InterREGIO stoi. Koniec konkurencji na torach?
4 maja na tory nie wyjedzie większość kursujących codziennie pociągów interREGIO. Taka jest decyzja PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. spowodowana nieuregulowaniem przez przewoźnika należności za dostęp do infrastruktury kolejowej.
Początkowo była mowa o 151 połączeniach. Przedstawiciele PLK tłumaczą, że ponad połowa połączeń na "czrnej liście" nie kursuje codziennie, dlatego 4 maja najprawdopodobniej nie wyjedziedzie na trasę 48 pociągów interREGIO.
Na Facebooku pojawiła się grupa "Łapy precz od Interegio", 3 maja na dworcu Centralnym w Warszawie około 30 osob protestowało przeciw likwidacji pociągów i wzwywało do odwołania prezesa PKP PLK. Powód? Nie wszystkich stać na pociąg kategorii EIC, który np. z Warszawy do Krakowa kosztuje 108 zł, podczas gdy interREGIO 40. Pojawienie się pociągów TLK na najszybszych liniach było konsekwencją uruchomienia interREGIO. Wielu podróżnych się boi, że konkurencyjne spółka PKP Intercity zlikwiduje tańsze pociągi. Na razie PKP IC zapowiedziała wzmocnienie swoich składów i honorowanie nabytych w przedsprzedaży biletów na interREGIO.
Kolejowe związki zawodowe zapowiadają strajki. Likwidacja interREGIO jest przykładem niegospodarności zarządu PKP S.A. i spółek podległych, dlatego Konfederacja Kolejowych Związków Zawodowych wystąpiła do Premiera Donalda Tuska z rządaniem natychmiastowej interwencji - informując jednocześnie o skutkach i działaniach jakie zostaną podjęte w razie braku reakcji ze strony rządu.
Skomentuj artykuł