Ekstraklasa: Mecz w Białymstoku przełożony
Zaplanowany na sobotę mecz 16. kolejki Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław został przełożony na 8 marca - zdecydował Departament Logistyki Rozgrywek piłkarskiej Ekstraklasy SA. Powodem decyzji jest aktualna sytuacja pogodowa w województwie podlaskim.
"Nie chodzi tutaj o stan murawy, a o siarczysty mróz, który panuje w Białymstoku od kilku dni. Trybuny i płyta stadiony są przygotowane, bo opady nie były duże. Mając jednak na względzie zdrowie zawodników oraz komfort oglądania meczu przez kibiców postanowiliśmy go przełożyć" - powiedział dyrektor Departamentu Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy SA Marcin Stefański.
Wszystkie pozostałe spotkania 16. kolejki ekstraklasy zostaną rozegrane zgodnie z planem. "Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi klubami ekstraklasy i nie dostaliśmy żadnych innych niepokojących sygnałów. Dlatego mecz w Białymstoku jest jedynym, który musiał zostać przesunięty" - dodał.
Prezes SSA Jagiellonia Białystok Cezary Kulesza powiedział, że dobrze się stało, iż mecz został przełożony, bo lepsze jest późniejsze spiętrzenie kalendarza rozgrywek (oprócz ligi, Jagiellonia wciąż gra też w Pucharze Polski - PAP) niż rozegranie spotkania w ekstremalnych warunkach, co groziłoby urazami piłkarzy. "Skutek mógłby być taki, że możemy nie mieć za chwilę połowy drużyny" - podkreślił Kulesza.
Pytany, czy piłkarze w Polsce są już przygotowani do rozgrywania meczów co trzy-cztery dni ocenił, że gdyby wszyscy tak musieli grać "na pewno byłyby jakieś narzekania". Zdaniem Kuleszy, piłkarze nie mogliby grać na sto procent możliwości, bo ich organizmy tak szybko się nie regenerują.
Przełożenie spotkania nie było zaskoczeniem dla wrocławian, do których już od kilku dni docierały sygnały o takiej możliwości. Sztab szkoleniowy Śląska zdecydował, że w dniu odwołanego meczu nie odbędzie się żaden sparing, a zawodników czeka jedynie gra wewnętrzna.
"W drużynie była mobilizacja na spotkanie z Jagiellonią. Teraz musimy zrobić wszystko, by utrzymać ją do meczu z Cracovią (mecz odbędzie się 4 marca - przyp. PAP). Pojedynek z drużyną z Krakowa urasta tym samym do miana superważnego. Za tydzień większość drużyn będzie już przecież po pierwszych konfrontacjach i do spotkania z Cracovią możemy przystępować z zupełnie innej pozycji w ligowej tabeli" - powiedział trener Śląska Orest Lenczyk.
Szkoleniowiec przyznał, że po meczu z Cracovią jego drużynę czekają dwa ciężkie wyjazdy - do lidera z Białegostoku i do Warszawy na mecz z Legią. "Dopiero po tych trzech spotkaniach będę w stanie powiedzieć, czy przełożenie pojedynku z Jagiellonią miało wpływ na drużynę. Odpowiedzią na tego typu pytania będą wyniki i postawa zespołu" - dodał trener.
Skomentuj artykuł