"Wiedźmin to fajna, mroczna postać"

PAP / drr

Aktor Krzysztof Banaszyk użyczy głosu wiedźminowi Geraltowi w dwóch audiobookach według prozy Andrzeja Sapkowskiego, które właśnie trafiły do sprzedaży. O swoim bohaterze Banaszyk mówi, że to postać ciekawa ze względu na swoją niejednoznaczność.

- Wiedźmin jaki jest, każdy widzi. To fajna postać: mroczna, niejednoznaczna, mająca swoje tajemnice i grzeszki. Im dana postać jest "mroczniejsza", tym bardziej kolorowa, a przez to prostsza w zbudowaniu kreacji. Łatwiej oddaje się osobowość złożoną i skomplikowaną, niż np. dobrego do szpiku kości Kirkora z "Balladyny", z którym w mojej pracy też się zetknąłem - mówi odgrywający wiedźmina Geralta aktor, Krzysztof Banaszyk.

DEON.PL POLECA


- Trudno porównywać grę np. w teatrze z czytaniem audiobooka. W przypadku gry na scenie działa cały organizm - mózg i ciało. W przypadku nagrywania emocje możemy przekazywać tylko za pomocą naszego głosu - dodaje Banaszyk.

Na rynek trafiły dwa pierwsze zbiory opowiadań wiedźmińskiego cyklu: "Miecz przeznaczenia" i "Ostatnie życzenie".

Towarzyszkę wiedźmina, czarodziejkę Yennefer zagrała Anna Dereszowska, a poetę Jaska - Sławomir Pacek. Prócz tego, w obu audiobookach wystąpią też m.in. Dorota Segda (Nenneke), Henryk Talar (król Foltest), Marian Opania (Velerad), Maria Pakulnis (królowa Calanthe), Wojciech Pszoniak (czarownik Irion), czy Kazimierz Kaczor, jako wójt Caldemeyn.

Nagraniem audiobooków zajmowała się firma Fonopolis. Produkcja i nagrania rozpoczęły się w kwietniu i zajęły pół roku. - Moim celem było zaproponowanie nieco innej, niż tradycyjna formy audiobooka. Dlatego zdecydowałem, że będzie ona czytana wielogłosowo. Ostatecznie, przy naszym wydawnictwie pracowało ok. 60 aktorów, ale osią, spajającą całość jest narracja Krzysztofa Gosztyły - mówi prezes Fonopolis, Błażej Kukla. Według niego, w czasie produkcji najtrudniejsze było dodanie efektów dźwiękowych.

- W audiobooku nie ma ilustracji, trzeba wszystko "opowiedzieć" dźwiękiem. Dlatego np. do stworzenia dźwięku wydawanego przez strzygę z opowiadania "Wiedźmin" użyliśmy dźwięków wydawanych przez delfina, słonia, torpedę i wystrzału armatniego.

"Miecz przeznaczenia" i "Ostatnie życzenie" to zbiory opowiadań Andrzeja Sapkowskiego, będące wstępem do pięciotomowej "Sagi o wiedźminie".

Andrzej Sapkowski (ur. 1948 r.) jest polskim pisarzem fantasy. Pięciokrotnie otrzymał Nagrodę im. Janusza A. Zajdla - najwyższą nagrodą środowiska polskich pisarzy literatury fantastycznej. Sapkowski odbierał ją w 1990, 1992, 1993, 1994 i w 2002 r. Czyni go to, wraz z Jackiem Dukajem, najczęściej wyróżnianym twórcą w historii nagrody Zajdla.

Uznanie przyniosła Sapkowskiem "Saga o Wiedźminie". Opowiada ona o Geralcie z Rivii, który dzięki mutacjom stał się wiedźminem - zabójcą wampirów, wilkołaków i upiorów. Losy wiedźmina wplatają go w skomplikowaną polityczną grę, której stawką jest otaczającego go świata. Na podstawie "Sagi o Wiedźminie" powstały komiksy, film, serial telewizyjny, gra karciana i dwie gry komputerowe. "Sagę" przetłumaczono na kilkanaście języków, ostatnio na chiński i japoński.

Sapkowski jest również autorem tzw. "trylogii husyckiej" - osadzonej w XV w. opowieści o młodym medyku, Reynevanie z Bielawy, który jest uczestnikiem i świadkiem wojen z herezją husycką.

