Już nigdy nie będzie takiej "Frondy"?

Krzysztof Wołodźko

Dobry tydzień temu Tomasz Terlikowski poinformował, że rezygnuje z prowadzenia "Frondy". Nowym naczelnym pisma został Mateusz Matyszkowicz, publicysta młodego pokolenia prawicy, szef portalu Teologia Polityczna, znany także czytelnikom DEON.pl z zamieszczanych tutaj felietonów.

Szybko rozeszła się wieść, że nową "Frondę" bierze w posiadanie tzw. "hipsterska prawica", czyli grupka warszawskich publicystów, młodych bywalców - tak to eufemistycznie nazwijmy - stołecznych kawiarni. Obok Mateusza Matyszkowicza najczęściej wymieniani są Dawid Wildstein i Samuel Pereira. Jak ironicznie komentował Matyszkowicz złośliwostki i krytyki pod adresem swojego zespołu: "Nowa redakcja jest bardzo zróżnicowana, a o tym, że trudno nas zaszufladkować świadczy fakt, iż według TOK FM »Frondę« przejmuje skrajna prawica, a według niektórych prawicowych forumowiczów - Żydzi" (cytat z wywiadu dla "Gościa Niedzielnego"). Dodam, że nie mniejsze zdumienie części komentatorów budzi Leopold Tyrmand jako duch, którego przyzywa nowa redakcja na swojego patrona. Tyrmand, hipsterzy jak bikiniarze i katolicka kontrrewolucja w fikuśnych ciuchach?

Tu pozwolę sobie na istotną retrospekcję. Kto pamięta "Frondę" z lat 90-tych, jej styl łączący erudycję, ostrość przekazu z kontrkulturową stylistyką? Pismo było na polskim rynku prasowym ewenementem, stało się pokoleniowym znakiem tożsamości dla roczników, które dojrzewały, lub były u progu dorosłości na początku lat 90-tych. Ówczesna stylistyka i przekaz "Frondy" jest jednym z tych symboli, który na stałe wszedł do kanonu polskiej, wyższej kultury masowej pierwszych lat przejścia z PRL do III RP. "Fronda" była wówczas kwintesencją uwolnienia ogromnego potencjału intelektualnego, artystycznego ludzi, którzy nie musieli już oglądać się na cenzora: byli młodzi, mieli mnóstwo marzeń i wizji, mogli zrobić własne pismo w nowej rzeczywistości. Coś nowego zaczynało się w Polsce i oni w tym uczestniczyli.

Dziś "Fronda" budzi już mnóstwo innych skojarzeń, z pisma bawiących się formą kontrrewolucjonistów, którzy nie mają do stracenia nic oprócz wierszówki, stało się tytułem statecznych konserwatywnych liberałów. Polska Anno Domini 2013 jest także innym krajem, niż III RP początku lat dziewięćdziesiątych: odmienne wyzwania, nadzieje, rozczarowania, klęski i sukcesy. Pokolenie, które odziedziczyło "Frondę" to przecież już nie faceci związani choćby z "bruLionem". Bo "Fronda" kończy wkrótce dwadzieścia lat! Ci, którzy dziś przejmują jej stery, mieli plus/minus lat dziesięć, gdy pismo powstawało. Chcą robić katolicką, czy - szerzej - prawicową kontrkulturę, przywrócić "formę" swojemu przekazowi. Z czego jednak zbudują swój kontrkulturowy bunt? Sięganie po Tyrmanda jest chyba dość anachroniczne i pokazuje, że przez dwadzieścia lat III RP nie powstały na prawicy żadne idee/postaci/symbole, aktualizujące ów kontrkulturowy "ruch oporu".

DEON.PL POLECA


Z drugiej jednak strony nie mam wątpliwości co do potencjału młodej ekipy. Zwraca uwagę jej różnorodność, na wielu płaszczyznach: od ojca wielodzietnej rodziny po hipsterskich kawalerów, od znawczyni polskich wieszczów przez tomistę czy miłośnika Kresów po ludzi nowych mediów i publicystów prasy codziennej: mieszanka piorunująca, choć pewnie trzeba dobrze skierować eksplozję, by nie poszła... w dym. I jeszcze wymowny element trwałości i ciągłości - Tomasz Rowiński, mocno umocowany w "Christianitas", wciąż jako sekretarz redakcji "Frondy".

Dodać jeszcze trzeba, że dziś "Pismo poświęcone", jeśli chce "powrócić" do kultury, znajdzie godnego przeciwnika - krakowskie "Pressje", kierowane zresztą przez kolegę Mateusza Matyszkowicza ze studiów - Pawła Rojka. Z pewnością "Fronda" będzie mocniej akcentowała kwestie katolickie. Raz jeszcze Matyszkowicz: "Katolicyzm będzie naszą siłą napędową. Wierzymy, że chrześcijaństwo to siła, która zmienia świat. I wierzymy, że polska tradycja wypracowała unikalne formy współżycia republikańskiego. Nasza forma jest inna od współczesnego ekumenizmu, który często polega na sztucznym prowadzeniu dialogu".

