Kubica już dziś w Ferrari?

inf. wł. / ŁK

Nie ustają spekulacje na temat przyszłości Roberta Kubicy w cyklu Formuły 1. Włoska prasa donosi, że Polak już dziś może zastąpić rezerwowego kierowcę Lukę Badoera, który startuje w czerwonym bolidzie od czasu koszmarnego wypadku Felipe Massy.

Wydawało się, że z chwilą ogłoszenia decyzji o wycofaniu koncernu BMW z utrzymywania zespołu fabrycznego w Formule 1, marzenia Kubicy o występach w teamie pozwalającym realnie myśleć o mistrzostwie należy odłożyć w czasie. Etaty kierowców w najsilniejszych zespołach zdawały się być zajęte, a trudno podejrzewać, by w kolejnych latach przytrafił się sezon podobny obecnemu, kiedy to team z końca stawki nagle walczy o triumf w klasyfikacji generalnej GP.

Sytuację zmienił wypadek Massy, a raczej przedłużająca się rehabilitacja kierowcy i kłopoty ze znalezieniem zmiennika. Zapowiedź powrótu legendarnego Michaela Schumachera zelektryzowała świat, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. A wyniki Luki Badoera, testowego kierowcy Ferrari, wzbudziły uśmiech politowania wśród kibiców i osób związanych z Formułą 1.

Mało tego - kierowcy wyrażali zaniepokojenie z powodu potencjalnego zagrożenia, jakie niosła przebywającym na torze zbyt wolna jazda bolidu z Włochem w kokpicie. W tej sytuacji Ferrari rozpoczęło intensywne poszukiwania zastępcy. Nic dziwnego, że Kubica szybko stał się jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Badoera, zwłaszcza, że Italię traktuje jak drugą ojczyznę, a Włosi jego niemalże jak rodaka.

Na przeszkodzie występom Polaka w Ferrari stoi obowiązujący go do końca sezonu kontrakt z BMW Sauber, a także teoretycznie zajęte już miejsca w kokpitach czerwonych bolidów w sezonie 2010. Peter Sauber, który walczy o zachowanie stajni w przyszłorocznym cyklu, może zgodzić się na wypożyczenie Kubicy w zamian za pomoc Ferrari w przygotowaniu bolidów Saubera do startu w następnym roku. Już pojawiły się plotki, że Ferrari za przejęcie Roberta dostarczy zespołowi Szwajcara silniki.

Trudniej rozwiązać kłopot z występami Kubicy w następnym roku. Wprawdzie Robert niejednokrotnie podkreślał, że marzą mu się występy w Ferrari, ale trudno oczekiwać, by po 5 występach w barwach włoskiego zespołu w tym sezonie zgodził się zostać tylko kierowcą testowym. Tymczasem w sezonie 2010 w barwach Ferrari startować mają Fernando Alonso oraz Kimi Raikkonen lub Felipe Massa i dla Kubicy braknie miejsca. Ponoć jednak i na to znaleziono sposób. Kubicy zostanie zagwarantowane miejsce w bolidzie w roku 2011, a sezon oczekiwania na wolne miejsce w kokpicie Polak spędzi w jednym ze słabszych teamów.

Jak będzie w rzeczywistości? Częściowo odpowiedź na to pytanie poznamy juz dziś, gdy ogłoszona zostanie decyzja Ferrari odnośnie zastępcy Massy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kubica już dziś w Ferrari?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.