Jego ostatnia książka to wydana w 2009 r. powieść "Żmija", osadzona w czasach rosyjskiej inwazji na Afganistan.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Wiedźmin to fajna, mroczna postać"
Komentarze (10)
M
MR
20 listopada 2011, 17:21
 Czy jest dobro chrzescijańskie i niechrzescijańskie? Może niechrześcijanom też zdarza się czasem czynić dobro?
M
Marek
20 listopada 2011, 16:10
Marku, złap ironię moich postów. Wiedźmina lubię, czytałem fragmentami, na święta kupuję całą kolekcję. Dzięki za ciekawe wskazanie wątków. Wyłapałem jak przeczytałem Twój pierwszy komentarz, ale już było po wysłaniu komentarza;) Ale oczywiście składam samokrytykę za nierozpoznanie:) 
20 listopada 2011, 01:47
Marku, złap ironię moich postów. Wiedźmina lubię, czytałem fragmentami, na święta kupuję całą kolekcję. Dzięki za ciekawe wskazanie wątków.
M
Marek
19 listopada 2011, 23:53
Zapytałbym, jakiego dobra i dlaczego nie chrześcijańskiego. Dodałbym jeszcze to, jak w sadze wyszydzana jest religia i wyszydzani są kapłani. To nie jest obojętna dla duszy proza. Nie lepiej przeczytać "Przed sklepem jubilera"? Co z tego że katolicki produkcyjniak, ważne, że ortodoksyjny bardziej niż listy św. Pawła. Geralt odnosi się do kapłanów i religii zasadniczo z pogardą, ale w książce mamy np Neneke, bardzo pozytywną i w jasnym świetle przedstawioną osobę a jednocześnie kapłanke mającą wiarę. Mamy też pewną scenę z Yennefer która sugeruje, że jednak bogowie w tym świecie są;) Możliwe że by się znalazło więcej tego typu rzeczy. To tak dla sprecyzowania.  Wiadomo jednak, że z katolicyzmem ta książka nie ma wiele wspólnego. Jednak jest sporo bardzo fajnych momentów np jak dzięki interwencji Geralta Milva rezygnuje z dokonania aborcji. Jak decyduje się pomagać ludziom nie zawsze żądając zapłaty. Jak te wszystkie jego kawiarniane rozważania filozoficzne, który można określić jako poszukiwanie dobra. No i wreszcie, jak na samym końcu zawiesza miecz na ścianie i wyrzeka się mordowania, po czym jednak jeszcze raz ten miecz podnosi w obronie bezbronnych i ginie :) Także nie przesadzajmy, jak ktoś chce to może sporo dobrego i z takiej książki wyciągnąć. A jakby Kościół miał banować każdą niekatolicką książkę, to prawie cała fantastyka do kosza. I wiele innych gatunków pewnie też.
19 listopada 2011, 20:32
Lubię Sapkowskiego, świetne pióro. Lubię Geralta. Postać szlachetna, działa bezwzględnie zgodnie z zasadami dobra. Zapytałbym, jakiego dobra i dlaczego nie chrześcijańskiego. Dodałbym jeszcze to, jak w sadze wyszydzana jest religia i wyszydzani są kapłani. To nie jest obojętna dla duszy proza. Nie lepiej przeczytać "Przed sklepem jubilera"? Co z tego że katolicki produkcyjniak, ważne, że ortodoksyjny bardziej niż listy św. Pawła.
Andrzej Binkowski
19 listopada 2011, 20:23
Lubię Sapkowskiego, świetne pióro. Lubię Geralta. Postać szlachetna, działa bezwzględnie zgodnie z zasadami dobra. Nie idzie na ustępstwa. Dokonuje trudnych wyborów, zawsze w dobrą stronę. Walczy ze złem. I tym demonicznym, potworami, i tym, które gości w ludzkich sercach. Nie ma łatwo. Sam jest pokaleczony, ale tylko przez ludzi. Jego postacie ze świata fantazy to tak naprawdę zwyczajni ludzie zw swoimi słabościami, śmiesznostkami ale i swoją wielkością. Geralt nie jest postacią mroczną. Jest taki jak jego włosy - biały.
19 listopada 2011, 17:36
Czy polscy biskupi mogliby wypowiedzieć się co do ewentualnego grzechu związanego z czytaniem Wiedźmina? Harry Potter jest już przecież wyklinany w homiliach. Nie czuję się moralnie bezpiecznie, kiedy nie jestem prowadzony za postronek głębokiego i uniwersalnego nauczania polskich arcypasterzy. 
I
INFO
19 listopada 2011, 14:44
Zupełnie jak w http://www.tekstowo.pl/piosenka,dire_straits,brothers_in_arms.html
M
Marek
18 listopada 2011, 23:49
Popieram komentarz Kropka ; ) Tak, art. w porządku, oby na Deonie więcej takich!  Może artykuł na temat samej tylko gry albo samej tylko książki? ;>
K
kropek
18 listopada 2011, 11:19
Wiedźmin przedewszystkim zajmuje się obroną ludzi przed potworami. Różnymi potworami, a nie tylko wampirami, wilkołakami i upiorami. W sadze jest cała masa różnych mniej upiornych potwrów. Takie sprostowanie ;)