Cóż, na kolejną "Frondę", zrobioną przez nową redakcję, trzeba poczekać do jesieni. Czy przyjdzie się zachwycić, czy może, parafrazując "Filandię" Świetlickiego, zawołać: "Już nigdy nie będzie takiego »Pisma poświęconego«, już nigdy!"... Zdecydowanie wolałbym zachwyt.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Już nigdy nie będzie takiej "Frondy"?
Komentarze (17)
20 czerwca 2013, 16:30
Wanda napisała: Bardzo proszę o wyzwanie na pojedynek sponiewieranego Arcybiskupa.Byłam ostatnio   na rekolekcjach przez niego prowadzonych.Jest dostępny dla każdego.Ale jakoś niewielu się kwapi do zadawania mu pytań Nawet gdyby winy były, to należy przebaczać, oduszczać...  Rozumny człowiek odpuści również dlatego, że wie iż wtedy odpuszcza także sobie. Odpuść sobie sprawę. Odpuść zajadłość, będziesz szczęśliwszy. ...
M
Max
19 czerwca 2013, 22:29
To teraz Terlikowski będzie miał więcej wolnego czasu, to sobie jeszcze kilka bachorów spłodzi. ... Raczej dzieci, które będą pracowały na twoją emeryturę. Ciesz się i zamiast zazdrościć, idź w jego ślady.
B
Buka
19 czerwca 2013, 19:36
Co do pozornej kolizji "przejmuje skrajna prawica, a według niektórych prawicowych forumowiczów - Żydzi" może nazwijmy sprawe po imieniu - Frondę przejmują Neokoni, w wersji IIIRP Nie wiem czy mi się to podoba. Pożyjemy zobaczymy.
D
DNA
19 czerwca 2013, 19:03
A Ty Kinga z SB cz UB?
Jadwiga Krywult
19 czerwca 2013, 09:56
Komu wierzycie? Nie wiem, jak można wierzyć abp Wielgusowi, który co parę godzin diametralnie zmieniał zdanie nt. swojej współpracy z SB.
M
Marcudi
19 czerwca 2013, 01:48
To teraz Terlikowski będzie miał więcej wolnego czasu, to sobie jeszcze kilka bachorów spłodzi.
C
c
18 czerwca 2013, 22:05
autorze nie placzcie ;-) nie ma ludzi nie zastapionych.
W
wanda
18 czerwca 2013, 11:20
Bardzo proszę o wyzwanie na pojedynek sponiewieranego Arcybiskupa.Byłam ostatnio   na rekolekcjach przez niego prowadzonych.Jest dostępny dla każdego.Ale jakoś niewielu się kwapi do zadawania mu pytań Komu wierzycie? Tym co oszczedzili komunistów/IPN to nie Święty//,czy człowiekowi szlachetnemu,wielkiego czynu.Obudzicie się. Może.Kiedy pewnego,pięknego dnia,zaatakują Jana Pawła II.
P
pg
18 czerwca 2013, 10:10
Rzeczywiście mógł powiedzieć "MINĄŁ SIĘ Z PRAWDĄ". Przypominam, że arcybiskup do kłamstwa się przyznał, a głównym jego obrońcą była ( oprócz RM) "prokatolicka" Gazeta Wyborcza. 
W
wanda
18 czerwca 2013, 06:55
Pięknie.Ale to Fronda z panem Terlikowskim  zaatakowała  i przyczyniła się do sponiewierania Arcybiskupa Wielgusa.Jest On mimo wszystkim - Arcybiskupem Warszawy.Sponiewieranym.Dla pokoleń pozostaną słowa  ogłupialego pana Terlikowskiego ,które wypowiedział i nigdy za nie nie przeprosił-o Arcybiskupie Wielgusie--"ŁŻE JAK PIES".
RM
Rafał Mołas
17 czerwca 2013, 23:13
@ksiadz - Fronda pismem ANTYkatolickim? Slaba prowokacja.
P
pg
17 czerwca 2013, 20:22
@ksiądz Coś się "księdzu" pomyliło. Dzięki Frondzie wielu młodych ludzi pozostało przy Kościele mimo jego mizerii. Również ja. Pismo miało lepsze i gorsze chwile, a ta nowa ekipa daje nadzieję, że będzie coraz lepsze. Życzę im powodzenia.
K
ksiądz
17 czerwca 2013, 20:03
Może wreszcie Fronda nie bedzie pismem antykatolickim?
G
gatka
17 czerwca 2013, 17:52
Czytam młodych hipsterów często i czuję świerza krew w końcu tez potrzebną w tym kraju pełnym absurdów i emocji z Mordoru....a w koćnu kto jak nie młodzież ma przejąć i dbać o wartości! trzymam kciuki i zyczę odwagi w gloszeniu prawdy która sama się broni...
M
m4o
17 czerwca 2013, 16:52
mhpaw Mylisz Pismo z Forum 
Patryk Stanik
17 czerwca 2013, 16:27
Świetlicki nigdy żadnej "Finlandii" nie napisał.
17 czerwca 2013, 15:15
Z tego co pamiętam to na Frondzie odbywały się regularnie pyskówki, szukano czarownic i wieszano heretyków. Czyli to co katolik za poparciem papieża robić powinien.