"Upadły fortepian" na krakowskich Plantach

PAP / psd

Instalacja Aleksandra Janickiego "Upadły fortepian" stanęła we wtorek na krakowskich Plantach nieopodal Teatru im. Słowackiego. To ostatnia odsłona projektu "Chopin w mieście" realizowanego przez Krakowskie Biuro Festiwalowe.

Stojący na bruku zniszczony fortepian został umieszczony w sześcianie ze szkła. Z głośników zamontowanych w pobliżu płynie muzyka Chopina w interpretacji Nelsona Goernera - Argentyńczyka, uznanego przez magazyn "BBC Music Magazine" za artystę z grupy "new blood" - wybitnych młodych wykonawców muzyki klasycznej.

- "Upadły fortepian" to nawiązanie do wiersza Cypriana Norwida. Ten utwór pamiętamy w kontekście powstania 1863 r., a gubimy jego zasadniczy sens, mianowicie pytanie o odbiór sztuki nowoczesnej - mówił Aleksander Janicki.

- Norwid porównując Chopina do Fidiasza i całej plejady największych artystów świat, rozumiał, że Chopin na tamten czas jest niezrozumiały. Defenestracja fortepianu była ilustracją nie zawirowań powstańczych, tylko braku zrozumienia dla wybitnej sztuki - wyjaśnił twórca instalacji.

Instrument użyty do wykonania instalacji był rozstrojony i uszkodzony, a koszty jego naprawy byłyby ogromne. - W pewnym sensie go uratowałem, przenosząc z przestrzeni muzyki do przestrzeni form plastycznych - mówił Janicki.

Według dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego, Magdaleny Sroki, instalacja Janickiego ma skłonić do myślenia m.in. o tym, czy piękno może być obecne w sztuce współczesnej, czy nie mamy pokusy, żeby to, co piękne, uważać za kiczowate i dlatego piękna się wstydzimy.

W ramach projektu "Chopin w mieście" Aleksander Janicki zrealizował cztery swoje pomysły. Na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego przed Dworcem Głównym PKP w Krakowie stoi jego multimedialna rzeźba "Chopin SAT". Wewnątrz kuli - będącej swoistą salą koncertową - odtwarzana jest muzyka Fryderyka Chopina we współczesnych aranżacjach. Na ul. Szewskiej jest "Przyst@nek Chopin" - wewnątrz wiaty z polerowanej stali, w której można przystanąć lub przysiąść jak na zwykłym przystanku, sączą się z głośników utwory kompozytora.

Z kolei obok Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha stanęła rzeźba origami - stalowy żuraw, a z rozmieszczonych wokół kolumn płynie muzyka Chopina szczególnie bliskiego sercom Japończyków.

W ramach krakowskich obchodów Roku Chopinowskiego i projektu "Chopin w mieście" w różnych punktach Krakowa stanęło siedem replik fortepianu marki Pleyel z 1847 roku, pomalowanych przez znanych artystów, a na Bulwarach Wiślanych wystawiane są wielkoformatowe reprodukcje obrazów Jerzego Dudy-Gracza inspirowanych utworami Chopina. Na kilku przystankach komunikacji miejskiej pojawiły się ławki stylizowane na taborety fortepianowe, a posadzki pod wiatami udają klawiatury fortepianowe.

Projekt "Chopin w mieście", realizowany przez Krakowskie Biuro Festiwalowe, został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Upadły fortepian" na krakowskich Plantach
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.