to dość popularne danie, jakoś nikt nie słyszał, żeby po zjedzeniu pieczonej kaczki berberyjskiej ktoś miałby zapadać na grypę czy przeziębienie. Więc widać, że homeopatia to nonsen, który jest nawet niespólny sam ze sobą.
J
JK
10 kwietnia 2014, 21:00
Pominę zagadnienie homeopatii, bo w dyskusji poniżej "Drabiniasty" podał link do wywiadu z Arcybiskupem Hoserem na ten temat. Chodzi mi o formę przekazu. Wyskakuje jakiś facet jak filip z konopii, robi triki audiowizualne i coś mówi. Przecież to jest poniżej jakiegokolwiek poziomu, którego można spodziewac się po portalu prowadzonym przez Jezuitów.
G
gość
10 kwietnia 2014, 19:49
,,HOMEOPATIA-NIE''książeczka wydana przez OŚRODEK ODNOWY W DUCHU ŚW.-WYDAWNICTWO JEZUITÓW  www.odnowa.jezuici.pl/sklep CYT,,TYM CO SKŁANIA DO  ODRZUCENIA HOMEOPATII,JEST NIE TYLE KWESTIA SKUTECZNOŚCI , ILE JEJ OKULTYSTYCZNE PODŁOŻE''
P
Piw
11 kwietnia 2014, 11:51
Człowieku, kto Cię tak okrutnie nabrał, a Ty sie dałeś nabrać?
2
26435583
10 kwietnia 2014, 16:21
też uważam , że autor powinien bardziej zgłębić temat homeopatii, bo temat potraktował od razu z góry. Po: 1. to nie magia, 2. ta czerwona tabletak to raczej nie była tabletka homeopatyczna, bo one są bardzo malutkie 3. to nie jest tylko woda i cukier, jak twierdzi autor, ale wyciagi z różnych ziół, a nawte jadów węża 4. czemu nie spróbował znaleźć osób kórym pomagła, Mojemu dziecku, pomogła, a ponieważ to dziecko więc u niego efekt placebo nie miał szans zadziałać.
R
rodzic
10 kwietnia 2014, 16:34
A mojemu dziecku nie pomogła. Tak samo nie pomogła dziecku mojej siostry i znam także 5 innych osób którym te tabletki w niczym nie pomogły.
B
Bebe3
10 kwietnia 2014, 22:54
To woda i cukier. Inne "wyciągi z ziół" są tam rozmieszane w takiej proporcji jakbyś do Oceanu Atlantyckiego wlała szklanke herbaty i twierdziła, że ocean to nie jest sama woda, ale woda z herbata.
Kamila
11 kwietnia 2014, 09:54
Dziecku pomogło, bo nie było trute innymi "medykamentami" (np. antybiotykami podawanymi bez sensu) i organizm sobie sam poradził
K
Karo
11 kwietnia 2014, 12:16
"3. to nie jest tylko woda i cukier, jak twierdzi autor, ale wyciagi z różnych ziół, a nawte jadów węża" zaleciało średniowieczem.
PH
przeciwnik homoeopatii
11 kwietnia 2014, 12:28
odp.do punktu pierwszego A własnie jest tam wiele z magii ta woda i cukier sa tysiecy razy wstrząsane a to ma wiele z magią....
N
nexton
11 kwietnia 2014, 18:55
Jeśli "wyciąg z ziół", to jest to leczenie tradycyjne, czasem skuteczne, czasem nie. Pół na pół. Ale to nie jest homeopatia.
L
leszek
10 kwietnia 2014, 15:34
Problem nie leży w tym, czy homeopatia działa czy nie. Jak ktoś chce wierzyć, że mieszanka sacharozy i laktozy pomaga na przeziębienie, to niech sobie wierzy. Problem leży wyłącznie w tym, żeby nie mieszać pojęć. Lekarz to lekarz, a lekarstwo to lekarstwo, a homeopata to homeoapata, a nie lekarz, a preparat homeopatyczny to nie lekarstwo, tylko preparat. Gdyż tutaj jest jakaś ambiwalencja. Z jednej strony homeopatia się odżegnuje od "tradycyjnej medycyny", ale z drugiej strony jest jakaś wielka presja z tej strony na bycie "lekarzem", który przepisuje "lekarstwa" i jeszcze teraz zadęcie na dyscyplinę akademicką.
