Amerykański deficyt i polityczny impas
Przewodniczący Republikanów w Izbie Reprezentantów John Boehner ogłosił, że trwają prace nad nową wersją planu redukcji deficytu - analiza wykazała, że proponowane w nim cięcia wydatków byłyby mniejsze niż wcześniej obiecywał.
- Obiecywaliśmy, że cięcia wydatków będą wyższe niż zwiększenie limitu zadłużenia, bez podnoszenia podatków, i tej obietnicy dotrzymamy - oświadczył rzecznik Boehnera, Michael Steel.
Rozważane są właśnie "możliwości zmian (...), tak, byśmy mogli wywiązać się z naszej obietnicy" - dodał.
Analitycy Congressional Budget Office (CBO) obliczyli, że plan Boehnera zmniejszyłby wydatki w ciągu 10 lat o 850 mld USD, a nie o 1,2 biliona, jak wcześniej zapewniał.
W związku z koniecznością wprowadzenia zmian do projektu, Izba Reprezentantów przekłada z środy na czwartek głosowanie nad planem Republikanów - oświadczył przywódca republikańskiej większości w Izbie, Eric Cantor.
Miesiąc temu USA osiągnęły ustawowy limit zadłużenia w wys. 14,3 bln USD. Jak twierdzi administracja, trzeba go podnieść najpóźniej do 2 sierpnia, bo tego dnia bieżące dochody z podatków nie starczą na spłacanie należności państwa.
Skomentuj artykuł