Biało-czerwoni skakali w składzie: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Zgromadzili o 10,8 pkt mniej od Japończyków.
To był drugi w tegorocznym cyklu konkurs drużynowy. Na inaugurację w Wiśle podopieczni trenera Michala Dolezala byli zdecydowanie najlepsi, ale w Zakopanem w poważne w kłopoty wpędzili się w pierwszej części zawodów. Słabsze skoki Żyły (122 m) oraz Wolnego (119 m.) sprawiły, że na półmetku zajmowali dopiero piąte miejsce.
Od początku świetnie radzili sobie za to Japończycy, choć w ich składzie nie było zdobywcy Kryształowej Kuli w ostatnim zimowym sezonie Ryoyu Kobayashiego. Azjaci po pierwszych skokach mieli aż 22,5 pkt przewagi nad Słowenią i do końca ich prowadzenie nie było zagrożone.
Wszyscy Polacy w swoich drugich próbach wyraźnie się poprawili i ostatecznie drugie miejsce zajęli z przewagą aż 19,9 pkt nad Norwegią. Żyła w finale miał 129 m, Wolny - 135,5 m, Stoch - 137 m, a Kubacki, który indywidualnie był najlepszy zawodnikiem dnia - 142 m.
W niedzielę w Zakopanem odbędzie się konkurs indywidualny. Wystąpi w nim siedmiu Polaków. Oprócz czwórki, która zaprezentowała się w sobotę będą to także: Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot i Stefan Hula.
Po trzech indywidualnych konkursach LGP w klasyfikacji generalnej prowadzi Słoweniec Timi Zajc - 200 pkt, przed Niemcem Karlem Geigerem - 172 i Rosjaninem Jewgienijem Klimowem - 105. Najlepszy z Polaków Kubacki jest siódmy - 80 pkt.
Skomentuj artykuł