Łukaszenka do MSW: w Mińsku więcej żadnych zamieszek

(fot. PAP/EPA/ANDREI STASEVICH / BELTA / POOL)
PAP / ml

W Mińsku nie ma być więcej żadnych zamieszek – powiedział w środę prezydent Alaksandr Łukaszenka, zwracając się do kierownictwa MSW Białorusi. W związku z trwającymi od 10 dni protestami powyborczymi szef państwa zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa i wydał polecenia strukturom siłowym.

„Ludzie są zmęczeni. Potrzebują ciszy i spokoju” – ocenił Łukaszenka.

Ministerstwu obrony prezydent kazał zwrócić szczególną uwagę na przemieszczanie się wojsk NATO na terytorium Polski i Litwy. „Powinniśmy śledzić kierunki ich (wojsk NATO - PAP) przemieszczania się oraz ich zamiary. Obecnie wszystkie ich zamiary widzimy. Nie niepokoi nas to, ale są poszczególne przypadki, zwłaszcza na kierunku grodzieńskim, które dają do myślenia” - oświadczył Łukaszenka.

DEON.PL POLECA

„Dlatego musimy podjąć kroki i nie bać się wyprowadzania naszych sił zbrojnych i sprzętu na tych kierunkach, gdzie dochodzi do przemieszczania się (wojsk – PAP)” – dodał.

Z kolei Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) otrzymał zadanie „poszukiwania organizatorów zamieszek na ulicach i udaremniania ich działania”. „Jak trudne by to nie było, należy kontynuować i robić maksimum tego, co się da” – powiedział Łukaszenka. Struktury KGB otrzymały również zadanie „wykrywania kanałów finansowania zamieszek”.

Łukaszenka polecił straży granicznej wzmocnienie ochrony granic państwa w celu „niedopuszczenia na Białoruś bojowników, broni, amunicji i pieniędzy na finansowanie zamieszek”.

Resortowi dyplomacji prezydent nakazał informowanie zagranicznych partnerów o sytuacji na Białorusi. „Żeby wiedzieli, co dzieje się na Białorusi; (znali - PAP) oficjalny punkt widzenia. I uprzedzić ich – nie wstydźcie się – o odpowiedzialności za wzniecanie zamieszek. Finansowanie to jest właśnie wzniecanie” – powiedział Łukaszenka.

Uprzedził również, że „grzechotanie gąsienicami na granicy z Białorusią jest kontrproduktywne”. „Oni powinni to rozumieć i to oni będą odpowiadać, jeśli coś się stanie” – dodał prezydent.

Rząd ma się zająć sytuacją w przedsiębiorstwach państwowych, przede wszystkim powstrzymać tlący się tam bunt i nie dopuścić do strajków, by zakłady pracowały bez przerw. „Przede wszystkim trzeba pomóc kierownikom. Nie należy ich zostawiać sam na sam z tym tłumem, który czasem siedzi przy wejściu, przeszkadzając ludziom w pracy” - powiedział Łukaszenka. Jego zdaniem nie należy zwiększać napięcia wewnątrz zakładów, ale działać według zasady: „Chcesz pracować – pracuj, a nie chcesz, to za bramę, nie przeszkadzaj innym. Tylko powrotu potem być już nie powinno. U nas ludzie stoją w kolejkach po tę pracę”.

Media mają „wyjaśniać, opowiadać, uprzedzać ludzi, że program tej +czarnej sotni+ (tak prezydent Białorusi określa Radę Koordynacyjną swoich oponentów – PAP) to droga do przepaści i unicestwienia Białorusi jako państwa suwerennego i niepodległego”. „Ponadto prowadzi nas do zderzenia z historycznie bratnim narodem – Rosjanami. Do tego nie wolno dopuścić, dlatego trzeba aktywizować media” - powiedział Łukaszenka.

„Jeśli ktoś w mediach – (telewizjach państwowych – PAP) ONT, BT, gdzieś jeszcze, chce strajkować, wyjść i potem znowu wrócić, to takiej szansy mieć nie powinni. Odeszliście – odejdźcie” – zaznaczył szef państwa.

W posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa przez łącza wideo uczestniczyli m.in. gubernatorzy, stojący na czele władz obwodowych Białorusi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Łukaszenka do MSW: w Mińsku więcej żadnych zamieszek
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.