ME: Reprezentanci 50 krajów w Barcelonie

Stadion, na którym rozegrane zostaną tegoroczne ME (fot. PAP/EPA/KAI FOERSTERLING)
PAP/PR

Rozpoczynające się we wtorek w Barcelonie 20. mistrzostwa Europy rozgrywane będą na tym samym obiekcie, na wzgórzu Montjuic (Góra Żydowska), na którym 18 lat temu odbyły się igrzyska. Weźmie w nich udział ponad 1300 lekkoatletów z 50 krajów, w tym 71 Polaków.

Stadion imienia Lluisa Companys usytuowany jest na jedynym większym garbie, jakie ma miasto, jeśli nie liczyć nieco oddalonego od wybrzeża pasma wzniesień odgradzającego je od lądowej części Katalonii.

Wzgórze w życiu mieszkańców Barcelony od lat odgrywało podwójną rolę - było miejscem rekreacji i ucieczki od miejskiego zgiełku, a także rozmaitych ceremonii. Do dziś południowo-zachodni fragment wzniesienia zajmuje cmentarz.

Obecnie Montjuic przyciąga przybyszów zadbanymi ogrodami, licznymi dziełami sztuki (od romańskich po Joana Miro), kilkoma muzeami, XVIII-wieczną fortecą. Przez ten tydzień w centrum zainteresowania będzie jednak Stadion Olimpijski, otoczony wieloma stoiskami handlowymi i promocyjnymi, a przede wszystkim wielkimi pojazdami stacji telewizyjnych.

Pierwotnie stadion wybudowano na wystawę światową w 1929 r. Na potrzeby igrzysk w 1992 roku przeszedł odnowę. Obiekt z zewnątrz pozostał niezmieniony. Zachowano oryginalny wygląd, będący mieszanką stylów. Nadal więc nad pierwotną bramą główną widnieją dwa konne posągi z brązu.

Przeprojektowano i przemodelowano zaś całe wnętrze, a także przesunięto bramę wjazdową. Obok niej wciąż stoi pękata kolumna, na której szczycie zapłonął znicz olimpijski. By go zapalić, łucznik musiał trafić płonącą strzałą w palnik. Przedsięwzięcie było ryzykowne, ale organizatorzy zabezpieczyli się przed fiaskiem - misę znicza wypełnił łatwopalny gaz. Wystarczyło, by strzała przeleciała nawet dwa metry obok. Łucznik - Antonio Rebollo, niepełnosprawny zawodnik, istotnie chybił, lecz zmieścił się w granicach tolerancji.

W sąsiedztwie stadionu wzniesiono nowe obiekty sportowe, a cały kompleks ochrzczono mianem Anella Olimpica - parku olimpijskiego, którego jądrem jest mieszczący 65 tysięcy widzów Estadi Olympic. Po igrzyskach wykorzystywano go sporadycznie. Ożył pod koniec lat 90., gdy zaczęła na nim rozgrywać mecze druga z barcelońskich drużyn piłkarskich - Espanyol, oczekująca wówczas na swój nowy stadion.

W pobliżu jest Muzeum Olimpizmu i Sportu, natomiast na zachód od areny znajduje się Palau Sant Jordi - uważany przez znawców za najwybitniejszy z nowych obiektów olimpijskich. Hala sportowa, a zarazem koncertowa i wystawowa na 17 tysięcy widzów jest dziełem japońskiego architekta Arata Isozakiego.

Na północ od hali są pływalnie olimpijskie - Piscines Bernat Picorell. Między nimi a Palau Sant Jordi stoi biała, charakterystyczna wieża telekomunikacyjna. Smukła konstrukcja stała się trudnym do pomylenia symbolem Montjuic.

Lekkoatletyczne mistrzostwa Europy tchnęły życie w górujący nad Barceloną stadion. Już od wczesnych godzin rannych, kiedy jest jeszcze w miarę chłodno, podążają na Górę Żydowską liczne grupy turystów, którzy "łapią" sportowców, prosząc o autografy. Po tej imprezie obiekt nie będzie czekał na kolejne ożywienie przez kilkanaście lat. Za dwa lata odbędą się tu mistrzostwa świata juniorów w lekkiej atletyce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

ME: Reprezentanci 50 krajów w Barcelonie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.