A
Aldi
10 kwietnia 2014, 22:36
Do Leszek Proszę Pana - są apteki homeopatyczne i gabinety lekarskie homeopatyczne. Firma Boiron ma przedstawicieli którzy edukują to środowisko. Na stronie ww. producenta można przeczytać homeopatia i leki homeopatyczne w Polsce „DZIAŁAMY NA RZECZ POSTĘPU W MEDYCYNIE I UDOSTĘPNIAMY LEKI  JAKO ROZWIĄZANIA TERAPEUTYCZNE SKUTECZNE I UŻYTECZNE DLA KAŻDEGO PACJENTA.” Nikt z GISu jakoś za te hasła się nie bieże. Więc proszę nie mylić pojęć Panie Leszku -lekrza przeszkolony przez kolegów homeopatów - będzie lekarze, który rekomenduje czyli leczy takim badziewiem ludzi, przekonany o efektach terapeutycznych.
P
Peterooo
11 kwietnia 2014, 11:55
Nie z GISu tylko z GIFu jeżeli już. Polskie prawo farmaceutyczne nie zna pojęcia lek a raczej produkt leczniczy. "Produkt leczniczy homeopatyczny" jest wymieniony w kategorii "specyficznych produktów leczniczych" w prawie farmaceutycznym.  Działa czy nie? Na pewno nie szkodzi - bo to zazwyczaj praktycznie sam cukier. Ale za to jaki cukier? Najdroższy na świecie.  Uważam, że zamiast homeopatii powinno się stosować pełnowartościowe produkty ziołowe. Jeżeli ktoś lubi "czary-mary" to niech kupuje super-cukier, jak go stać i ma taką ochotę :)  Problem widzę tylko u ludzi, którzy wierzą w magiczne działanie homeopatii, bo są i tacy - grozi to w skrajnych formach okultyzmem.  By the way twórcą homeopatii był okultysta (polecam sprawdzić).  Biskupii Józef Życiński i Henryk Hoser - lekarz, przewodniczący Zespołu Ekspertów ds. Bioetycznych AKCEPTUJĄ homeopatię i stosują ją (polecam sprawdzić, są wywiady w interncie lub konferencje na youtube) Podsumowując - homeopatię stosują ludzie, którzy 'lubią wszystko co magiczne' lub ci którzy są przeciwnikami nowoczesnej farmacji.
E
Ewa
10 kwietnia 2014, 14:06
Bardzo dziwny materiał i chyba niezgodny ze stanowiskiem kościoła w sprawie homeopatii. Jeśli to tylko woda i cukier, to  dlaczego kościół jest przeciwny stosowaniu leków homeopatycznych?
K
kate
10 kwietnia 2014, 15:03
autor tekstu powinien bardziej zgłębić temat. Tu nie chodzi tylko o wodę i cukier.
Janusz Brodowski
10 kwietnia 2014, 15:23
Kościół nie jest przeciwny stosowaniu leków homeopatycznych, link do wywiadu z abp Hoserem  :  [url]http://tygodnik.onet.pl/wiara/niech-lekarz-decyduje/1tsvr[/url] Fragment: "Oczywiście. Można mieć pewien stopień zaufania do homeoterapii, jeśli jest proponowana przez lekarza dyplomowanego z prawem do leczenia. Nie powinniśmy natomiast korzystać z rad ludzi o wątpliwej proweniencji. Skąd się zatem biorą ostrzeżenia przed homeopatią, które można usłyszeć w kościołach? Zarówno homeopatia, jak inne metody tzw. medycyny "alternatywnej" czy "naturalnej", jak to niektórzy nazywają, są używane do praktyk magicznych. Produkty homeopatyczne z punktu widzenia fizyko-chemicznego nie mają z magią nic wspólnego."
