Hiszpańska fiesta od rana w Gdańsku i Sopocie

Hiszpańska fiesta od rana w Gdańsku i Sopocie
(fot. PAP/Adam Warżawa)
PAP / im

Od samego rana w niedzielę trwa w Gdańsku i w Sopocie hiszpańska fiesta. Mnóstwo kibiców "La Roja" śpiewając, tańcząc i pijąc piwo przygotowuje się do meczu z Włochami, który o 18 rozpocznie się na Arenie Gdańsk. Kibice Italii są w zdecydowanej mniejszości.

Hiszpanie wyróżniają się nie tylko ekspresyjnym i spontanicznym zachowaniem, ale również barwnym strojem. Praktycznie każdy kibic mistrzów Europy ubrany jest w koszulkę reprezentacji swojego kraju, posiada też szalik i flagę. Wielu zdecydowało się też pomalować twarze w barwy narodowe i założyć peruki.

Policjantów i służb porządkowych nie brakuje, niemniej są one dyskretne, bo prawie w ogóle nie rzucają się w oczy. Zresztą ich obecność wydaje się zbędna, bo wszędzie panuje przyjazna i serdeczna atmosfera prawdziwego futbolowego święta. Jest kolorowa i głośno, ale spokojnie.

Czujność zachowują natomiast służby patrolujące miasto od strony Motławy - zarówno z WOPR jak i Straży Miejskiej. Na Długim Pobrzeżu, które ciągnie się wzdłuż tej rzeki, zgromadziło się mnóstwo kibiców, część z nich, przy wiwatach swoich rodaków, zdecydowała się przepłynąć Galeonem Lew, który stylizowany jest na historyczny statek.

DEON.PL POLECA

Spora grupa sympatyków "La Roja" zebrała się też przy Hotelu Gdańsk, gdzie przed meczem z Włochami zakwaterowani zostali mieszkający i trenujący na co dzień w Gniewinie hiszpańscy piłkarze.

Razem z kibicami na ulicach pojawili się też sprzedawcy oferujący gadżety związane z Euro 2012. Niektórzy sprzedają je "z ręki", inni wystawili specjalne stoiska. Za prostą biało-czerwoną chustę trzeba zapłacić 5 zł, szalik kosztuje 25 zł, a czapka - w zależności od typu - około 15-20 zł. "Z dnia na dzień sprzedaż idzie coraz lepiej" - zapewnili sprzedawcy ze stoiska na Targu Węglowym.

Przy głównych ulicach Gdańska, zwłaszcza na wysokości skrzyżowań, gdzie auta zatrzymują się na światłach, można spotkać młodych ludzi sprzedających polskie flagi. - U mnie flaga tylko 5 zł, konkurencja po drugiej stronie ulicy ma po 6 zł, a w dodatku mają flagi bez godła - zachwalał swój towar jeden z młodych sprzedawców.

Na zarobek przy okazji Euro mają też nadzieję inne osoby, które przy okazji turnieju, wyszły na ulice, by pokazać przeróżne swoje talenty. Niestety, bezowocnie czekał na monety pan w średnim wieku, który co chwilę wyśpiewywał hasło "Polska, biało-czerwoni". Z pewnością na więcej szczęścia może liczyć 22-letni Paweł, który na Długim Targu postanowił pokazać, jakie sztuczki można wyczyniać z piłką nożną. "Dopiero się ustawiłem, zobaczymy, jak pójdzie" - powiedział PAP dodając, że futbolowego freestylu uczy się już dwa lata.

Z myślą o wygodzie turystów na Targu Węglowym uruchomiono też przechowalnię bagażu. Umieszczenie swoich rzeczy w którejś z prawie 900 skrytek jest bezpłatne, trzeba jednak wpłacić 20 zł kaucji, które po opróżnieniu skrytki zostaną zwrócone. "Można jednak zdecydować, że kaucji nie odbierzemy, a wówczas pieniądze te zostaną przekazane na cele charytatywne. Jednak większość kaucję odbiera" - wyjaśniła PAP obsługująca przechowalnię Sandra.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hiszpańska fiesta od rana w Gdańsku i Sopocie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.