"DP": Przedsiębiorcy grupowo pozwą ZUS

PAP / wm

Do sądu trafi wkrótce pierwszy w historii zbiorowy pozew przedsiębiorców przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, zapowiada „Dziennik Polski”.

Na precedensową sądową batalię z ZUS-em będzie patrzeć cała Polska. Sprawa dotyczy bowiem losów tysięcy drobnych przedsiębiorców ściganych przez ZUS za to, że przed wrześniem 2008 r. zawieszali działalność gospodarczą i okresowo nie płacili składek na ubezpieczenie społeczne.

Dowodzą oni, że ZUS pozwalał na to, a nawet sam radził, jak to zrobić. Dzisiaj każe oddawać „zaległe składki” z karnymi odsetkami. Niektórzy muszą zapłacić dziesiątki tysięcy złotych.

Wojciech Andrusiewicz z warszawskiej centrali ZUS wielokrotnie zapewniał, że pracownicy Zakładu nigdy nie sugerowali, ani nie doradzali, jak zawieszać działalność i nie płacić składek w okresie owego „zawieszenia”.

Oburzeni przedsiębiorcy przedstawiają liczne dowody na to, że było inaczej. Posiadają ZUS-owskie instrukcje sprzed kilku lat, kopie prasowych wywiadów udzielanych przez kierownictwo Zakładu, niektórzy nagrali nawet doradzających im urzędników... Wielu sądzi, że „ZUS działał z premedytacją, by uzyskać gigantyczne odsetki od biednych ludzi”.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"DP": Przedsiębiorcy grupowo pozwą ZUS
Komentarze (4)
S
Starczy.
9 maja 2011, 08:32
Strasznie dużo niegramatycznych sformułowań.Tak to jest, gdy narasta stres. Jednym słowem- zastanów się człowieku ,przy czym pracujesz,zapytaj w trakcie  badań  okresowych lekarza jakie masz szanse i na co możesz zachorować ,[właśnie, gdzie się załatwia książeczkę?] i idź do prawnika po poradę: co zrobić,kiedy pracodawca ignoruje wszelkie zasady higieny i bezpieczeństwa pracy. "Polskie święte krowy- jak ci się nie podoba,że sam opłacasz ZUS to wynocha, przyjmę kogoś z Ukrainy". To był tytuł powieści s-f.
T
tereska3
9 maja 2011, 08:25
Ja to się dziwię,że w Polsce nie rozwija sie przy ZUS i US jeszcze jeedna ważna instytucja- MEDYCYNA PRACY, ale taka autentyczna, gdzie ekipy specjalistów udają się do zakładów pracy, choćby jednoosobowych i sprawdzają, w jakicich warunkach odbywa się praca, na co naraża sie pracowników i jakie mogą oni mieć z tego tytułu prawo do odszkodowań  od swoich prtacodawców. Ludziew nie zdają sobie sprawy,że miejsce prac naraża ich na rozwój choroby nowotworowej ,czy niepłodność. Błąd. Bo jeśli świadomie kogoś narażasz- musisz za to zapłacić,ale przede wszystkim uzyskać zgodę od pracownika na takie ryzyko. I tu kłaniają się te wszystkie" pachnące sklepy z przdziwnymi ,często tanimi produktami.
T
tereska2
9 maja 2011, 08:20
"do tego"  wszystkiego dołóżmy jeszcze zaległe składki do nfz , za brak ubezpieczenia zdrowotnego, a co, niech ma karę za to,że nie zarabiał, a że w tym czasie za pomoc medyczną płacił ze swojej kieszeni, a ryzyko jej braku ponosił sam----to już zupełnie inna bajka.  czasem to człowiek nie wie- czy się śmiać ,czy płakać, taki to obłęd wokół.
T
tereska
9 maja 2011, 08:15
 ZUS prosi o wielki GUS. Jak się nie zarabia- to się nie płaci. Oczywiście mowa o oczciwych zawieszeniach. Od czego były wtedy inspekcje w owych firmach ?    Jak kto nie ma pomysłu na rentę i emeryturę- nie powinien zajmować się tym tematem.    Rolą państwa jest dążenie, aby jak najwięcej ludzi pracowało i żeby społeczeństwo było jak najzdrowsze. Maksimum wpływów, minimum wydatków przed czasem na zasłu żoną emeryturę.     Wszystko się z tym wiąże- dentysta dla niemowląt , laptop dla nauczyciela w szkole, ortopeda na granicy przemytu obuwia oraz w firmach produkujących buty.   Śmieszne? Kto mówi o dyskryminacji? Oprzytomnieć pora, wszystkich nas do jednego wora i prać za kłamstwa i nieuczciwość. Cośmy razem stworzyli w Ojczyźnie- to mamy.   czy ZUS wyciągnie łapę po darowizny sceniczne ? Oby nie.