10 kwietnia 2014, 15:33
Z punktu widzenia wiedzy medycznej lekarz nie ma prawa podawac tych środków.... są one dopuszczane gdyż uwaza się je za niewpływające na stan zdrowie. Czekamy na informacje o zatruci lekami homeopatycznymi w duzym rozcienczeniu ;-)
Janusz Brodowski
10 kwietnia 2014, 19:27
Biskup Hoser jest lekarzem, wię chyba zna się na tym.
10 kwietnia 2014, 20:59
No chyba słabo :-) Tak, i z tej perspektywy warto też sobie uświadomić, jaki jest substrat materialny homeopatii. Są to niezwykle wielkie rozcieńczenia substancji roślinnych bądź zwierzęcych. Ile jest tego substratu w jednej butlece?
Janusz Brodowski
10 kwietnia 2014, 22:27
Podobną zasadę leczenia zastosowaliśmy w stosunku do naszego najmłodszego syna. Nie mógł pić mleka krowiego. Na początku podawaliśmy mu łyżeczkę, potem dwie itd. Teraz mamy problem :). Chciałby pić mleko litrami. Zaczęliśmy go przyzwyczajać do herbaty :)). I też to mleko rozcieńczaliśmy. :)
P
Peterooo
11 kwietnia 2014, 12:12
"Produkty homeopatyczne z punktu widzenia fizyko-chemicznego nie mają z magią nic wspólnego." - kompletna bzdura. Polecam sobie poczytać jak się tworzy leki homeopatyczne.  Czemu tak mała ilość właściwego leku zawartego w "cukrze" ma działać? Otóż wynika to nie tylko z kwesti "pamięci wody" ale także ze sposobu przygotowywania leku (np. mieszanie leku nie w specjalnym do tego urządzeniu lecz ręcznie, wykonując specyficzne ruchy itp) Polecam artykuł znanego charyzmatyka Jamesa Manjackala: http://www.jmanjackal.net/eng/enghomeo.htm (zawarte są tu też opinie lekarzy) Co do abp Hosera. Ma on wiele bardzo kontrowersyjnych poglądów.  Przykład z konferecji dotyczącej "naturalnego planowania rodziny": Rozwija się płód pozamaciczny - w przewodzie jajowodu. Abp Hoser stwierdził, że nie powinno się usuwać dziecka (wielkości ziarnka grochu) z tego jajowodu lecz powinno wyciąć się tę część jajowodu, w której znajduje się dziecko tak aby nie dokonywać aborcji. Dziecko nie ma szans na przeżycie poza organizmem matki. Wycinając część jajowodu uznał taki zabieg za bardziej humanitarny. Kobieta w przypadku wycięcia jajowodu staje się bezpłodna i są ryzyka powikłań.  To tylko jeden z poglądów, który zszkował środkowisko katolickie obecne na konferencji. 
Janusz Brodowski
11 kwietnia 2014, 12:52
Poproszę o link do wypowiedzi biskupa Hosera, bo na razie jest to Pańska wypowiedź, a nie jego. Co do pierwszej części ... Rzeczywiście koncerny farmaceutyczne zatrudniają szamanów, którzy odpowiednimi ruchami przy pomocy śpiewów warzą leki homeopatyczne. :)) Rzeczywistość jest bardziej prozaiczna - robią to maszyny. Duża część leków homeopatycznych jest przygotowywana przez nikomu nieznane osoby i w stosunku do nich biskup zniechęca. Nie widzę nic kontrowersyjnego w tych słowach.
P
Peterooo
15 kwietnia 2014, 18:49
Nie mam obecnie linku, jak znajdę nagranie to podeślę link. Co do szamanów. Bagatelizuje Pan to co napisałem, przyznam, że trudno by mi było teraz wykazać prawdziwość tego co napisałem jeśli chodzi o "technikę produkcji".  Kiedyś się zajmę tym tematem głębiej i poszukam odpowiedzi.