Euro 2012: jedenastka wielkich nieobecnych

(fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
PAP / pz

David Villa, Carles Puyol, Rio Ferdinand czy Eric Abidal - lista piłkarzy z krajów-finalistów Euro 2012, których zabraknie podczas turnieju w Polsce i na Ukrainie, jest długa. Większość wyeliminowały kontuzje, a część nie znalazła uznania selekcjonerów.

Największym nieobecnym jest chyba Hiszpan Villa, król strzelców poprzedniego Euro i najskuteczniejszy zawodnik MŚ 2010 (wspólnie z trzema innymi graczami), który nie zdążył wrócić do zdrowia po złamaniu pół roku temu nogi.

Od października leczył się snajper reprezentacji Włoch, urodzony w USA Giuseppe Rossi. W kwietniu, tuż po powrocie na boisko, napastnik Villarrealu... po raz drugi w ciągu pół roku zerwał więzadła w prawym kolanie. Zdaniem lekarzy, nie zagra przez dziesięć miesięcy.

Euro 2012 w telewizji obejrzy także Francuz Loic Remy. Napastnik Olympique Marsylia znalazł się w szerokiej kadrze trenera Laurenta Blanca, ale ostatecznie uraz uda okazał się na tyle poważny, że piłkarz nie zdąży wrócić do pełni sił przed rozpoczęciem turnieju.

W przypadku bramkarzy największego pecha mieli Duńczycy i Ukraińcy. Pierwsi stracili doświadczonego Thomasa Soerensena, który w sobotnim towarzyskim meczu z Brazylią (1:3) doznał urazu pleców. W miejsce zawodnika Stoke City selekcjoner reprezentacji Danii Morten Olsen powołał 25-letniego debiutanta Kaspera Schmeichela z Leicester City. Jego ojcem jest słynny Peter, były zawodnik Manchesteru United, który w barwach Danii rozegrał 129 spotkań.

Z kolei Ukraińcy stracili aż trzech bramkarzy. Najbardziej znany z nich Ołeksandr Szowkowski oraz Andrij Dykan leczą urazy, a Ołeksandr Rybka został zdyskwalifikowany za doping. Sytuację na tej pozycji w swojej reprezentacji trener Oleg Błochin nazwał "koszmarem".

Spośród obrońców wielkim nieobecnym będzie kontuzjowany Carles Puyol. Mistrz Europy 2008 i mistrz świata 2010 doznał kontuzji prawego kolana. 12 maja piłkarz Barcelony przeszedł zabieg artroskopii i musi pauzować półtora miesiąca.

W reprezentacji Anglii zabraknie Rio Ferdinanda. Obrońca Manchesteru United jest zdrowy, ale nie został powołany na skutek konfliktu z innym doświadczonym defensorem - Johnem Terrym z Chelsea, który rzekomo obraził grającego w Queens Park Rangers brata Rio Ferdinanda, Antona. W kadrze na Euro 2012 znalazł się ostatecznie Terry.

Wśród gwiazd kadry Francji zabraknie znanych bocznych defensorów. Bacary Sagna (może też grać jako pomocnik) z Arsenalu i Eric Abidal z Barcelony mają problemy zdrowotne. Pierwszy z nich na początku maja złamał nogę, a drugi przeszedł w kwietniu operację przeszczepu wątroby i nie wiadomo, czy wróci do czynnego uprawiania sportu.

Straty ponieśli też Rosjanie, grupowi rywali polskich piłkarzy. Z powodu kontuzji mięśnia na Euro nie pojedzie doświadczony obrońca CSKA Moskwa Wasilij Bierezucki. W turnieju wystąpi natomiast jego brat - Aleksiej.

W kadrze Portugalii nie ma Ricardo Carvalho z Realu Madryt oraz Jose Bosingwy z Chelsea. Obaj spisują się świetnie w klubach, ale drzwi do reprezentacji mają zamknięte z powodu konfliktu z selekcjonerem Paulo Bento.

Na boiskach Polski i Ukrainy kibice nie zobaczą również kilku znanych pomocników, głównie angielskich. Michael Carrick z Manchesteru United nie znalazł uznania w oczach selekcjonera Roya Hodgsona, z kolei Jack Wilshere (Arsenal) przegrał z kontuzjami. Utalentowany zawodnik doznał urazu w czerwcu ubiegłego roku (złamanie kostki z przeciążenia). Trzy miesiące później kontuzja się odnowiła, w efekcie czego Wilshere nie rozegrał żadnego spotkania w minionym sezonie. Na dodatek w styczniu złamał kość pięty.

Jedenastka wielkich nieobecnych: Thomas Soerensen (Dania) - Carles Pyuol (Hiszpania), Rio Ferdinand (Anglia), Ricardo Carvalho (Portugalia), Eric Abidal (Francja) - Bacary Sagna (Francja), Michael Carrick (Anglia), Jack Wilshere (Anglia) - Giuseppe Rossi (Włochy), David Villa (Hiszpania), Loic Remy (Francja).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Euro 2012: jedenastka wielkich nieobecnych
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.