GPW: Podsumowanie tygodnia 08-12.02.2010

GPW: Podsumowanie tygodnia 08-12.02.2010
Dominik Tomczyk

Brakuje siły! Byki straciły swój animusz, zaś niedźwiedzie budzą się niejako z zimowego snu. Luka bessy z ostatniego piątku nie została pokonana. Czyżby okres konsolidacji sił w obozie byków i niedźwiedzi przed kolejnym ruchem? Z pewnością ruch będzie, tylko w którą stronę i z jaką siłą. To podstawowe pytania na dziś dla inwestorów giełdowych.

Na koniec tygodnia obóz niedźwiedzi liczony „deonowskim” barometrem rynku polskiego w oparciu o spółki zaliczane do indeksu WIG wyhamował swój dynamiczny i spektakularny wzrost z poprzedniego tygodnia notując poziom 49 punktów, co i tak stanowi w dalszym ciągu wzrost o 4.3%. Byki, przy poziomie 51 punktów spadły w swojej sile o kolejne 3.8%. A zatem w nadchodzącym tygodniu test siły, który może przejawić się albo w dalszym pogłębianiu się spadków albo powrotem do wzrostów. Zamknięcie rynku powyżej luki bessy z 05. lutego, czyli zamknięcie rynku powyżej 38779,3 punktów może napawać nas nadzieją, że możemy dalej wzrastać.

Tydzień temu pisałem, że indeks bardzo niebezpiecznie zbliżył się do poziomu średniej wykładniczej 200-sesyjnej (zielona elipsa / brązowa strzałka). Jest ona o tyle ważna, gdyż obrazuje trend długoterminowy całego rynku. Jak widzimy kurs nie naruszył nawet naszej średniej, która stanowi naturalne wsparcie głównego trendu, konsolidując się powyżej jej poziomu. To z pewnością punkt dla byków.

Wykres 2: WIG, 12-02-2010, wykres symboliczno-punktowy

Wykres symboliczno-punktowy pokazuje wyraźnie, że wsparcie 37400 punktów zostało wybite w dół, po czym nastąpiło odreagowanie spadków (czerwone kółko). Rynek niejako zatrzymał się pod liniami trendu wzrostowego, które obecnie możemy traktować jako linie oporu. Czyżby wybicie w dół może stanowić swego rodzaju „pułapkę” na niedźwiedzie? Nadchodzący tydzień odpowie na to pytanie. Jednak w dalszym ciągu kontynuacja przeceny może szukać wsparcia na poziomach w okolicy 35600 i 34500 punktów.

Na koniec trochę nietypowo zamieszczam kilka wykresów naszych indeksów chcąc zwrócić uwagę na pewną „powtórkę z historii”.

Wykres 3: WIG20, 12-02-2010, wykres świecowy

Niestety, w przypadku indeksu WIG20 średnia wykładnicza 200-sesyjna została naruszona i w wokół niej byki próbują się skonsolidować. „Deonowski” barometr rynku wynosi w tym przypadku 58 do 42 dla byków. Całkiem nieźle.

Ale na szczególną uwagę zasługują dwa indeksy średnich i małych spółek. Właśnie poniższe wykresy napawają nie tylko mnie optymizmem.

Zwracam uwagę, że spółki z indeksu mWIG40 nie wybiły w dół średniej wykładniczej 200-dniowej. Mało tego, podjęły próbę ataku na lukę bessy, z którą byki z indeksu WIG20 mają duże problemy. Tutaj mamy 66 do 34 punktów na rzecz byków.

Podobną sytuację, a może nawet lepszą, mamy na indeksie sWIG80. Zwróćmy uwagę, ile jeszcze miejsca ma indeks do średniej 200-sesyjnej. Najmniejsze spółki poczynają sobie bardzo dobrze, prowadząc zacięty bój z niedźwiedziami. Kończą tydzień stosunkiem 55 do 45 na rzecz byków.

Dlaczego właśnie te dwa indeksy powinny napawać nas nadzieją? Ano dlatego, że w ramach rozpoczęcia prawdziwej bessy, to właśnie te indeksy jako pierwsze wygenerowały sygnał sprzedaży, gdy WIG20 tworzył nowy historyczny szczyt! Dlatego też możemy założyć odwrotnie: jak długo spółki średnie i małe będą rosnąć, tak długo nie straszne powinny być „harce” na indeksie WIG20.

Nasz plan jest prosty: obserwujemy średnią 200-sesyjną oraz lukę bessy. Zneutralizowanie luki bessy poprzez zamknięcie rynku powyżej niej uznamy za siłę rynku i dołączymy się do trendu zamieniając naszą gotówkę na akcje.

Barometr rynku: byki (51%) [-3.85%], niedźwiedzie (49%) [+4.3%]
Nasz portfel (zgodnie z rekomendacją):
Wartość 1000 PLN = 925.72 PLN (-7.43%); maksymalna wartość = 1020,65 PLN (2.06%).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

GPW: Podsumowanie tygodnia 08-12.02.2010
Komentarze (2)
DK
Dawca Kapitału
14 lutego 2010, 09:06
Z tego co sobie przypominam, to "deonowski" barometr rynku został opisany na samym początku roku, w podsumowaniu 1-wszego tygodnia giełdy wNowym Roku. Popatrz tutaj: http://www.deon.pl/wiadomosci/gospodarka/art,304,gpw-podsumowanie-tygodnia-04-08-01-2010.html
Szymon Żminda
13 lutego 2010, 23:04
Podtrzymuję tezę, że nadal jesteśmy w długoterminowym trendzie wzrostowym, a obecne spadki, to należna korekta. Wg mnie korekta jeszcze trochę potrwa - co najmniej ze dwa tygodnie. Rynkowi należy się porządne cofnięcie po całym roku wzrostów (porządne tj. conajmniej do pierwszego zniesienia Fibo 38,2%). Zatem najwcześniej wchodzić na rynek przy 35000 na WIG (te 34500 z artykułu wygląda logicznie) albo poczekać nawet do 30000-32500. Ja czaję się na zakup kontraktu WIG20 przy 2050 pkt. Oczywiście z długą pozycją :-) Choć liczę się z możliwością obsuwu nawet do 1750-1800 pkt. Dopiero jak WIG20 zamknie się poniżej 1750 lub WIG poniżej 30000, zmienię swoje bycze nastawienie. Czy komuś wiadomo, jak jest liczony ten "deonowski" barometr.